Dlaczego Terminator: Mroczny los nie powiódł się w kasie?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

UWAGA: Poniższy artykuł zawiera spoilery dotyczące Terminator: Mroczny Los , w kinach teraz.



Aż cierpi w kasie, Terminator: Mroczny Los ma kilka pozytywnych punktów - silną, złą kobiecą obecność, niektóre z najbardziej szalonych sekwencji akcji z serii i, co nie mniej ważne, bardzo przerażającego Terminatora w Rev-9 (Gabriel Luna).



Jednak słabych punktów jest po prostu zbyt wiele, aby je zignorować i pomimo dość przyzwoitych recenzji, opinia publiczna po prostu nie ocenia filmu tak wysoko, jak chcieli tego reżyser Tim Miller lub producent James Cameron. To zły znak, bo po zignorowaniu sequeli z Terminatora 2: Judgement Day i dalej wiązano duże nadzieje, że ten film zapoczątkuje nową trylogię. Ale po bliższym przyjrzeniu się to widać Mroczny los zawsze był skazany na porażkę.

Po pierwsze, w tym filmie po prostu brakuje oryginalności, ponieważ odświeża fabułę podróży w czasie z poprzednich wysiłków. Wszystkie filmy Terminatora, bar Terminator: Zbawienie , zajmował się robotami podróżującymi w czasie, aby zabić mesjasza, więc robienie tego przez Rev-9 wydawało się powtarzalne. Nawet Sarah Connor (Linda Hamilton) powracająca jako obrońca nowego Johna Connora w Dani Ramos (Natalia Reyes) śmierdziała T2 , podczas gdy Carl Arnolda Schwarzeneggera (T-800, który zabił Johna) oraz ulepszona hybryda człowieka/Terminatora w Grace (Mackenzie Davis) zbytnio zbliżyli się do poprzednich fabuł, w których Terminator służył również jako strażnik mesjasza. Parzysty Terminator: Genisy s miał bota Schwarzeneggera jako bohatera i wciąż cierpiał z powodu rozczarowujących wyników kasowych, co powinno było służyć jako wskazówka, że ​​fani byli nad tym aspektem serii.

Trzeba przyznać, że aż Zbawienie został przesunięty, koncepcja walki w wojnie ze Skynetem i maszynami w przyszłości wydawała się świeża i odróżniała wizję McG od tego, co było wcześniej. Ale tutaj, mimo że powrót Hamiltona jest podekscytowany, a Cameron powraca z pewnym kreatywnym przeoczeniem, po prostu nie ma wystarczająco dużo nowej ścieżki. Mroczny los spłukuje i powtarza wiele z tego, co było wcześniej i, co zaskakujące, z Cameron mówi Miller Chciał „nakręcić własny film”, trzeba się zastanowić, jaki byłby ten film, gdyby Cameron był bardziej praktyczny. Mówiąc najprościej, jako bezpośrednia kontynuacja T2 , film Millera nie wydaje się budować na franczyzie i nie potrafi wyrzeźbić własnej tożsamości.



POWIĄZANE: Terminator: Wątek podróży w czasie Dark Fate jest również jego największą dziurą w fabule

Teraz poprzednie filmy są naprawdę uwielbiane, ale znowu brakuje spójnego budowania mitologii w innych sequelach, co mogło wyczerpać dobrą wolę widzów w stosunku do serii. Jednolitość i spójność są kluczowe i szczerze mówiąc, ta franczyza nigdy tego nie miała; czuję się tak niestabilnie po T2 -- szczególnie z Genisys przekształcenie Johna w złoczyńcę, a następnie zmianę osi czasu. Mroczny los wkracza również na niebezpieczny grunt, zmuszając Carla do przypadkowego wchłaniania informacji z możliwych przyszłości i wykorzystywania ich w teraźniejszości, komplikując i zawijając fabułę, która teraz wydaje się słabo wykonana i bardzo skazana na niepowodzenie z powodu braku pomysłów.

Przede wszystkim to, co boli ten film, to brak odpowiedniego pomysłodawcy. Skynet stał wysoki jak wyłaniający się cień, ale kiedy Genisys przejął kontrolę, naprawdę brakowało mu wpływu, wydając się jedynie jako ćwiczenie rebrandingowe, które ponownie otrzymujemy dzięki Legionowi w wizji Millera. Nie ma ładu i składu, by spowodować apokalipsę robotów w 2042 roku i tak kiepski jak nowy zabójca robota, ten rodzaj sprawia, że ​​Rev-9 jest trochę mdły. Terminatorzy o innym celu niż tylko misja zabijania, a nawet rozumni, dodawaliby im pikanterii, dodając im więcej osobowości i charakteru. Posiadanie Rev-9 jako kolejnego bezmózgiego lokaja po prostu upadło, nie wspominając o tym, że nie dostaliśmy więcej najlepszych części filmu: wojna toczona w przyszłości z Terminatorami strzelającymi mackami w plecy i wojną z ruchem oporu maszyny.



ZWIĄZANE Z: Oryginalne zakończenie Terminatora Salvation uratowałoby franczyzę

W skrócie, Mroczny los obejmuje stare wady, zamiast szorować je do czysta. Małpi niemal każdy emocjonalny beat, który pojawił się wcześniej, ma tych samych typowych złoczyńców, a także otrzymujemy rutynową historię z obrońcami zbawiciela, którego widzieliśmy raz po raz. Może film powinien był przenieść się do przyszłości, w której wydarzył się Dzień Sądu; może mogliśmy po prostu uzyskać równoległą rzeczywistość z innym podejściem do serii, a może powinniśmy po prostu uzyskać prosty restart.

Tak czy inaczej, jest za mało, za późno i pozostaje nam tylko zastanowić się, co mogło być, ponieważ po raz kolejny uwielbianej przez nas serii wydaje się, że zabrakło inspiracji, innowacji i pomysłów.

Wyreżyserowany przez Tima Millera i wyprodukowany przez Jamesa Camerona, Terminator: Mroczny Los W kinach występują teraz Arnold Schwarzenegger, Linda Hamilton, Mackenzie Davis, Gabriel Luna, Natalia Reyes i Diego Boneta.

Czytaj dalej: Rev-9 Dark Fate jest najbardziej śmiercionośny – i najgłupszy – Terminator



Wybór Redakcji


Danielle Leigh's Reading Diary -- Psy: Kule i rzeź Tom 1

Komiksy


Danielle Leigh's Reading Diary -- Psy: Kule i rzeź Tom 1

Czytaj Więcej
Śmierć jest trudna, ale śmierć Supermana sprawiła, że ​​było jeszcze trudniej

Komiksy


Śmierć jest trudna, ale śmierć Supermana sprawiła, że ​​było jeszcze trudniej

Doomsday dokonał niemożliwego i zabił Supermana w The Death of Superman, zapoczątkowując trend, który ogarnął takich jak Batman i Kapitan Ameryka.

Czytaj Więcej