Ostatni bastion: 15 powodów, dla których X-Men 3 nie był do niczego

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Wydany w 2006 roku X-Men: The Last Stand spotkał się z mieszaną reakcją fanów i krytyków ze względu na ciemniejszy ton i swobodę twórczą uzyskaną dzięki oryginalnemu materiałowi źródłowemu komiksu. W filmie pojawił się także reżyser Godzin szczytu, Brett Ratner, który zastąpił Briana Singera, co dodatkowo zachęciło widzów do krytycznego porównania jakości filmu z poprzednimi dwoma filmami X-Men, X-Men i X2.



ZWIĄZANE Z: 15 powodów, dla których filmy X-Men są lepsze niż filmy MCU



Pomimo tego, że nie jest tak lubiany jak jego poprzednicy, film osiągnął lepsze wyniki zarówno w kasie, jak i teraz, ponad 10 lat i sześć filmów X-Men później, nadal dumnie zasiada jako jeden z najbardziej komercyjnie udanych filmów X-Men w dotychczasowej serii. Film również nie był tak zły, jak pamięta wielu długoletnich fanów komiksów X-Men, a po wielokrotnym oglądaniu świeci o wiele jaśniej niż pierwotnie. Oto 15 powodów, dla których X-Men: The Last Stand nie było tak do bani, jak ludzie pamiętają.

piętnaścieNAJLEPSZA BESTIA

Od czasu premiery pierwszego filmu X-Men w 2000 roku fani zastanawiali się, kiedy Beast może zadebiutować na dużym ekranie. Czytelnicy komiksów znali go jako jednego z oryginalnych X-Men, ale postać ta była również dobrze znana przypadkowym fanom, ze względu na jego znaczenie w serialu animowanym X-Men z lat 90. Cóż, X-Men: The Last Stand w końcu dał wszystkim Bestię, za którą tęsknili (gra słów niezamierzona).

Twórcy filmu nie tylko obsadzili idealnego aktora do roli z Kelseyem Grammerem, ale także całkowicie dopracowali charakteryzację i kostiumy oraz doskonale zrównoważyli intelektualne i zwierzęce aspekty postaci, wykorzystując go jako punkt centralny dla fabuły filmu z mutantem, jak jak również główna sekwencja bitew podczas klimatycznej wojny przeciwko Magneto. Nawet po przekształceniu postaci do prequeli X-Men, począwszy od X-Men: Pierwsza klasa, nie można zaprzeczyć, że Bestia była najlepsza w X-Men: The Last Stand.



14WIĘCEJ KOLOSA

Mimo że Colossus był członkiem-założycielem drugiej drużyny X-Men w Giant-Size X-Men #1 (Len Wein i Dave Cockrum) już w 1975 roku, postaci nigdy tak naprawdę nie poświęcono uwagi, na jaką zasługiwał w innych mediach . Colossus został zdegradowany do zaledwie kilku występów w kreskówce X-Men z lat 90. i mógł być postrzegany tylko jako cichy epizod w tle w pierwszym filmie Briana Singera X-Men.

kona golden ale

Popularny rosyjski mutant został przekształcony w X2: X-Men United, a z kanadyjskim aktorem Danielem Cudmorem wcielił się teraz w rolę, Colossus pojawił się we wczesnej sekwencji akcji w rezydencji, a nawet otrzymał kilka linijek dialogu! Colossus tak naprawdę nie zabłysnął na dużym ekranie, dopóki X-Men: The Last Stand. W tym trzecim filmie X-Men rola Colossusa została znacznie rozszerzona i zobaczył go zarówno w początkowej sekwencji akcji w Danger Room, jak i w bitwie pod koniec filmu jako pełnoetatowy, właściwy członek X- Mężczyźni. Musiał nawet wykonać niesławny atak Fastball Special. Postać odegrała również ważną rolę w najnowszym filmie „Deadpool”, ale jego gwiazda naprawdę zaczęła świecić w „Ostatni bastion”.

