Spider-Man ma jedną z najbardziej zróżnicowanych i unikalnych galerii superzłoczyńców, z jakimi kiedykolwiek musiał się zmierzyć każdy bohater, w tym nadludzkich, zwariowanych naukowców, obcych symbiontów, złych facetów wzorowanych na każdym zwierzęciu, jakie można sobie wyobrazić, a nawet podróżującego po wielu światach superwampira. Jak na dzieciaka, który potrafi trzymać się ścian, Spider-Man naprawdę ma co robić. Jednak ze wszystkich złoczyńców, z którymi walczył Spider-Man, niewielu stało się tak zabójczych jak Gobliny, zamaskowani rabusie przebrani za złe wersje fantastycznych stworzeń. Hobgoblin, jeden z wielu goblinów, którzy dorastają do Spider-Mana , przeszedł radykalną przemianę i wyłonił się jako „bohater” zdeterminowany, aby zapomnieć o swojej kryminalnej przeszłości. Najlepszym sposobem, aby udowodnić, że jesteś superbohaterem, jest poprowadzenie ogromnego wydarzenia multimedialnego wypełnionego sprzedażą książek, programami marketingowymi i utworzeniem zupełnie nowego zespołu „superbohaterów”, który będzie wspierał tę nową, gorącą markę.
2014 rok Oś Wydarzenie to było ważnym momentem na Ziemi. Kiedy Czerwona Czaszka weszła w posiadanie mózgu Charlesa Xaviera i użyła go, aby stać się Czerwonym Szturmem, nawet najwięksi bohaterowie Ziemi nie byli w stanie go pokonać. Szybkie myślenie Magneto zgromadziło gang najniebezpieczniejszych superzłoczyńców na świecie, aby pokonać Czerwony Szturm. Wśród nich był Roderick Kingsley, znany również jako Hobgoblin, niesławny złoczyńca Spider-Mana. Kiedy Czerwony Szturm został pokonany, wyzwolił potężną psioniczną falę uderzeniową, która zmieniła polaryzację mentalną każdej osoby w zasięgu. Bohaterowie stali się złoczyńcami, a złoczyńcy stali się pod pewnymi względami nieco lepsi, ale tak naprawdę nie ma o czym pisać. W przypadku Hobgoblina zdecydował, że najlepszym sposobem na promowanie swojego nowo odkrytego życia jako bohatera jest maksymalizacja zysków z niego.
Hobgoblin stworzył własny zespół superbohaterów: The Hob-Heroes
W 2014 roku Oś: Hobgoblin (autorzy: Kevin Shinick, Javier Rodrigeuz i Alvaro Lopez), nowo zreformowany Hobgoblin musiał być wkurzony, bo był na fali. Nie tylko jego gigantyczny występ jako najnowszego superbohatera Nowego Jorku odniósł sukces, ale odniósł na tyle sukces, że stworzył własny zespół superbohaterów, The Hob-Heroes. Ale nie wszystko było dobrze w świecie Hobgoblina; starzy wrogowie nie kupowali jego nowej zmiany zdania, a wielu chciało obalenia nowego Hobgoblina. Gdy zdrajcy ujawnili się pośród niego, a los jego nowego bohaterskiego przedsięwzięcia wisiał na włosku, Hobgoblin musiał walczyć o swoje nowe życie jako superbohatera odnoszącego ogromne sukcesy i finansowo opłacalnego. Ale prawdziwą atrakcją jego zwrotu ku bohaterstwu była jego drużyna, Hob-Heroes.
Drugie może tylko po Great Lakes Avengers pod względem czystej śmieszności Hob-Heroes byli mieszanką wyblakłych superbohaterów i superzłoczyńców, dopasowaną do każdego, kto był na tyle głupi, by dać się nabrać na chwyt marketingowy Hobgoblina. Wśród Hob-Heroes znalazł się nowy Demolition Man, przerobiony Wildstreak, Fresh Water Wizard, wciąż zielony Missile Mate i ulubiony przez wszystkich superbohater, Leather Boy. Hob-Bohaterowie tak naprawdę składali się z najlepszych superbohaterów, jakich kiedykolwiek widział Nowy Jork, i zdecydowanie nie byli to tylko ludzie noszący stroje kupione i odsprzedane przez Hobgoblina. Inni członkowie to Razorback, Queen Cat i hokeista o tematyce kanadyjskiej.
