Kariera Natashy Liu Bordizzo nabiera tempa z „Przyczajonym tygrysem, ukrytym smokiem: Mieczem przeznaczenia”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Historia Natashy Liu Bordizzo może stać się przedmiotem zazdrości raczkujących aktorów na całym świecie.



Z doświadczeniem w sztukach walki, ale praktycznie bez doświadczenia w rozrywce, 19-letnia studentka college'u z Australii odpowiedziała na otwarty casting do Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka: Miecz przeznaczenia w jej rodzinnym Sydney, co wstrzymało ogólnoświatowe poszukiwania prowadzony przez reżysera filmu Yuen Woo-ping, mistrza wireworks wuxia dla oryginału Anga Lee z 2000 roku.



Bordizzo od razu została obsadzona jako Śnieżna Waza, nowa młoda postać próbująca zrozumieć swoje miejsce w epickim świecie.

Zaledwie kilka dni po przeprowadzce do Hollywood, aby sprawdzić, czy jej szczęście się utrzyma, 21-letnia teraz Bordizzo dołączyła do Spinoff Online w biurze Netflix w Beverly Hills, który dziś debiutuje w filmie, aby opowiedzieć o swojej niezwykłej ścieżce kariery.

Spinoff Online: Więc natychmiastowa gwiazda filmowa…



Natasza Liu Bordizzo: Nie – jeszcze nie! [Śmiech]

To musiało wydawać się dla ciebie dość szalonym doświadczeniem, po prostu wkroczyć i powiedzieć. – Hej, a ja? A oni mówią: „Jasne!”.


Tak, to było moje pierwsze przesłuchanie. To znaczy, nawet nie wiem, jak powiedzieć to twarzom aktorów. Mówię: „Tak, „Przyczajony tygrys” był moim pierwszym przesłuchaniem. Teraz mnie nienawidzisz, prawda? Zwłaszcza teraz, kiedy jestem na przesłuchaniu i robię sezon pilotażowy, mówię: „Cholera jasna! To było szaleństwo! Ale to był mój pierwszy przesłuchanie. Tak.



jak człowiek z żelaza zdobył kamienie?

Powiedz mi, co skłoniło cię do zrobienia czegoś takiego? Powiedzieć: „Idę na przesłuchanie do tego”.

Szczerze mówiąc, ja był pchnięty. Właśnie studiowałem i byłem na uniwersytecie w Sydney, skąd pochodzę. Potem moja agentka – moja obecna agentka – jest butikowym modelem/agentem aktorskim w Sydney i zwerbowała mnie do modelowania. A ja na to: „Jestem bardzo zajęty, uczę się, chyba nie mam na to czasu”. I po prostu nie bardzo mnie to interesowało.

Potem powiedziała: „OK, a co powiesz na aktorstwo?”. Zaproponowała mnie na to przesłuchanie, a ja wyszedłem z ciekawości, ponieważ nigdy za bardzo nie lubiłem dramatu. Mam tremę i jestem trochę introwertykiem. Po prostu nie lubię tych sytuacji w liceum, gdzie są zajęcia teatralne i wszyscy starają się być naprawdę głośni i tak dalej. Więc odkryłem, że dziwną rzeczą w filmie jest to, że jest tak intymny i nie chodzi o bycie wielkim czy dramatycznym, to tylko imitacja życia. Więc po prostu w to wpadłem, bo to było naprawdę właściwe.

Jak bardzo byłeś zdenerwowany pierwszego dnia zdjęć?

Dość nerwowy. Ale wiesz, co pomogło? Mój pierwszy tydzień zdjęć był właściwie scenami akcji bez dialogów. Więc nie byłam tak zdenerwowana, jak byłabym, gdyby była to scena dialogowa. Więc myślę, że po prostu próbowałem przejść przez ruchy i nie dać się zabić przez Harry'ego w tej scenie. Nakręciliśmy tę nocną scenę, w której próbujemy ukraść miecz, była naszym pierwszym tygodniem kręcenia.

Daj mi trochę swojej historii ze sztukami walki. Jak wcześnie się nim zainteresowałeś i wykazałeś się do tego prawdziwymi umiejętnościami?

