Podmiejskie thrillery i opowieści grozy wykorzystują niepokoje wynikające z życia w sąsiedztwie, w którym nie wiadomo, kto mieszka w domach naprzeciwko. Za każdymi drzwiami może kryć się samotny mężczyzna złamany bólem, szczęśliwa rodzina zadowolona z życia marzeniami lub okrutny potwór o sadystycznych skłonnościach. Scenarzysta i reżyser Kevin Tran Ciemny koniec ulicy to thriller o mikrobudżecie, który próbuje wykorzystać lęki związane z mieszkaniem na przedmieściach, ale choć oddaje niepokój całej okolicy, stara się znaleźć centralny konflikt.
Pod pewnymi względami film z powodzeniem odzwierciedla poczucie izolacji społecznej, świadomość istnienia problemu, nie zajmując się nim nigdy. Jednak tak naprawdę nie wydaje się to spójnym dramatem. W zbyt krótkim czasie pracy powstaje zbyt wiele postaci. Podczas gdy druga połowa dostarcza horroru, dla niektórych fanów może być za mało, za późno.
Film śledzi kilka osób mieszkających na typowej podmiejskiej ulicy. Kobieta wraca do domu, gdzie włamano się do jej domu, a jej kota zadeptano na śmierć. To tylko ostatni incydent z serii zabójstw zwierząt, które do tej pory nie były zgłaszane władzom. Jednak podczas gdy wszyscy sąsiedzi reagują z przerażeniem na to, co się dzieje, wszyscy woleliby zignorować problem, niż zająć się tym, co się dzieje.
zawartość alkoholu lodowego labatt
Film jest niewygodny ze względu na styl prezentacji, ale niekoniecznie ze względu na fabułę. Większość ujęć to statyczne długie ujęcia z mocno nałożonymi cieniami. W scenach jest niewiele muzyki, co skutkuje niewygodnymi fragmentami ciszy. Strzały trwają nieprzyjemnie długo. To prowadzi do podejrzenia, że coś się stanie, że ktoś może czaić się w domu lub czekać na bohaterów. Pozostaje jednak tylko cisza.

Prowadzi to do głównego problemu z Ciemny koniec ulicy . Ponieważ bohaterowie zadowalają się ignorowaniem problemów poza domem, napędzająca akcja narracji nigdy nie nabiera rozpędu aż do ostatniego aktu. Film jest stosunkowo krótki, bo aż 70 minut, ale konflikt zaczyna się dopiero po dłuższej przerwie. Dopiero w połowie drogi postać zaczyna spekulować, że zabójca zwierząt jest jednym z sąsiadów.
W ostatnim akcie zaczynają się łączyć różne, oderwane wątki fabularne, co prowadzi do paranoi i ignorancji, co skutkuje niedopowiedzianym, ale skutecznym wnioskiem o tym, że tak naprawdę nie znamy naszych sąsiadów. Jednak dla niektórych, po tym całym nagromadzeniu, uwolnienie napięcia może być trochę zbyt zaniżone, aby czuć się oczyszczającym. Ostatecznie horror filmu nie pochodzi od przestępcy na wolności, ale raczej z miażdżącego poczucia izolacji, które odczuwa się mieszkając w sąsiedztwie. Wszystko wydaje się nieistotne w przejmujący, cichy sposób.
Różne postacie są wystarczająco dobrze zagrane. Wszyscy mówią cichymi głosami, co prowadzi do filmu pełnego dyskretnych występów. Jednak ze względu na dużą liczbę znaków, wiele z nich jest wprowadzanych tylko na krótkie odstępy czasu, zanim zostaną zignorowane przez długi czas. Bardzo niewiele jest pokazywanych na ekranie, a wiele szczegółów pozostawia się wyobraźni widza.
dziwaczna przygoda Jojo ze złotymi postaciami wiatru
Ostatecznie jest to opowieść, która lepiej pasuje do noweli niż do filmu. Film podkreśla przyziemność życia, nawet w obliczu strasznych kłopotów. I choć ludzkiemu dramatowi towarzyszy wyraźny brak napięcia, w filmie jest coś do powiedzenia, podkreślając, że mamy tendencję do ignorowania zła czającego się tuż pod naszym nosem, odrzucając je przed zwróceniem uwagi na inne problemy.
W tym sensie, Ciemny koniec ulicy jest towarzyszem filmów takich jak Larry Clark Clark Ken Park lub Davida Lyncha Niebieski aksamit . Jedyna różnica polega na tym, że podczas gdy te filmy opowiadają o złu, które kwitnie na przedmieściach, Ciemny koniec ulicy robi wszystko, co w jego mocy, aby zignorować konflikt.
W Dark End of the Street występują Scott Friend, Brooke Bloom, Jim Parrack, Lindsey Burdge, Michael Cyril Creighton, Daniel K. Isaac, Anthony Chisholm i Jennifer Kim. Jest już dostępny na VOD.
piwo kokosowe porter maui