13Łotr, Lodziarz, PYRO

Jednym z ciekawszych wątków pobocznych oryginalnej trylogii filmowej X-Men była przyjaźń między Rogue, Icemanem i Pyro. W pierwszym filmie główny nacisk położono na romans między Icemanem i Rogue, ale w sequelu Aaron Stanford (który później zagrał w serialu telewizyjnym Nikita i 12 małp) został przekształcony jako Pyro, a rola została rozszerzona stworzyć fascynującą dynamikę, która była po części tradycyjnym trójkątem miłosnym, a po części tragedią, gdy dwaj chłopcy walczyli o uczucia Rogue'a, a Pyro został powoli uwiedziony politycznym programem Magneto.



samuel smiths organiczny lager

X-Men: The Last Stand dał widzom satysfakcjonujące zakończenie fabuły tria, całkowicie radykalizując Pyro, a nawet zmuszając go i Icemana do walki na śmierć i życie. Ich łuk nigdy nie był jednak przewidywalny, ponieważ Iceman poszedł wbrew oczekiwaniom i wybrał Kitty Pryde zamiast Rogue, a Rogue wybrała siebie zamiast chłopca. To było nieoczekiwane zakończenie, a także niezwykle satysfakcjonujące, zwłaszcza, gdy Bobby wszedł na całość z Icemanem przeciwko Pyro.

12DOPASOWANY WNIOSEK

Mimo że X-Men: The Last Stand miał innego reżysera niż dwa pierwsze filmy, nadal zdołał kontynuować tę samą wcześniej ustaloną estetykę, skutecznie zamykać tematycznie serial i zapewniać zamknięcie wielu postaciom trylogii. Jednym z wielu sposobów, w jakie film sobie to poradził, były liczne oddzwonienia do X-Men i X2: X-Men United. Odkrycie Jean Grey przez Cyclopsa w tym samym miejscu, w którym zmarła pod koniec ostatniego filmu, było świetnym sposobem na kontynuowanie historii i przypomnienie przypadkowym widzom o tym, co się wydarzyło.

Tymczasem scena między Loganem i Jean w pokoju medycznym stanowiła fantastyczny kontrast z ich pierwszą sceną jeden na jednego w X-Men. Podczas gdy w trzecim filmie nie spędzili razem zbyt wiele czasu, Logan i Rogue wciąż mieli kilka mniejszych chwil na kontynuowanie ich związku, który rozpoczął się w pierwszym filmie, a gra w szachy Magneto była kolejną wielki hołd dla oryginalnego filmu, od którego wszystko się zaczęło. Połączenie wszystkich trzech filmów X-Men było czymś, co The Last Stand zrobiło bardzo dobrze, pomimo wielu niedociągnięć.

jedenaścieSHOHREH AGHDASHLOO

Shohreh Aghdashloo jest jedną z tych aktorek, które wnoszą pewien poziom klasy i wyrafinowania do każdej wykonywanej przez siebie roli. Ta urodzona w Iranie aktorka była nominowana do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę w filmie House of Sand and Fog z 2003 roku i zdobyła nagrodę Primetime Emmy dla najlepszej aktorki drugoplanowej w serialu limitowanym lub filmie za rolę w House Saddama. Chociaż pracowała w różnych projektach filmowych i telewizyjnych, większość fanów popkultury prawdopodobnie rozpozna ją za role w 24, Star Trek Beyond i nowym serialu science fiction The Expanse.

W X-Men: The Last Stand, Shohreh Aghdashloo wcieliła się w postać dr Kavity Rao, postaci stworzonej przez Jossa Whedona i Johna Cassadaya na potrzeby fabuły Gifted w serii komiksów Astonishing X-Men, z której zmutowany lek fabuła w filmie została oparta. Postać mogłaby zostać łatwo zapomniana, gdyby zagrała ją ktokolwiek inny, ale Aghdashloo udało się stworzyć postać, która była zarówno genialna, jak i współczująca, i zdołała ukraść prawie każdą scenę, w której była.

10WIELKIE SCENY AKCJI

X-Men: The Last Stand miał kilka niesamowitych sekwencji akcji, które były prawdopodobnie lepsze niż wszystko, co zrobiono w pierwszych dwóch filmach X-Men. Nie oznacza to, że pozostałe dwa filmy zawiodły w dziale akcji, tylko że akcja w ogóle była znacznie bogatsza w Ostatnim bastionie i pod wieloma względami została wykonana z większym polotem. Jednym z powodów jest to, że jako trzecia część trylogii, naturalne jest, że jest więcej akcji, ponieważ konflikty są eskalowane między bohaterami, ale innym jest fakt, że ten film miał (w tamtym czasie) wysoki poziom. Budżet w wysokości 210 milionów dolarów, prawie dwukrotnie większy niż w wysokości 110 milionów dolarów X2.

Kate świetne piwo?