Zacząłem taekwondo, gdy miałem 9 lub 10 lat. Rodzice w zasadzie powiedzieli mi: „Możesz uprawiać sztuki walki albo tańczyć – wybierz”. A ja zawsze byłam chłopczycą, więc oczywiście powiedziałam, że wolałabym uprawiać sztuki walki. Pomyślałem: „Proszę, nie robię baletu”.

W pobliżu mojego domu znajdowało się dojo, zacząłem chodzić i po prostu odkryłem, że było to jak ujście w moich nastoletnich latach, może tylko po to, by dać upust swojej frustracji. To była przestrzeń, w której panowało wiele szacunku dla dyscypliny, a dla mnie, jako nastolatka, było to bardzo kształtujące, aby mieć tę przestrzeń z dala od szkoły średniej i wszystkiego, co dorasta, gdzie jesteś naprawdę traktowany z szacunkiem i traktujesz innych z szacunkiem.

To bardziej wpłynęło na moje życie, które również kochałam. Myślę jednak przede wszystkim, że nadal jestem aktorem. Jeśli sztuki walki dodają do historii, bardzo się cieszę, że również to wezmę.

Jak bardzo weszła w grę twoja prawdziwa dyscyplina w sztukach walki? A może musiałeś powiedzieć: „Och, chcesz?” film sztuki walki.'

Cóż, myślę, że z nietradycyjnym Wushu, po prostu ogólną akcją, jak ogólny program telewizyjny, jest to o wiele bardziej udawanie, ponieważ możesz po prostu zrobić coś, co wygląda efektownie, ale tak nie jest. Ale w naszym filmie musieliśmy naprawdę wykonać większość ruchów. Naprawdę trudno to udawać. Jest pewien wdzięk w Wushu, że jest prawie pomiędzy tańcem a sztukami walki. Więc naprawdę zrobiliśmy większość tego, co jest w filmie. Powiedziałbym, że zrobiłem jakieś 80 procent moich wyczynów kaskaderskich. Więc to był przyspieszony kurs.

I bardzo niewiele z tego pomaga, gdy siedzisz na drucianej platformie i kręcisz się, jak właśnie powiedział mi Harry Shum. Cała jego dyscyplina taneczna naprawdę nie...

Nie, nic ci nie pomaga.

kto jest zdrajcą mojego bohatera akademii?

Nie pomaga w grawitacji.

Nic nie pomaga w grawitacji poza praktyką. Drut wygląda na łatwy, wygląda na lekki jak piórko i po prostu latasz. To nie jest. To tak, że musisz napiąć całe ciało, aby pozostać wyprostowanym. Z jakiegoś powodu zawsze chcesz to robić. Tak więc drutowanie jest w rzeczywistości bardzo trudne. Mam dwa razy większy szacunek do oglądania sekwencji akcji niż aktorów na drutach, ponieważ teraz zdaję sobie sprawę, jakie to trudne.

Jaka jest najbardziej szalona sytuacja, w której się znalazłeś, zwisając z kabli?

O mój Boże. Była jedna scena na pagodzie, w której walczę ze złoczyńcą Hadesem Dai. Musiałem robić backflipy i wszystkie inne rzeczy przed tłumem 100 żołnierzy. A było tak wiele… Jason Scott Lee, który gra Hades Dai, ma przerażający charakter. Biegnie na ciebie jak pełny trening mięśni i nie zatrzymuje się. Strach był prawdziwy. W tej scenie nie było aktorstwa. Więc to była całkiem szalona cała sekwencja.

Ze wszystkich innych fizycznych rzeczy, z którymi musiałeś się zapoznać, aby zagrać rolę, co od razu wziąłeś – na przykład: „Hej, jestem dobrze w tym?' A co było najtrudniejsze do opanowania?

Myślę, że, jak można było przewidzieć, byłam lepsza w scenie, która nie obejmuje broni, czyli tej z Harrym, gdzie jesteśmy w nocy, po prostu mocując się i uderzając pięściami. Tylko walka. Ale myślę, że możliwe, staram się wymyślić dokładną scenę, z którą najbardziej się zmagałem. Broń w ogóle była dla mnie nowością.

piwo lodowe

Myślę więc, że doskonalenie moich umiejętności, aby uzyskać aprobatę mistrza Yuen [Woo-ping], który jest legendą, było dla mnie codziennym zadaniem. Tak. Jego aprobata nie jest łatwa. Jeśli on ci to zrobi [ miga cichym gestem „OK” ], wiesz, że poradziłeś sobie zadziwiająco dobrze. To wszystko, co ci da.

