Złe czasy w El Royale to więcej niż abs Ab Hemswortha

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Z Złe czasy w El Royale , scenarzysta i reżyser Drew Goddard stworzył thriller tak satysfakcjonujący, że ujawnienie czegoś znacznie wykraczającego poza to, co pokazano w zwiastunie, zepsułoby wrażenia. W kulturze wypełnionej narracjami z recyklingu i zwiastunami, które są niewiele więcej niż skróconymi wersjami filmu, które mają tylko drażnić, Złe czasy w El Royale zapewnia mile widzianą nieprzewidywalność, a my bylibyśmy palantami, aby to dla ciebie zrujnować.



To powiedziawszy, to, co widzisz w zwiastunie, jest w dużej mierze tym, co dostajesz: siedmiu nieznajomych przybywa do hotelu w Lake Tahoe, każdy z własnym bagażem, od znaczącego do śmierci. Jest koniec lat 60., a hotel leży na granicy Kalifornii i Nevady; właściciele starają się, aby każda sekcja była odrębna, ale tak naprawdę są to dwie połówki jednej całości (coś, co jest ważne później). Początkowo film rozwija się z serią winiet, które nie różnią się od Kill Bill . Kilka postaci rozwija swoje historie poprzez retrospekcje, a inne poprzez przebłyski tego, co robią w zaciszu własnego pokoju. Ale wraz z rozwojem fabuły Goddard coraz bardziej opiera się na nieliniowej opowieści, która tylko zwiększa częstotliwość zwrotów akcji, wykonywanych z przyzwoitą precyzją. Każdy coś ukrywa, a ujawnia się albo zaskakuje treścią, albo dostarczaniem. Istnieje kilka przewidywalnych elementów fabuły, ale w zasadzie jest to jeden z bardziej udanych filmów zaskakujących 2018 roku.



I choć film może wydawać się kolorowy, nie daj się zwieść: Złe czasy w El Royale jest bardzo thrillerem. Pryzmatyczna fabuła i wczesne wprowadzenie w błąd wytrącają cię z równowagi od samego początku, a sprawy stają się coraz bardziej niepokojące, gdy rozwija się pierwsza połowa filmu. Gdy klienci hotelu odkrywają (lub po prostu badają) wyjątkowy charakter ich otoczenia, Goddard wykorzystuje różnorodne narzędzia, aby zachować niecodzienny i naprawdę niesamowity ton. Za tę ogólną atmosferę odpowiedzialny jest w szczególności projekt dźwięku, podobnie jak optymistyczna ścieżka dźwiękowa Motown, która umiejętnie wykorzystuje stosunkowo starą sztuczkę wstawiania głównych nut do filmu w tonacji molowej.

ZWIĄZANE Z: Poznaj Chrisa Hemswortha, przywódcę kultowego, w złych czasach w zwiastunie El Royale

Jednym z obszarów, w którym film nieco spada, jest realizacja tak złożonej, zespołowej historii. Jest jedna tajemnica, która nie jest do końca rozwiązana z satysfakcją, a punkt kulminacyjny z udziałem Billy Lee Chrisa Hemswortha wydaje się trochę niezrównoważony i melodramatyczny. Z drugiej strony jego przybycie przynosi satysfakcjonującą spójność i ujawnia nieoczekiwanie wyrafinowany nurt religijny. Nie oznacza to, że historia przypomina kazania, ale co więcej, wywraca niektóre bardzo znane tropy i nadaje filmowi filozoficzną przewagę. I szczerze mówiąc, Hemsworth jest tego dużą częścią. Billy Lee jest znacznie bardziej złożoną postacią, niż widzieliśmy, jak wykonał go w ostatnich latach, co jest rodzajem miecza obosiecznego, biorąc pod uwagę, że przez następne kilka lat nie ma nic poza przebojami.



Trzeba też powiedzieć, że w filmie tak zależnym od aktorów nie ma ani jednego słabego występu (mam nadzieję, że miotająca broń hipisem Dakoty Johnson posunie się daleko w kierunku zakończenia jej związku z Odcienie szarości ). Ale prawdziwym wyróżnikiem jest Cynthia Erivo ( Guma do żucia ), którego piosenkarka Darlene Sweet spędza większość filmu spokojnie będąc najmądrzejszą i najbardziej ujmującą osobą w pokoju, i której w dużej mierze wewnętrzna walka Erivo prezentuje się z minimalnym dialogiem i imponującymi umiejętnościami. Pod koniec wygłasza przemówienie, które jest warte ceny wstępu dla każdego, ale zwłaszcza dla feministek, a zwłaszcza teraz.

Goddard jest równie dobry w odbieraniu aktorom mistrzowskiej pracy, jak i opowiadaniu historii. na koniec dnia, dlatego Złe czasy w El Royale działa tak dobrze. To nie jest takie dziwne jak Marsjanin lub tak ambitny jak Chata w lesie, ale nadal jest śmiesznie dobrze wykonany. Jego umiejętność pracy z tak różnorodnymi elementami stylistycznymi, od humoru, hiperprzemocy, muzykalności, symboliki, a nawet stworzenia czegoś spójnego, czyni go tak ekscytującym filmowcem. Narracja i styl są odświeżająco oryginalne, bez uciekania się do czegoś celowo mylącego, co jest zbyt rzadkie w dzisiejszym krajobrazie.

Napisane i wyreżyserowane przez Drew Goddarda, Bad Times at the El Royale z udziałem Jeffa Bridgesa, Cynthii Erivo, Dakoty Johnson, Jona Hamma, Cailee Spaeny, Lewisa Pullmana, Nicka Offermana i Chrisa Hemswortha. Film otwiera się 5 października.





Wybór Redakcji


Dark Souls: Absolutnie NAJGORSZE walki z bossami, rankingowe

Gry Wideo


Dark Souls: Absolutnie NAJGORSZE walki z bossami, rankingowe

Pokonanie bossa w Dark Souls jest zwykle satysfakcjonujące, ale ci wrogowie sprawiają, że gracze chcą się z tym pogodzić tak szybko, jak to możliwe.

Czytaj Więcej
Marvel: 5 powodów, dla których Logan jest lepszym Wolverine (i 5 It's X23)

Listy


Marvel: 5 powodów, dla których Logan jest lepszym Wolverine (i 5 It's X23)

Wolverine to podstawa w uniwersum Marvel Comics, ale czy Logan lub X23 to lepsza wersja?

Czytaj Więcej