Jedna z najdziwniejszych i najbardziej lubianych postaci Star Trek: następna generacja jest Q, członkiem kontinuum Q. Wprowadzona w pilocie, boska istota była częścią historii Jeana-Luca Picarda od jego pierwszego odcinka do finał serialu pt Picard . Podobnie jak Leonard Nimoy i Spock, Q i John de Lancie są niemal nierozłączni. On może być jedynym dobrym wkładem wniesionym przez Star Trek prawdziwego czarnego charakteru, adwokata Leonarda Maizlisha.
PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ
Oczywiście twórca serialu, Gene Roddenberry, ma duże uznanie za Star Trek wszechświecie i przez 25 lat był z nim związany. W tym nowe seria jak Dziwne nowe światy , odpowiadają za nią tysiące artystów. W pierwszych dniach, Oryginalna seria rozwijała się z pomocą zaufanych współpracowników Roddenberry, takich jak Herb Zimmerman, Dorothy „D.C.” Fontana, David Gerrold, David Livingston i Robert Justman, między innymi. Jednak ostatecznie stracił kontrolę nad „swoją” historią. Został usunięty jako producent w sezonie 3 Oryginalna seria . Następnie stracił kontrolę nad filmami na rzecz Harve'a Bennetta Po Star Trek: Film kinowy rozczarowani dyrektorzy studia. Więc kiedy Następne pokolenie został poczęty, Roddenberry zabrał ze sobą Maizlisha do studia. Chociaż okazało się to błędem sejsmicznym, dało młodemu de Lancie rolę życia.
420 ekstra jasne ale
Dlaczego Leonard Maizlish jest największym „złoczyńcą” w Star Trek w prawdziwym życiu?

Pomimo wszystkiego, co wiadomo o Gene Roddenberry z filmów dokumentalnych, biografii i prasy, jego adwokat jest osobą mniej publiczną. Poza problemami prawnymi z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd w 1964 roku, Leonard Maizlish nie zabiegał o rozgłos. Jednak był bezwzględny, gdy chodziło o interesy jego klienta. Alexander Courage, który napisał motyw przewodni kultowego serialu telewizyjnego, został oszukany w celu podpisania kontraktu, który pozwolił Roddenberry'emu napisać tekst do piosenki. Oznaczałoby to, że połowa tantiem została podzielona. Odwaga opuściła program. „Gene i ja nie byliśmy wrogami w żaden sposób” Powiedziała odwaga , dodając: „Myślę, że to prawdopodobnie Maizlish namówił go do zrobienia tego w ten sposób, a szkoda”.
Kiedy Roddenberry dostał drugą szansę zrobić Star Trek serial telewizyjny , Maizlish wynegocjował dla niego atrakcyjną ofertę. Jednak ostatecznie przekonał Roddenberry'ego, aby zabrał go na pełny etat do Paramount. Roddenberry zatrudnił wszystkich swoich najbardziej zaufanych przyjaciół do stworzenia nowej serii. Roddenberry był znany z przepisywania scenariuszy ludzi i dodawania swojego nazwiska do napisów. Ale to był jego występ. Kiedy Maizlish przepisał jeden ze scenariuszy Davida Gerrolda, zamienił go w Gildię Scenarzystów. Maizlish został za to wyrzucony z partii Paramount, tracąc stanowisko. Nadal zakradał się na plan, a Dorothy Fontana przyłapała go na węszeniu w jej biurze, kiedy myślał, że jest na lunchu.
Ostatecznie Maizlish zatrudnił Maurice'a Hurleya, aby objął stanowisko głównego scenarzysty, gdy stan zdrowia Roddenberry się pogorszył. W filmie dokumentalnym Chaos na moście , Hurley przyznaje, że nie wierzył w wizję Roddenberry'ego, nazywając ją „zwariowanym bazgrołem”. Ale Maizlish namówił go, by zgodził się przestrzegać surowych zasad „Gene'a”. W tym samym dokumencie Star Trek archiwista Richard Arnold przyznał, że nie sądził, by Roddenberry wiedział, co robił Maizlish i jak traktował ludzi. Ostatecznie Maizlish odizolował Roddenberry'ego od Fontany, Gerrolda, Justmana i innych. Nigdy nie wyzdrowiał. „Gene płakał, ponieważ wszyscy jego przyjaciele odeszli” — powiedział Gerrold , „…ponieważ Maizlish ich przegonił”.
John de Lancie został obsadzony jako Q w Stark Trek, ponieważ rozśmieszył Maizlisha

Wkrótce zanim Następne pokolenie wszedł do produkcji, Leonard Maizlish spędził trochę czasu w szpitalu z powodu nieujawnionej choroby. Najwyraźniej czuł się bardzo słabo i spędził rekonwalescencję przed telewizorem. Jeden z programów, na które się nastawił, Dni naszego życia , w tym John de Lancie jako Eugene Bradford. Postać była klasykiem telenoweli. Musiał poślubić bogatą dziedziczkę, aby uchronić matkę przed więzieniem. Napisał także kolumnę z poradami dla magazynu dla kobiet i często przebierał się za „Bettina Lovelorn”. Jakiekolwiek wybryki robił, rozweselali Maizlisha. Tak więc, chociaż był znany z tego, że zawsze odpowiadał tym, o których myślał, że go skrzywdzili, najwyraźniej był zdolny do dobroci.
John de Lancie często mówi o tym, że Maizlish zaproponował mu rolę Q, chociaż, podobnie jak w przypadku scenariuszy, tak naprawdę nie miał do tego uprawnień. De Lancie powiedział, że Maizlish powiedział mu wyraźnie, że rolą jest zemsta za Bradforda Dni naszego życia . Wkrótce po tym, jak Roddenberry, Berman i pozostali zobaczyli go w tej roli, casting stał się naprawdę oficjalny. To najlepsza rzecz, dla której Maizlish kiedykolwiek zrobił Star Trek . Wraz z pojawieniem się w każdej serii z ery Ricka Bermana, z wyjątkiem Przedsiębiorstwo , grał także de Lancie Q w Star Trek: Picard . Pojawił się także na krótki epizod Dolne pokłady . Chociaż nie oficjalnie Star Trek , de Lancie i Leonard Nimoy wcielili się w swoje postacie podczas debaty, nagranej i wydanej jako Spock kontra Q .
Trzy Floyds Robert Bruce
Leonard Maizlish został przywieziony do Star Trek: następna generacja ma chronić Gene'a Roddenberry'ego przed studiem. Zamiast tego najwyraźniej zraził twórcę serii i prawie wykoleił serię. Nie był jednak złoczyńcą. Był po prostu facetem, prawdopodobnie przesadził i był zbyt uparty, by się do tego przyznać. Radosne występy Johna de Lancie poruszyły serce Maizlisha, który dał to doświadczenie pokoleniu wdzięcznych fanów.
Źródło: Gene Roddenberry: The Myth and the Man Behind Star Trek