Sword Art Online: 10 najbardziej mylących rzeczy w VRMMORPG

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Chociaż nie jest to najgorsze ani najbardziej obraźliwe anime isekai, Miecz sztuki online jest co najmniej kontrowersyjny i polaryzujący. Wynika to z wielu rzeczy, a centralna gra jest prawdopodobnie najmniejszym z jego zmartwień. Nie oznacza to jednak, że jest bezpieczny przed dobrym przesłuchaniem.



We wszechświecie tytułowa SAO jest grą online typu VRMMORPG, w której można grać w trybie masowo wieloosobowej rzeczywistości wirtualnej (VRMMORPG), w którą można grać tylko za pomocą zaawansowanej konsoli VR znanej jako NerveGear. Po podłączeniu gracze wkraczają do świata pełnego przygód, śmierci i bezsensownych rzeczy, które wkurzą dosłownie każdego, kto kiedykolwiek grał w grę wideo.



10Prawa autorskie byłyby koszmarem

Pod koniec anime Kirito otrzymuje The Seed, które w skrócie jest silnikiem gry SAO. Dzięki temu każdy może stworzyć dowolny świat VR, więc Kirito dzieli się tą wiedzą ze światem, przesyłając ją za darmo online. Rzecz w tym, że Argus (pierwotni wydawcy SAO) nigdy na to nie zezwolili. Poza światem gry prowadziłoby to do pozwów o naruszenie praw autorskich o takiej skali, że wiele kolejnych wydarzeń byłoby niemożliwych.

Seed został stworzony przy użyciu aktywów SAO, co oznacza, że ​​stworzone przy jego użyciu światy VR naruszają prawa autorskie obecnego właściciela gry, Ymira. Jednak w jakiś sposób bezpośredni konkurent Ymira – urządzenie Augma VR – poddał recyklingowi zasoby SAO, takie jak potwory i skórki bossów. Ymir nie tylko powstrzymałby grę Augma Ordinal Scale przed zrobieniem tego, ale sama ilość kontrowersji związanych z recyklingiem zasobów z incydentu SAO całkowicie uniemożliwiłaby grę.

9Interfejs użytkownika jest niezgrabny

Interfejs użytkownika SAO nie jest straszny, ponieważ jest niepraktyczny w przypadku gier RPG. Można by pomyśleć, że zaawansowany, oparty na myślach interfejs NerveGear zlikwidowałby te szczypce, ale najwyraźniej programiści je zachowali. Po pierwsze, rozwijane menu są zbyt minimalistyczne, co jest problemem dla graczy RPG, ponieważ potrzebują dostępu do wszystkich informacji i przedmiotów w dowolnym momencie. Porównaj to z World of Warcraft przeładowane menu.



Procent alkoholu w alkoholu słodowym mickey's

Inne problemy obejmują paski życia umieszczone poza urządzeniami peryferyjnymi gracza i menu w grze, do których można uzyskać dostęp tylko za pomocą męczących gestów dłoni. Najdziwniejsze jest to, jak wyposażony jest sprzęt i nie tylko, ponieważ SAO wymaga od gracza rozebrania się do bielizny. Jest to nie tylko żmudne, ale także słabo zawoalowana wymówka dla taniego serwisu dla fanów.

8DPS to jedyna grywalna klasa

Jedną z najbardziej podstawowych rzeczy w grach RPG jest to, że różnorodność klas jest koniecznością. Na każdego atakującego DPS (Obrażenia na sekundę) przypada Tank, który będzie grał w obronę, oraz Healer utrzymujący wszystkich przy życiu. Ale pomimo tego, że jest RPG, SAO najwyraźniej przegapił tę notatkę, ponieważ dosłownie każdy gracz jest wojownikiem DPS, bez możliwości wyboru czegokolwiek innego.

Miller lite lód

Medycy praktycznie nie istnieją, a leczenie delegowane jest do wszelkich mikstur leczniczych, które Kirito i wszyscy inni mają pod ręką. Nieliczne czołgi to tylko faceci DPS z tarczami, a nie wyznaczone postacie obronne. To, w jaki sposób SAO przyciągnęłoby oddaną bazę graczy, jest tajemnicą, biorąc pod uwagę, że jest przeznaczone dla zaledwie jednej trzeciej społeczności RPG.



