Mad Max: Droga furii reżyser i scenarzysta George Miller opisał historię, którą miał na myśli dla Wojownika Coma-Doof, ślepego mutanta w armii Immortana Joe, który był wyposażony w miotającą płomieniami gitarę elektryczną.
Rozmawianie z Ostateczny termin Miller opisał tragiczną historię powstania Wojownika w śpiączce, mówiąc: „W jego przypadku był niewidomy od urodzenia. Kiedy zaczęło się trochę szaleć, on i jego matka zostali w górniczym miasteczku. Jedynym sposobem na przetrwanie było udanie się w miejsce, w którym bycie niewidomym miało przewagę konkurencyjną. A to miało zejść w głąb szybu kopalnianego, gdzie mogli przetrwać. Zabrał to, co było dla niego najcenniejsze, instrument muzyczny, prawdopodobnie gitarę.
Miller kontynuował: Gdy [Immortan Joe i jego armia] przedzierali się przez pustkowia, ktoś usłyszał tę muzykę odbijającą się echem w szybie kopalni, zszedł tam i na szczęście zobaczył go jako atut. Myślę, że zabili jego matkę, bo była bezużyteczna. Zabrali go i ostatecznie skończył jako odpowiednik perkusisty, fife gracza lub dudziarza w armii Immortana Joe.
W kolejny wywiad z Yahoo, iOTA, australijski aktor-muzyk, który gra Wojownika Coma-Doof, dodał do opowieści ponury szczegół, że maska czaszki Wojownika Coma-Doof została wykonana z głowy jego zmarłej matki.
W Mad Max: Droga furii, Wojownik Coma-Doof był ostatnio widziany, jak został strącony z własnej mobilnej sceny koncertowej, ale jego śmierć nie została potwierdzona. Chciałbym myśleć, że jakoś jeszcze żyje, zauważył Miller.
CZYTAJ DALEJ: Mad Max: The Wasteland Delay wyjaśnione – dlaczego sequel Fury Road trwa tak długo