Oprócz ogromnej sekwencji walki w Alcatraz w drugiej połowie filmu, inne niezapomniane sekwencje akcji w Ostatnim bastionie obejmują wczesną sekwencję Danger Room, która w końcu dała kinom możliwość rzucenia okiem na Sentinel, walkę Wolverine'a ze Spikiem w lesie. , walka Storma z Bractwem poza rodzinnym domem Jeana i konfrontacja profesora X z Jeanem w nim. Wszystko to nadal bawi po latach.

9ELLEN PAGE JAKO KITTY PRYDE

Postać Kitty Pryde (aka Shadowcat) pojawiła się w obu pierwszych filmach X-Men granych przez różne aktorki w rolach drugoplanowych, ale dopiero w X-Men: The Last Stand uwagę poświęcono postaci zasłużyła i aktorka, która mogła ją właściwie ożywić.

Tą aktorką była Ellen Page i nie tylko przeniosła spryt i spryt Shadowcata z komiksu na duży ekran, ale także ruszyła z taką pewnością do roli, że czuła się tak, jakby wracała do serii i nie robiła jej debiut. Ellen Page jako Kitty Pryde bardzo szybko pasowała do siebie i sprawiła, że ​​jej rozwijający się romans z Icemanem wydawał się prawdziwy, kiedy można go było wymusić. Świetnie radziła sobie także w kilku sekwencjach akcji, takich jak walka z Juggernautem, która doskonale pokazała jej moce i była bardzo zabawna.

8PROLOG JEAN GREY

Jedną z najbardziej efektownych scen w X-Men: The Last Stand było fantastyczne otwarcie, które pokazało widzom, jak Xavier i Eric po raz pierwszy spotkali Jean Grey jako dziecko. Ta scena działała dobrze na różnych poziomach. Po pierwsze, zbadał przeszłość Jeana, coś, co wcześniej nie było tak naprawdę eksplorowane w filmach X-Men. Normalnie byłoby to satysfakcjonujące samo w sobie, ale film postanowił nie tylko pokazać pochodzenie Jeana, ale także opowiedzieć takie, które skłoniłoby widzów do ponownego przemyślenia wszystkiego, co wiedzieli o postaci. Nie tylko była drastycznie potężniejsza jako dziecko niż jako dorosła, ale miała też do zbadania mroczną alternatywną osobowość – Feniksa.

To, co dalej działało bardzo dobrze w tej scenie otwierającej, to efekty specjalne użyte do odmłodzenia Patricka Stewarta i Iana McKellena. X-Men: The Last Stand był jednym z pierwszych filmów wykorzystujących technologię w taki sposób, nie mówiąc już o robieniu tego w wiarygodny sposób. Oczywiście scena nie działa teraz, odkąd w filmach obsadzili różnych aktorów jako młodszy Charles Xavier i Erik Lehnsherr w prequelach X-Men: First Class, ale nadal jest to godne uwagi osiągnięcie, które warto dziś pamiętać.

7BOSKI ANIOŁ

Fani X-Men w końcu mogli zobaczyć anioła na żywo w X-Men: The Last Stand i była to całkiem dobra interpretacja klasycznej postaci Warrena Worthingtona z komiksów, które ją zainspirowały. Jasne, Angel nie dostał szansy bycia playboyem, którym był w komiksach, ale ta jego wersja była znacznie młodsza niż obecna wersja komiksowa i wydawała się być bardziej zgodna z jego oryginalnym wyglądem z 1963 roku. kiedy po raz pierwszy dołączył do X-Men jako nastolatek.

O dziwo, Brian Singer przerobił i przepisał postać Warrena Worthingtona do ostatniego X-Men: Apocalypse, co nie tylko nie miało sensu w odniesieniu do ciągłości, ale także zdezorientowało publiczność, która pamiętała go z Ostatniego bastionu i próbowała to wszystko zakończyć. ich głowy wokół zawiłej osi czasu. Ludzie byli zmuszeni porównać dwie interpretacje tej samej postaci i w większości zgadzali się, że The Last Stand lepiej zrobił Aniołowi, dając mu łuk postaci, osobowość i wpływ na całą historię. Anioł Apokalipsy? Był po prostu nudnym (choć atrakcyjnym) lokajem.