8 kulek mocnych
Hob-Heroes składało się wyłącznie z postaci z poziomu D
Bohaterowie Hob nie robili nic poza siedzeniem w bazie operacyjnej Hobgoblina. Kiedy Phil Urich, znany również jako Król Goblinów, włamał się do bazy Hobgoblina i rozpoczął walkę, Hob-Heroes rzeczywiście stoczyli dobrą walkę. W zwrocie akcji, którego nikt nie mógł się spodziewać, drużyna bohaterów D-Tier pokonała Goblina Kinga i była w stanie go powstrzymać, a Leather Boy dogonił go pod koniec bójki. Kiedy John Myers, znany również jako Missile Mate, próbował zdradzić Hobgoblina, on, Król Goblinów i inna grupa superzłoczyńców niskiego poziomu wdali się w potężną bitwę z Hob-Heroes, która zakończyła się zabiciem przez Hobgoblina własnej drużyny. Okazało się, że były to jedynie wyrafinowane hologramy, ale dziki akt rzucił Myersa na kolana, kończąc tym samym walkę. Wbrew wszystkiemu, Hob-Heroes zwyciężyli w swojej pierwszej i jedynej większej bitwie.
Ostatecznie Hob-Heroes byli zespołem bardzo krótkotrwałym. Kiedy skutki Oś wydarzenie zostało zneutralizowane, Hobgoblin wrócił do bycia nikczemnym śmieciem, jakim zawsze był, a Hob-Heroes rozwiązali. Wielu wróciło do życia w drobnej przestępczości, a o wielu nigdy więcej nie słyszano. Możliwe jest jednak, że gdzieś we Wszechświecie Marvela Hob-Hero z motywem hokeisty wciąż tam jest i strzela bramki w imię sprawiedliwości. Hob-Heroes jako zespół nigdy nie mieli przetrwać w jakiejkolwiek roli. Nie tylko zostali nazwani na cześć byłego superzłoczyńcy, ale zostali połączeni tylko dlatego, że płacono im za działanie jako przedłużenie zachłannego chwytu marketingowego Hobgoblina. Chociaż mieli na swoim koncie pewne zdolności bojowe, Hob-Bohaterowie byli skazani na zagładę w chwili ich powstania.
Fani prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczą bohaterów Hob
Zawsze miło jest widzieć, jak pomniejsze postacie przeżywają odrodzenie. Każdy lubi dobry powrót. Postacie takie jak Demolition Man i Wildstreak (choć prawdopodobnie nie Leather Boy) mają mnóstwo głębi do odkrycia i miały własną, świetną zawartość, kiedy zostały pierwotnie stworzone. Niezależnie od tego, czy była to farsa, czy nie, fajnie było widzieć postacie z utartych ścieżek wracające na główną scenę. Jest mało prawdopodobne, że Hob-Heroes kiedykolwiek ponownie zjednoczą się, aby walczyć z niesprawiedliwością w Nowym Jorku, jest też bardzo mało prawdopodobne, że te same postacie zostaną zrekrutowane do takiego spotkania. Jeśli jednak jest coś pewnego w uniwersum Marvela, to tego, że nie ma rzeczy niemożliwych. Bohaterowie Hob byli od początku niezwykle dziwacznym przypadkiem i to byłby naprawdę ponury dzień, kiedy tacy jak oni byliby naprawdę potrzebni do uratowania świata. Jednak wydarzyły się dziwniejsze rzeczy, zwłaszcza w Nowym Jorku, więc czas pokaże, czy Hob-Heroes kiedykolwiek doczekają się wielkiego powrotu.