Biskup wkroczyć w świat tzw X Men na początku lat 90. Stworzone przez Whilce Portacio , Karl Altstaetter i John Byrne, po raz pierwszy pojawiający się na łamach Niesamowici X-Men # 282 w listopadzie 1991, postać podróżowała z przyszłości do teraźniejszości X-Men. Podróże w czasie stały się podstawą X Men komiksy na przestrzeni lat. Udaremnione przyszłości, alternatywne linie czasu i dziksze wybryki osi czasu są typowymi mutantami. Przemieszczenie w czasie jest kluczowe dla historii Bishopa, ale tak jak rozwinął się przez lata, historia jego pierwszej podróży w czasie nigdy nie została zbadana.
Z nadchodzącym Legendy X-Menów # 5, Whilce Portacio powraca do swojego kultowego współtworzenia, aby naprawić to zaniedbanie. Przez lata Bishop stał się ukochanym członkiem listy X-Men, a dzięki tej historii czytelnicy w końcu dowiedzą się, co zapoczątkowało misję Bishopa w przeszłość. CBR miało okazję porozmawiać z Portacio na temat jego powrotu do początków Bishopa i procesu współpracy z jego współautorem Brianem Haberlinem. Portacio i Marvel również podzielili się spojrzeniem na niektóre strony z wydania.

CBR: Czy wracając po tylu latach do postaci, którą współtworzyłeś, czułeś, że nic nie przegapiłeś, czy też potrzebna była ponowna kalibracja?
Whilce Portacio: Szczerze mówiąc, oba. Wiele się wydarzyło od czasu, gdy Karl [Altstaetter] i ja stworzyliśmy Bishopa. Trochę więc zajęło zbadanie, co inni scenarzyści zrobili z tą postacią. Największym pomysłem, nad którym Brian [Haberlin] i ja musieliśmy obejść, było to, że według osi czasu Bishopa wszyscy Strażnicy zostali wycofani ze służby. Wielka sprawa dla nas, ponieważ Strażnicy byli dużą częścią naszej historii dla Bishopa. Poza tym zaledwie kilka miesięcy po stworzeniu Bishopa dołączyłem do Image. Więc miałem tylko kilka problemów Niesamowity zająć się pełną historią pochodzenia Bishopa. Częścią tego, co Brian i ja zrobiliśmy z tymi dwoma numerami, było wstawienie części oryginalnej historii.
Ta historia opowiada o podróży Bishopa w przeszłość do współczesnego świata X-Men. Czy to był pomysł, który zawsze miałeś na myśli, kiedy postać została po raz pierwszy przedstawiona?
Jedynym poleceniem Boba Harrasa było stworzenie nowego, niesamowitego X-Mana, takiego jak Wolverine. Pomyślałem: „Dobrze, stwórzmy X-Mena, który przekroczy tradycyjne linie, które przekracza Wolverine, ale czy możemy zrobić z niego psychotyka?” Natychmiast przyszła mi do głowy historia Conana, o tym, jak urodził się na polu bitwy i dlatego urodził się, by być wojownikiem.
Więc gdzie w mitologii X-Men jest surowa rzeczywistość, która może urodzić urodzonego wojownika? Oczywiście oznacza to coś w rodzaju Chrisa Claremonta Dni przyszłej przeszłości !!! To jest istota biskupa. Ktoś genetycznie urodzony, by przetrwać w surowym świecie. Tak bardzo, że przetrwanie jest dla niego stosunkowo łatwe, ale kontakty towarzyskie i relacje są trudne. Tak więc traktuje walkę ze Strażnikami, jakby to była zwykła praca od 9 do 17 i nie może się doczekać, aby spróbować odkryć płeć przeciwną i związki.

Kiedy masz do czynienia z postacią z przyszłości, o czym musisz pamiętać?
Widzimy to, gdy X-Men po raz pierwszy spotykają Bishopa i Oddział Omega. [W] przeciwieństwie do naszej rzeczywistości, Bishop jest okrutną, okropną istotą ludzką. Dla Bishopa, który wychował się w niezwykle surowym świecie, nie ma możliwości, aby nie próbował powstrzymać tych przestępczych mutantów ze swoich czasów, aby zostali uwolnieni w naszych czasach. Dla Bishopa, jeśli nie powstrzyma tych wszystkich przestępców, poniesie porażkę i zginą niewinni ludzie.
kamień najlepiej by
Bishop niesie ze sobą ogromne poczucie winy. Jak to było odkrywać to w tej historii?
O to mi właśnie chodziło w Bishopie. Każda dobra postać jest wielowarstwowa. Tak więc intencją Bishopa było przedstawienie go jako twardego przywódcy. Następnie Randall i Malcolm umierający za Bishopa, ponieważ są wobec niego tak lojalni, osobiście sprawiają, że zadajesz sobie pytanie, może Bishop nie jest tylko palantem. Kiedy więc zobaczysz dzieciaka w Bishop, który ubóstwia X-Men i osobiście wielbi Storma, jak sobie z tym poradzi, gdy X-Men pomyślą, że jest przestępcą? To jest podróż postaci Bishopa!!!
Co twoim zdaniem jest najtrudniejszą i najbardziej satysfakcjonującą częścią pisania i rysowania problemu?
Pozwól, że odpowiem w ten sposób. Brian i ja pracujemy w tradycyjny sposób Marvela, którego pionierami byli Stan [Lee] i Jack [Kirby]. Mówimy o podstawowych dużych blokach historii, bardzo rzadko o szczegółach. Brian zapisuje to bez określonej liczby stron lub paneli. Rysuję tak, jak ja, jako artysta, postrzegam opowieść wizualną. Jestem więc odpowiedzialny za wizualne opowiedzenie czytelnej historii. Następnie Brian bierze to wszystko i wstawia komunikację słowną, której jedynym celem jest upewnienie się, że opowiadanie historii jest jaśniejsze w miejscach, w których może nie być wystarczająco jasne, oraz dodawanie dodatkowych warstw idei/myśli tylko wtedy, gdy jest na to miejsce.
Mogę więc dodawać elementy wizualne/rekwizyty/nastroje tam, gdzie czuję, że może to wzbogacić historię. Brian może dodać dodatkowe przemyślenia/dialogi, które mogą poprawić efekty wizualne. To zmusza nas do jak najlepszego wykorzystania tej pracy, którą mamy przed sobą, a nie tego, co indywidualnie pierwotnie chcieliśmy... Magia!!!

Bishop przez lata stał się ulubioną postacią fanów. Jak to jest widzieć ewolucję postaci, którą pomogłeś stworzyć?
Wielu pisarzy mówi o postaciach jako ich dzieciach, ich dzieciach. Wiem, jak się czują. Możesz próbować z nimi rozmawiać, próbować ich pokierować, ale ostatecznie idą tam, dokąd idą!!!
Czy jest coś jeszcze, co chciałbyś powiedzieć o X Men fani czytają?
Wszyscy pozwoliliście i jesteście za to odpowiedzialni, abym mógł sięgnąć do mojej wyobraźni i umieścić ją, abyście mogli ją skonsumować. Naprawdę upokarza mnie, gdy ktokolwiek z was reaguje w jakikolwiek sposób na to, na co mi pozwoliliście. To sprawia, że czuję się wartościowy!!!
X-Men Legends #5 trafi do sprzedaży 4 stycznia 2023 roku.