6ZABAWA WSPIERAJĄCA MUTANTY

X-Men: The Last Stand wprowadziło wiele komiksowych mutantów i ludzkich postaci do uniwersum filmów X-Men na żywo. Oprócz znaczących ról Beast, Angel i Juggernaut, dodano także mnóstwo postaci drugoplanowych, które zagorzali fani będą mogli rozpoznać w ciągu 104 minut pracy.

czy kapitan ameryka jest częścią hydra

Jednym z przełomowych epizodów był Eric Dane jako Multiple Man, którego kostium wyglądał bardzo podobnie do jego komiksowej wersji, pomimo jego zdecydowanie bardziej nikczemnej zmiany osobowości. Innym fajnym epizodem była Dania Ramirez jako Callisto, która wyglądała zupełnie inaczej niż jej interpretacja w materiale źródłowym, ale nadal pozostawiła wrażenie swoim odnowionym wyglądem i mocami. Niektóre z innych postaci z komiksów X-Men, które pojawiły się w X-Men: The Last Stand, to Moira MacTaggert, Dr. Kavita Rao, Psylocke, Leech, Kid Omega, Spike, a nawet Stepford Cuckoos, żeby wymienić tylko kilka. Nadal jest dyskusyjne, czy te role były rzeczywiście „dobre”, ale musisz dać filmowi punkty za przynajmniej próbę!

5LECZENIE ZMUTANTÓW

Wielu fanów zdaje sobie sprawę, że X-Men: The Last Stand został częściowo oparty na słynnej fabule Chrisa Claremonta Dark Phoenix z komiksów X-Men, ale film czerpał również inspirację z nowszej fabuły o nazwie Gifted, którą napisał twórca Buffy i reżyser Avengers, Joss Whedon. Jak na ironię, Joss był zaangażowany w pisanie scenariusza do pierwszego filmu X-Men, co sprawia, że ​​jego okrężny wpływ na trzeci jest dziwnie dopasowany.

Dodanie zmutowanych elementów leczniczych z fabuły „Zdolni” do „Ostatniej bastionu” ogromnie otworzyło film i pozwoliło na kontynuację politycznych i społecznych dyskusji, które toczyły się w dwóch pierwszych filmach. Ta poboczna fabuła szczególnie przyniosła korzyści postaciom takim jak Storm, Angel i Rogue, z których każdy miał możliwość zareagowania na lekarstwo na swój własny, unikalny sposób. Storm wpadł na pomysł ofensywy leczniczej, Rogue docenił jej praktyczne zastosowanie, a Angel zdał sobie sprawę, że był dumny z tego, że był inny, gdy miał wybór bycia normalnym. Niektórzy fani mogą być krytyczni wobec fabuły Dark Phoenix, ale The Last Stand bardzo dobrze poradził sobie z lekarstwem na mutanty.

4MISTYK

Mystique Rebeki Romijn szybko stała się przełomową postacią po jej dynamicznej roli w pierwszym filmie Briana Singera X-Men, w wyniku czego otrzymała znacznie większą rolę do odegrania w sequelu X2: X-Men United. W przypadku X-Men: The Last Stand, filmowcy spróbowali czegoś innego z Mystique i postanowili w końcu zbadać jej związek z Magneto, zamiast po prostu wykorzystać ją w kilku fajnych scenach akcji sztuk walki (to nie znaczy, że nie kopnęła tyłka w sekwencji ratunkowej ciężarówki).

Poprzez wyleczenie Mystique z jej zmutowanych genów i odrzucenie jej przez Magneto nawet po wszystkich latach jej służby dla jego sprawy, widzowie dowiedzieli się, jak bardzo (lub jak mało) Magneto naprawdę myślał o Mystique, a także zostali nagrodzeni widząc, jakiego rodzaju osobą Mystique byłaby bez jej mocy. Odpowiedź? Wciąż tak mądry i manipulacyjny jak zawsze. Eksploracja osobowości Mystique mogła być niewielką częścią The Last Stand, ale prawdopodobnie była inspiracją do tak znaczącego rozszerzenia roli postaci w nowych filmach prequel, zaczynając od X-Men: First Class.

3EFEKT Rosomaka

X-Men: The Last Stand mógł zostać zaplanowany jako ostatni współczesny film zespołu X-Men, kiedy wyszedł w 2006 roku, ale nadal miał wpływ na inne filmy X-Men w przyszłości; w rzeczywistości jego wpływ jest odczuwalny do dziś. Najmocniejszym przykładem filmu inspirowanego The Last Stand jest The Wolverine z 2013 roku, którego akcja rozgrywa się po wydarzeniach z trzeciego filmu X-Men i śledzi Logana, który próbuje uporać się zarówno z przeszłością w Japonii, jak i traumą zabicia Jeana. , kobieta, którą kochał. Wydarzenia z The Last Stand naprawdę napędzały motywację Logana do większości tego filmu, a Famke Janssen nawet powtórzyła swoją rolę jako Gray w kilku sekwencjach snów.

