Jako jedna z najbardziej lubianych postaci na całym świecie Gwiezdne Wojny franczyza, powrót Hana Solo w 2015 roku Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy był jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów w sequelu trylogii. Jednak przebiegł prawie inaczej niż to, co wydarzyło się w finalnym filmie.
Dyrektor artystyczny LucasFilm, Christian Alzmann, umieścił na swoim koncie na Instagramie fragment niewykorzystanej grafiki koncepcyjnej z filmu z 2015 roku, przedstawiający złomowany wstęp dla międzygwiezdnego przemytnika Harrisona Forda. Planowany powrót przedstawiał brodatą wersję postaci ubraną w ciężką kurtkę i przepijającą swoich towarzyszy w obskurnej, słabo oświetlonej kantynie.
POWIĄZANE: Star Wars: Mark Hamill zastanawiał się, dlaczego Luke nie był księciem
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Christian Alzmann (@calzmann) 27 stycznia 2019 o 7:39 PSTam
Grafika koncepcyjna jest wyraźnym ukłonem w stronę debiutu postaci w oryginale z 1977 roku Gwiezdne Wojny film, w którym Luke Skywalker i Obi-Wan Kenobi po raz pierwszy spotkali Hana siedzącego przy stole w kantynie na Mos Eisley na Tatooine.
Ostatecznie wprowadzenie Hana i Chewbaccy w Przebudzenie Mocy obaj bohaterowie pobiegli z powrotem do Sokoła Millenium z wyciągniętą bronią, zanim Han z dumą ogłosił „Jesteśmy w domu” w klipie wykorzystanym później do zakończenia pierwszego zwiastuna filmu.
POWIĄZANE: Marvel's Star Wars: Age of Rebellion skupi się na oryginalnych ikonach trylogii
Podczas gdy sam Han spotkał swój przedwczesny koniec z rąk swojego syna Kylo Rena w filmie, sequelowa trylogia kończy się w grudniu br. Gwiezdne wojny: odcinek IX .