Będąc na antenie od ponad trzydziestu lat, Simpsonowie przez lata wprowadził ogromną liczbę postaci. Oznacza to, że istnieją postacie, które nigdy nie wykorzystały swojego pełnego potencjału, nawet po pojawieniu się tylko w jednym odcinku, w tym Samantha Stankey. W trzecim sezonie Simpsonowie przedstawiła Samantha, słodką nowicjuszkę w Springfield, która rozpoczęła romans z Milhouse, ale w tej postaci był wystarczająco duży potencjał, że powinna stać się powracającą postacią w serialu.
Samantha zostaje wprowadzona w sezonie 3, odcinku 23, „Przyjaciel Barta zakochuje się”. Po niedawnej przeprowadzce z rodziną do Springfield, Samantha przyzwyczaja się do miasta, kiedy zostaje umieszczona w czwartej klasie pani Krabappel. Tam poznaje Barta Simpsona i Milhouse'a Van Houtena, przy czym ten ostatni interesuje się nią romantycznie.
Nie minęło dużo czasu, zanim para zaczęła spędzać razem każdą chwilę, nawet dzieląc swój pierwszy pocałunek w domku na drzewie Barta. Bart, coraz bardziej zazdrosny o to, jak daleki staje się jego przyjaciel, w końcu opowiada ojcu Samanty o Milhouse. Okazując się niezwykle surowym ojcem, wyciąga Samanthę ze szkoły podstawowej w Springfield i wysyła ją do Szkoły dla Złych Dziewcząt Świętego Sebastiana, lokalnej szkoły katolickiej.

Chociaż Samanta szybko się przystosowuje i wydaje się szczęśliwa w szkole, mówi przygnębionemu Milhouse'owi, że nie mogą już być razem i daje mu ostatniego buziaka przed wyjściem. Samantha odgrywa tylko główną rolę w tym odcinku, a postać w większości pojawia się tylko w zdjęciach tłumu lub małych gagach, takich jak krótki epizod w sezonie 6, odcinku 24, „Cytryna z Troi”; jednak Samantha miała wiele niezrealizowanego potencjału, który program stracił.
Podczas Simpsonowie ma wielu chłopców, z którymi Bart i Lisa mogą się kontaktować, jest bardzo mało konsekwentnych dziewczyn w tym samym przedziale wiekowym. Sherri i Terri są zazwyczaj przedstawiane jako prześladowcy Lisy, a przyjaciółka Lisy, Janie, rzadko pojawia się w trakcie serialu.
cuvee alex le rouge
Posiadanie Samanthy jako regularnej części obsady mogło dać Lisie stałą przyjaciółkę i Bart powtarzające się kontrowanie jego wybryków. Poza tym mogła pomóc Milhouse stać się mniej komicznie żałosnym. Prawdopodobnie pozwoliłoby mu to również rozwinąć bardziej złożoną relację z innymi członkami obsady, takimi jak Lisa, która często jest obiektem nieodwzajemnionych uczuć Milhouse'a. Posiadanie Samanthy związanej przede wszystkim z Bartem i Milhousem zamiast z Lisą pozwoliłoby również serialowi nadal odkrywać, jak samotna jest Lisa, jednocześnie pozwalając jej mieć przyjaciela, gdy wymaga tego odcinek.
Nawet gdyby Samantha pozostała w Szkole Katolickiej, pozwoliłoby to, aby serial dotknął innej perspektywy i strony Springfield. Pozwoliłoby to również serialowi na wytłumaczenie, dlaczego może nie występować w niektórych odcinkach. Jej surowy i wybuchowy ojciec mógł być również mile widzianym kontrastem dla nieprzewidywalnego, ale wyluzowanego Homera, a jej matka również mogła wypełnić rolę w obsadzie.
Przede wszystkim urok Samanthy polega na tym, że była miłą postacią. W mieście w dużej mierze zaludnionym przez nieprzepraszających kretynów, przybycie nowicjusza z poczuciem skromności i życzliwości byłoby mile widzianym głosem rozsądku przeciwko bardziej dzikim wybrykom Barta. Samantha po cichu miała wielki potencjał jako postać i szkoda, że serial nigdy nie odegrał jej bardziej.