7Nie ma równowagi wyrównywania

Jedną z największych wad SAO jako gry jest to, że po prostu nie ma równowagi w grze. Walki Player-Vs-Player (PVP) mogą się toczyć dosłownie w każdej chwili, dzięki czemu pokonani gracze mogą bezlitośnie zastraszać nowicjuszy w celu uzyskania wyższego poziomu. Właśnie dlatego prawdziwe gry MMO RPG pozwalają na PvP tylko poprzez zaproszenia, z których gracz o niskim poziomie może zrezygnować, aby zachować uczciwość.

ZWIĄZANE Z: Sword Art Online: 5 bohaterów, którzy mogą zmienić się w złoczyńców (i 5 złoczyńców, którzy mogą zmienić zdanie)

Ta nierównowaga jest gorsza w ALfheim Online (ALO) i Gun Gale Online (GGO), ponieważ system klas/ras ALO daje niektórym graczom nieuczciwą przewagę od momentu wybrania postaci. Podobnie GGO ma system statystyk, który, jeśli zostanie odpowiednio wykorzystany, skutecznie zamienia gracza w niepowstrzymanego rewolwerowca. Gdyby prawdziwi gracze wpadli na kogoś tak niewiarygodnie boskiego jak Kirito, po prostu wyszliby z gry i nigdy nie wrócili.

6Strefy antykrystaliczne to okropny projekt gry

W SAO kryształy są ważnym zasobem, który pozwala graczom leczyć i teleportować się w środku bitwy. Są one skutecznie bezużyteczne w strefach antykrystalicznych lochów, które, jak sama nazwa wskazuje, zabraniają kryształów w pomieszczeniu wypełnionym wrogami. Jest to nie tylko niebezpieczne, ale i głupio niesprawiedliwe.

Jedynym sposobem na wywołanie Strefy Antykrystalicznej jest przypadek, ponieważ gracz musi najpierw otworzyć skrzynkę ze skarbami. To nie tylko zniechęca do przyszłej eksploracji, ale także karze graczy dosłownie za nic. Krótko mówiąc, Strefy Antykrystaliczne to zły pomysł, który nigdy nie powinien był wyjść poza fazę rozwoju.

sam adams lekkie fakty żywieniowe

5Najwyraźniej tylko Kirito może uzyskać dostęp do kodu źródłowego

Jeden z najbardziej polaryzujących momentów w Miecz sztuki online widzi, że Kirito przeciwstawia się śmierci, uzyskując dostęp do kodu źródłowego gry, aby utrzymać Yui przy życiu. Oprócz tego, że skutecznie unieważnia wszelkie emocjonalne stawki, nasuwa się pytanie, dlaczego Kirito nigdy tego nie zrobił, aby uratować wszystkich uwięzionych w SAO i dlaczego nikt inny nie mógł tego zrobić.

POWIĄZANE: Sword Art Online: 5 najlepszych (i najgorszych) relacji w serii

Podczas gdy prawdziwy przemysł gier jest jeszcze wiele lat od stworzenia NerveGear, SAO jest dostępne w technologicznie współczesnym świecie, takim jak nasz. Jak to jest, że w epoce cyfrowej, w której modyfikacje graczy i cyberataki są normą w grach, absolutnie nikt poza Kirito nie pomyślał o używaniu wiersza poleceń SAO? Jak to się dzieje, że nikt nie dostał fal mózgowych do oszukiwania lub używania botów, skoro są to powszechne niedogodności na dzisiejszych internetowych polach bitewnych?

4SAO i VRMMORPG powinny być bombą finansową

Według anime, początkowa baza graczy SAO liczy 10 000 graczy, a do czasu debiutu gry sprzedano 200 000 NerveGearów. Realistycznie SAO poniósł klapę gorzej niż spartaczony Virtual Boy Nintendo (który sprzedał w najlepszym razie 770 000 sztuk). Pomimo tego i wielu koszmarów PR, SAO i VRMMORPG są w jakiś sposób wystarczająco aktualne, aby uzyskać spin-offy i odrodzenie.

