OSTRZEŻENIE: Poniżej znajdują się spoilery do The Promised Neverland, sezonu 2, odcinka 10, teraz transmitowanego na Funimation i Hulu.
niebieski księżyc belgijski biały abv
Obiecana Nibylandia Sezon 2, odcinek 10 ma trzech uznanych reżyserów (Ayako Kurata, Ryō Kodama i Shigeru Fukase), ale nie ma przypisanego scenarzysty. Toshiya Ono, który napisał pierwsze cztery odcinki sezonu, nadal jest uznawany za ogólny „skład serii”, ale nie jako scenarzysta poszczególnych odcinków. Nanao, scenarzysta odcinków 5-9 w tym sezonie, a także adaptacja lekkiej powieści mangi, również nie jest uznawany. Być może najbardziej potępiająca jest zasługa „kompozycji serii” dla oryginalnego twórcy mangi Kaiu Shirai nie ma od tego odcinka .
W chwili pisania tego tekstu nie podano jeszcze oficjalnego wyjaśnienia braku jakiegokolwiek kredytu pisania i usunięcia kredytu kompozycji Shirai. Odcinek 10 z Obiecana Nibylandia Sezon 2 został w jakiś sposób wyprodukowany bez scenariusza lub (bardziej prawdopodobne) serial stał się tak zły, że nikt nie chce być za to uznany.
Problemy z Obiecana Nibylandia Sezon 2, odcinek 10 są liczne. Cliffhanger z zeszłego tygodnia , z „ujawnieniem” Vincenta jako zdrajcy, okazuje się jedynie błędem, przez co jego włączenie jest całkowicie bezcelowe. Jeśli poprzednie odcinki wydawały się pospieszne, to jest to najbardziej pośpieszny odcinek z dotychczasowych wydarzeń, takich jak nagły dostęp dzieci do floty balonów na ogrzane powietrze, które pojawiły się zupełnie znikąd.
jakie byłoby najlepsze supermocarstwo?
O ile nie zostaną wprowadzone jakieś bardzo istotne zmiany w zakończeniu historii, ratowanie młodszych dzieci z Piotr Ratri jest punktem kulminacyjnym wielkiej akcji Obiecana Nibylandia , a wszystko toczy się tak szybko, że nic w tym nie wywiera większego wpływu poza urokiem ponownego spotkania Emmy z Philem. Peter Ratri jest słabo rozwinięty jako ostateczny antagonista serialu, zwrot w twarz Isabelli jest tak pospieszny, że staje się komiczny, a demony przychodzące z pomocą Emmie mogą być po prostu najgorzej wykonanym zwrotem akcji w serii źle wykonanych zwrotów akcji.
Być może Obiecana Nibylandia Największym problemem w sezonie 2 jest to, że serial wydaje się zbyt przestraszony, by pozwolić sobie na, cóż, straszny . Jeśli jakikolwiek konflikt ma szansę odetchnąć, zamiast zostać natychmiast rozwiązany w zbyt wygodna moda , może rzeczywiście może być jakiś suspens. Jeśli dzieci przetrwały jakiekolwiek prawdziwe trudności na ekranie poza początkową ucieczką z Grace Field, może nawet nieco tandetne zakończenie mogłoby być satysfakcjonujące, a nie rzucać oczami. Gdyby program zaangażował się w opresyjne struktury demonicznego świata poza jednorazową ekspozycją, może rzeczywiście miałby coś znaczącego do przekazania widzom.
czy tęczówka umiera w błysku?
Zamiast, Obiecana Nibylandia Sezon 2 właśnie umocnił się jako najbardziej rozczarowująca kontynuacja wspaniałego sezonu anime od dłuższego czasu. W tym momencie oglądanie końca serii brzmi o wiele mniej interesująco niż czytanie opowiadania o tym, co dokładnie poszło nie tak z tą produkcją.
Premiera nowych odcinków Obiecanej Nibylandii w czwartki na Funimation i Hulu.