czyste blond piwo w USA

X-Men: Days of Future Past był również pod silnym wpływem The Last Stand, którego znaczna część została osadzona kilka lat po kulminacji tego filmu. Logana wciąż można zobaczyć, jak ma do czynienia ze śmiercią Jeana, a romans między Icemanem i Shadowcat, który został ustanowiony w Ostatnim bastionie, również jest silny. Jasne, zrekonstruował wszystko, co wydarzyło się w „Ostatnim bastionie”, ale bez niego nie istniałby… a to musi się na coś liczyć!

dwaTE SKRĘTY

Podczas gdy wiele filmów o superbohaterach jest obecnie krytykowanych za to, że są banalne i przewidywalne, X-Men: The Last Stand rzeczywiście zdołał zmieścić sporo niespodzianek, które były sprzeczne z oczekiwaniami mainstreamowej publiczności. Po obejrzeniu flirtu Rogue i Iceman w pierwszych dwóch filmach X-Men, wielu po prostu zaakceptowało, że obaj skończą razem, ale The Last Stand zerwał z romantyczną tradycją opowiadania historii i zamiast tego połączył Icemana z Shadowcat. Kolejną niespodzianką dotyczącą Rogue było to, że przyjmowała lekarstwo na utratę swoich mocy, zamiast akceptować to, kim jest, wady i wszystko inne (chyba że liczysz alternatywne zakończenie, w którym tego nie zrobiła, ale my tego nie robimy). To była odważna, twórcza decyzja, ale taka, która wydawała się o wiele bardziej ugruntowana.

Ostatni bastion poprowadził także inne postacie w ciekawych kierunkach. Mystique musiał wyjść z cienia Magneto i ostatecznie pomógł go pokonać; Storm została dyrektorką szkoły; a Jean został zabity po przejściu na ciemną stronę. Jasne, los tej konkretnej postaci był łatwy do odgadnięcia dla fanów komiksów, ale większość widzów spodziewała się jakiegoś łuku odkupienia lub odwrócenia w ostatniej chwili. Nie! Wszystko, co dostałeś, to dawka brutalnej rzeczywistości i to jest w porządku.

1POSTACIE RZECZYWIŚCIE ZMARŁ

Jedną z największych krytyki ostatnich filmów Marvel Cinematic Universe (MCU) jest dziwny brak śmierci postaci. X-Men: The Last Stand uporał się z tym problemem, zanim ludzie w ogóle zorientowali się, że to problem. Oprócz zabicia drugoplanowych postaci, takich jak dr Kavita Rao i Pyro, ten trzeci film X-Men zabił Cyklopa w pierwszym akcie (z rąk miłości jego życia, nie mniej), miał Jean Grey rozerwać ją na strzępy mentor Charles Xavier i ostatecznie zmusił Wolverine'a do zabicia Jean Grey. Wielu fanów twierdziło, że to... ahem – „przesada”, ale sama wartość szoku dodała nowy wymiar do kinowego wszechświata X-Men.

Podczas gdy widzowie, którzy utknęli w scenie po napisach, odkryliby, że umysł Charlesa Xaviera jakoś przetrwał zniszczenie jego ciała (jak wspomniano wcześniej w filmie), śmierć Cyclopsa i Jean Grey była rozważana w tym czasie , na stałe i nie było planów ich powrotu. Oczywiście X-Men: Days of Future Past zmienił to wszystko kilka lat później, na lepsze lub gorsze.

Czy masz coś, co podobało Ci się w X-Men: The Last Stand, o czym tutaj nie wspomnieliśmy? Nie zgadzasz się z tą listą? Daj nam znać w komentarzach!



Wybór Redakcji


Stan Niania BrewDog (0,5%)

Stawki


Stan Niania BrewDog (0,5%)

BrewDog Nanny State (0,5%) a Low / No Alcohol Beer - Pale beer firmy BrewDog, browar w Ellon, Aberdeenshire, Grampian

Czytaj Więcej
Prawdziwy detektyw: jakie są nawiedzone tajemnice sezonu 4?

Inny


Prawdziwy detektyw: jakie są nawiedzone tajemnice sezonu 4?

True Detective: Night Country przybiera nadprzyrodzony obrót wraz z makabryczną tajemnicą otaczającą Annie K i stację Tsalal w Ennis na Alasce.

Czytaj Więcej