Opowiedz mi, pomijając fizyczność, co cię intrygowało w postaci? Co cię kochało w chodzeniu w jej butach?

Kiedy po raz pierwszy przeczytałem scenariusz, byłem naprawdę zdumiony faktem, że to ta młoda, impulsywna wojowniczka odgrywa kluczową rolę w dużej części historii. Myślę, że pochodzi z samotnego wychowania, ponieważ wychowała się jak wojowniczka, uczennica, a nie córka. Często czuje się zagubiona.

Jest trochę ostrożna, ale szuka miłości i przewodnictwa, czyli tego, co otrzymuje od Yu Shu Lien, bohaterki Michelle Yeoh. Po prostu uwielbiam, że w grę wchodzi tak wiele warstw. Jest tajemnicza. Ma tę przeszłość. Jest podstępna, ale potrzebuje wskazówek, ale jest ostrożna, ale jest ognista i pełna temperamentu. Ma wady i jest prawdziwą osobą.

Gdzie w twoim życiu pojawił się oryginalny film? Czy to było coś z dzieciństwa, czy niedawno to odkryłeś?

Nie, miałem chyba 5 lat, kiedy ukazał się oryginał i nigdy go nie widziałem. Wydaje mi się, że czasami oglądałem fragmenty, kiedy moi rodzice oglądali to w salonie. Ale obejrzałem to po raz pierwszy w ramach przygotowań do tego filmu. Od tego czasu znacznie bardziej zagłębiłem się w chińską stronę mojej kultury i ogólnie po prostu w kino Wushu i Hongkongu.

Myślę, że ponieważ moje pokolenie jest trochę odcięte od tego filmu w tym sensie, że jesteśmy zbyt młodzi, aby go zobaczyć, kiedy się ukazał i było wielką rzeczą, myślę, że to sprawia, że ​​postrzegamy ten film bardziej jako z tego powodu samodzielny. Myślę, że moi przyjaciele też tak naprawdę nie widzieli pierwszego. Po prostu przegapiliśmy to z powodu tej luki. Są podekscytowani tym nowym, świeżym projektem.

Jak teraz wygląda uniwersytet? Wrócisz?

To już dawno minęło. Wychodzę; Właśnie zrezygnowałem. Był okres, w którym przez kilka miesięcy próbowałem robić jedno i drugie, ale to po prostu nie działało. Musisz zrobić sto lub nic z aktorstwem. Tak, może w późniejszym życiu, ale jestem bardzo skoncentrowany.

Czy jesteś uzależniony? Czy myślisz: „To jest moja rzecz, którą powinienem był robić przez cały czas”?

Zdecydowanie. Tak, to było dziwne. Nigdy nie myślałem… wiesz, to jedna z tych rzeczy. Los, nie wiem. Czy to zbyt mocne słowo? Wszystko, co mi się podobało, połączyło się w aktorstwo. Kocham fotografię, kocham pisać, kocham też film. Ale nigdy nie sądziłem, że naprawdę będę w filmach. Ale tak, jestem bardzo namiętny.



Wybór Redakcji


CBR TV: Dylan O'Brien i James Dashner ożywiają „Więzień labiryntu”

Kino


CBR TV: Dylan O'Brien i James Dashner ożywiają „Więzień labiryntu”

Gwiazda Dylan O'Brien i autor/współscenarzysta James Dashner odwiedzili CBR Tiki Room, aby omówić nagranie trylogii młodych dorosłych Dashnera i przystosowanie się do filmu z początkującym reżyserem.

Czytaj Więcej
Dora i zaginione miasto złota są lepiej oceniane niż remake Disneya z 2019 roku

Wyłączność Cbr


Dora i zaginione miasto złota są lepiej oceniane niż remake Disneya z 2019 roku

Film Dora the Explorer z aktorami na żywo przewyższa wszystkie remake Disneya w 2019 roku, jeśli chodzi o krytyczny odbiór.

Czytaj Więcej