Zeszłego lata świat patrzył z przerażeniem (trochę przesadzam), jak w sieci pojawił się krótki film z udziałem Michaela Jai White'a, oparty na Mortal Kombat seria gier wideo. Odchodząc od kampowego posmaku filmowych adaptacji gry z lat 90., film krótkometrażowy wybrał ciemniejszy, bardziej chropowaty ton ... do tego stopnia, że jest więcej niż lekko niepokojący. Szybko okazało się, że Sława reżyser przeróbek Kevin Tancheroen był za filmem krótkometrażowym i zrobił to jako weryfikację koncepcji według własnego budżetu, coś, co może pokazać zarówno studiom, jak i fanom, którzy głośno powiedzieli: „Hej, Mortal Kombat jest kiepski, więc każdy film oparty na nim naprawdę powinien być kiepski”.
Nie mylił się, a fani okazali zainteresowanie, dostrajając się. Do tej pory krótkometraż przyciągnął nieśmiało 3,5 miliona widzów na samym YouTube. Niestety zainteresowanie Internetu nie wystarczyło, by zainspirować Warner Bros do napisania gry zgodnie z wizją Tancheroena, prawdopodobnie częściowo ze względu na to, że doniesienia z ostatnich lat sugerują, że studio pracowało nad MK samoczynny restart. Jest jednak dobra wiadomość: nie widziałeś ostatniego z Mortal Kombat: Odrodzenie .
arogancki drań bourbon