Wszystko, co gracze Shadow of Mordor stracą w przyszłym miesiącu

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Gdy Śródziemie: Cień Mordoru po raz pierwszy ogłoszono, że gra była mieszanką szumu i wątpliwości. JRR Tolkiena Władca Pierścieni (i jego obszerna kolekcja innych prac) jest bardzo lubianą serią, z fani często zaniepokojeni że współczesne próby przedstawienia świata Śródziemia mogą nie dorównać wielkim wyżynom, jakie osiągnęły książki i filmy. Ale kiedy Śródziemie: Cień Mordoru wydana we wrześniu 2014 r. szum był uzasadniony, a wątpliwości rozwiane, ponieważ gra otrzymała przytłaczające pochwały krytyków.



Jednoosobowa gra akcji i przygodowa opracowana przez Monolith Productions, Śródziemie: Cień Mordoru wyróżniał się fabułą, grafiką i mechaniką gry. Krajobraz Mordoru został zrealizowany poprzez imponujące wieże i mroczne ruiny, nędzne obozy i obsadę różnorodnych postaci. Opowieść nie była próbą odtworzenia znajomego gruntu, ale zamiast tego połączyła interesującą wiedzę z osobistą opowieścią o zemście i zemście. Walka i ruch były płynne, z satysfakcjonującymi umiejętnościami specjalnymi i atakami. Być może najbardziej imponujący był rewolucyjny system Nemesis w grze.



odbijający się bóbr meksykańska czekolada stout z masłem orzechowym

Teraz Monolith ogłosił, że funkcje sieciowe gry zostaną wyłączone 31 grudnia tego roku. Chociaż jest to być może zrozumiałe w przypadku gry, która ma teraz sześć lat, oznacza to, że niektóre aspekty gry nie będą już dostępne dla graczy, którzy nadal cieszą się tytułem lub osób, które jeszcze go nie wybrały. Funkcje, na które wpłynie ta zmiana, to Kuźnia Nemezis, misje Vendetta i tabele wyników oraz inne społeczne i związane z osiągnięciami aspekty gry.

Chociaż te cechy nie są integralną częścią Śródziemie: Cień Mordoru doświadczenia, ograniczenie systemu Nemesis to z pewnością cios dla gry. System Nemesis był rewolucyjnym podejściem do bossów, pozwalającym na polowanie, zbieranie informacji, obracanie lub zabijanie różnych wrogów, od niskopoziomowych egzekutorów po najwyższe kierownictwo Mordoru. Ci wrogowie Nemezis mieli wiele różnych osobowości i atrybutów i ewoluowali w zależności od każdej interakcji, jaką mieli z postacią gracza, co prowadziło do tego, że gracze często budowali silne relacje z tymi postaciami Nemezis.

POWIĄZANE: Final Fantasy XVI Valisthea to kraina walczących Królestw i przerażających Eikonów



Wraz z zakończeniem funkcji online, wrogowie Nemesis, których gracze rozwijają w ciągu Śródziemie: Cień Mordoru nie można już przenieść do sequela, Śródziemie: Cień wojny . Oznacza to, że ulubieni Nemezis gracza utkną w pierwszej grze, co może zmniejszyć ich wrażenia z sequela. Brak misji Vendetta wpłynie również na atrakcyjność systemu Nemezis, ponieważ gracze nie będą już mogli pokonać żadnego z Nemezis swoich znajomych, które okazują się dla nich zbyt trudne. Chociaż gracze otrzymają kilka run po anulowaniu usług online, wydaje się prawdopodobne, że większość ludzi będzie rozczarowana tym rozwojem.

Ale Śródziemie: Cień Mordoru nadal z pewnością będzie świetną grą, mimo że Monolith usunie funkcjonalność sieciową. Historia, świat, satysfakcjonująca rozgrywka i podstawowa koncepcja systemu Nemesis pozostają takie same. Chociaż system Nemezis będzie mniej rozbudowany niż wcześniej i wpłynie to na inne drobne funkcje, wciąż będzie to wspaniałe doświadczenie dla nowych lub powracających graczy.

tokio ghul, który jest sową

CZYTAJ DALEJ: Hyrule Warriors: Age of Calamity — zwiastun, fabuła, data premiery i wiadomości do poznania





Wybór Redakcji


10 rzeczy, których nie wiedziałeś o arystokatach

Listy


10 rzeczy, których nie wiedziałeś o arystokatach

Ta bajka Disneya o rozmawiających i śpiewających kotach jest ukochana, a na temat jej produkcji i historii jest wiele zgrabnych informacji.

Czytaj Więcej
Taika Waititi: Jak reżyser Thor: Ragnarok na nowo zdefiniował kosmiczne MCU

Wyłączność Cbr


Taika Waititi: Jak reżyser Thor: Ragnarok na nowo zdefiniował kosmiczne MCU

Thor: Ragnarok, Chris Hemsworth szukał nowego kierunku z postacią. Na szczęście filmowiec Taika Waititi wpadł na ten sam pomysł.

Czytaj Więcej