W ciągu ostatnich 30 lat postać Pana Fasoli zyskała status ikony na całym świecie. Jednak aktor stojący za ikoną komedii zasugerował, że jest gotowy na emeryturę postaci.
W wywiadzie dla Różnorodność , Rowan Atkinson stwierdził, że pomimo sukcesu tej głupkowatej postaci na całym świecie, gra w nią jest mniej zabawna. „Nie lubię go grać” – powiedział Atkinson. Następnie uzasadnił swój komentarz, ujawniając: „Ciężar odpowiedzialności nie jest przyjemny. Uważam to za stresujące i wyczerpujące i nie mogę się doczekać końca.
Aktor zapełnił buty postaci od debiutu pierwszego odcinka brytyjskiej komedii Pan Fasola w 1990 roku. Od tego czasu postać pojawiła się w serialu animowanym, a także w dwóch filmach fabularnych, Fasola (1997) i Święto Pana Fasoli (2007). Atkinson pojawił się nawet jako postać podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012 w Londynie. Jest również zaplanowany na kolejny występ w filmie animowanym, medium, które może pozwolić postaci żyć w przyszłości. „Łatwiej jest mi zagrać postać wokalnie niż wizualnie” – powiedział.
Rola nie jest szczególnie ciężka w dialogu, a serial opiera się na fizycznej komedii, co skutkuje kilkoma kwestiami mówienia. Część zdolności serii do omijania języków i kultur wynika z tego stylu komedii. W opowieściach pojawia się również bardzo mało powtarzających się postaci, a solowe wybryki pana Beana są centralnym punktem serii. Kontrastuje to z innymi rolami, które przyjął Atkinson, takimi jak kolejna kultowa postać z serialu BBC Czarna Żmija . „Właściwie nie lubię procesu tworzenia czegokolwiek – z możliwym wyjątkiem exception Czarna Żmija , ponieważ odpowiedzialność za zrobienie tego serialu zabawnego spoczywała na wielu barkach, nie tylko na mnie” – powiedział Atkinson.
To nie pierwszy raz, kiedy Atkinson wyraził chęć porzucenia tej roli. W 2012 roku stwierdził, że zaczyna czuć się za stary na tę rolę, wierząc, że mniej komediowe jest zachowanie dziecka. Wyrażając chęć do poważniejszych ról, zaczął grać w Maigret , serial o francuskim detektywie z lat 50. XX wieku. Nie porzucił jednak komedii i powrócił jako parodia Jamesa Bonda w Johnny English znowu uderza (2018). Ma też nadchodzącą rolę w komedii Netflix Człowiek kontra pszczoła.
Źródło: Różnorodność