Porównaj to z tytułową dziecięcą grą karcianą w Yu-Gi-Oh!, co jest absurdalnie niewiarygodne, jakkolwiek może być, jest przynajmniej uzasadnione w historii jako globalne zjawisko z poparciem dużej wielomiliardowej korporacji. Tymczasem SAO było katastrofą od pierwszego dnia, która logicznie nigdy by nie przetrwała.

3Deadly NerveGear został sprzedany publicznie

Jeśli gracz SAO umrze w grze lub spróbuje siłą się wylogować, jego NerveGear dosłownie usmaży mu mózg. Z 10 000 graczy uwięzionych w grze i ponad 200 000 jednostek w obiegu, oznacza to, że NerveGear został sprzedany jako zabójcza broń – co powinno być niemożliwe w świecie anime lub jakiejkolwiek sensownej rzeczywistości.

lager ze stali rezerwowej o wysokiej grawitacji

Nawet jeśli Heathcliff/Kayaba Akihiko (twórca gry) był jedyną osobą stojącą za incydentem SAO, faktem pozostaje, że sprzedano tysiące śmiercionośnych NerveGearów, które zostały wyraźnie zaprojektowane, aby zaszkodzić użytkownikom. To, w jaki sposób te mordercze konsole przedostały się przez agencje rządowe i rady ds. bezpieczeństwa bez wywoływania sprzeciwu lub wycofania, jest co najmniej nieostrożnym przeoczeniem.

dwaPomimo liczby danych, SAO pozostaje popularny

W najlepszym razie incydent SAO uwięził i zranił tysiące graczy w swoim świecie na dwa lata. Oficjalnie podczas tych wydarzeń zginęło 3853 graczy, z czego połowa straciła życie w samym pierwszym miesiącu. A jednak SAO było na tyle popularne, że przyciągnęło oddanych fanów i zrodziło całą franczyzę we wszechświecie.

Według wszystkich kont SAO nie byłaby tylko najbardziej znienawidzoną grą wideo w historii, ale zabiłaby jej franczyzę, firmę i prawdopodobnie gry w ogóle. Ten rażący paradoks jest ledwo zauważony w anime, gdzie postacie podekscytowane wskakują na następny trend SAO i/lub VRMMORPG pomimo wszystkiego, przez co przeszli. Albo mają krótki czas skupienia uwagi, albo mają życzenie śmierci VR.

1NerveGear (jakoś) utrzymywał użytkowników przy życiu

Podczas gdy NerveGear to fikcyjna konsola VR, która może osiągnąć (obecnie) niemożliwe osiągnięcia, takie jak stworzenie realistycznego i wciągającego świata, jedną rzeczą, której nie może zrobić, jest utrzymanie graczy przy życiu przez dłuższy czas. Na przykład ofiary incydentu SAO zasadniczo tkwiły w śpiączce na dwa lata.

NerveGear to po prostu imponująca konsola VR; nie może wspierać podstawowych funkcji organizmu. To, jak uwięzieni gracze nie cierpieli z powodu głodu, stopniowo słabnącego układu odpornościowego lub ich wcześniej istniejących warunków, jest w najlepszym razie przemilczane. Z medycznego punktu widzenia większość graczy umarłaby z przyczyn naturalnych przed półmetkiem historii.

DALEJ: 10 najbardziej mylących rzeczy dotyczących gatunku Isekai, wreszcie wyjaśnione

wyspa gęsi ipa recenzja


Wybór Redakcji


Dlaczego 8. sezon serialu z lat 70. jest tak znienawidzony?

Telewizja


Dlaczego 8. sezon serialu z lat 70. jest tak znienawidzony?

W ostatnim sezonie That '70s Show odeszły dwie główne postacie, ale było kilka innych powodów, dla których sezon 8 nie prosperował.

Czytaj Więcej
Zwiastun Andora przedstawia pochodzenie tajemniczego bohatera Wojen Klonów

telewizja


Zwiastun Andora przedstawia pochodzenie tajemniczego bohatera Wojen Klonów

Nowy zwiastun Andora pozwala fanom po raz pierwszy rzucić okiem na klasyczną postać z Gwiezdnych Wojen, Saw Gerrerę, gdy serial Disney+ może odkrywać jego wczesne dni.

Czytaj Więcej