Zapomnij o Blofeld, Le Chiffre to najlepszy czarny charakter Jamesa Bonda

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Ernst Stavro Blofeld zajął pole position wśród Jamesa Bonda złoczyńców, odkąd on i jego perski kot po raz pierwszy pojawili się w 1963 roku Z rosyjskiego z miłością . Donald Pleasance udoskonalił tę rolę kilka filmów później, w 1967 roku Żyjesz tylko dwa razy , a jego charakterystyczny wygląd stał się popkulturowym skrótem dla megalomańskich superzłoczyńców wszystkich odmian. Kiedy Mike Myers począł Dr Evil za swoje Austina Powersa kino , nie było wątpliwości, z którego złoczyńcy 007 będzie kpił. Blofeld stał się tak samo nieodłącznym elementem formuły osławionej franczyzy, jak sam Bond.



PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ

Choć Blofeld jest nieusuwalny, być może będzie musiał zająć miejsce z tyłu dla postaci zarówno nowszej, jak i starszej. Le Chiffre był pierwszym antagonistą Jamesa Bonda Oryginalna powieść Iana Fleminga Casino Royale . On nawet wyprzedza dr nr jeśli chodzi o występy na ekranie. Ale to Mads Mikkelsen wciela się w postać z wersji z 2006 roku Casino Royale to naprawdę pozostawia swój ślad. Pomiędzy tym filmem a rodowodem jego materiału źródłowego Le Chiffre może być najlepszym złoczyńcą Bonda ze wszystkich.



Le Chiffre był oryginalnym Big Bad Bonda

  Obligacja Number Torments w Casino Royale

Casino Royale została po raz pierwszy opublikowana w 1953 roku , z szalejącą zimną wojną i zachodnimi mocarstwami zaangażowanymi w szeroko zakrojone machinacje wywiadowcze przeciwko Rosjanom. W książce Le Chiffre (którego imię oznacza „Cypher”) pierze pieniądze dla SMERSH, radzieckiej organizacji kontrwywiadowczej, która jest głównym wrogiem Bonda w wielu oryginalnych powieściach. Dużo inwestuje w szereg francuskich burdeli - stwarzając łatwe okazje do szantażu dla SMERSH - które upadają, gdy francuski rząd zakazuje prostytucji. To wysyła go do tytułowego kasyna, aby odzyskać pieniądze w karty, tylko po to, by znaleźć Bonda czekającego na niego przy stole.

Pomijając kolorowe imię, pozycja postaci odzwierciedla szarą rzeczywistość handlu i informacji, które składają się na wysiłki wywiadowcze w świecie rzeczywistym. Jest tak samo uwięziony na swój sposób, jak każda z ofiar SMERSH: zmuszony do rozpaczliwych (i śmiertelnych) okoliczności, ponieważ jego panowie w Rosji zamordują go, jeśli zrobi coś inaczej. Fleming wykorzystał teatralność gry karcianej jako kuszący sposób przedstawienia Le Chiffre'a, ale jest w nim człowieczeństwo, którego tacy jak Blofeld nigdy nie znaleźli.



Le Chiffre jest bardziej złożonym i ludzkim złoczyńcą niż Blofeld

  Blofeld strzela do Bonda w You Only Live Twice

Oprócz tego, że jest pierwszym czarnym charakterem Bonda w powieściach, Le Chiffre jest także pierwszym czarnym charakterem Bonda, który pojawił się na ekranie, poczynając od telewizyjnej adaptacji z 1954 roku, w której rolę tę zagrał Peter Lorre. Orson Welles zagrał go w parodii z 1967 roku Casino Royale, ale dopiero film z 2006 roku naprawdę ożywił tę postać. 2006's Casino Royale wprowadza kilka kluczowych zmian w tekście Fleminga: na przykład przechodzi z Chemin de Fer do pokera Texas Hold 'Em i buduje długą historię, aby ustawić grę karcianą. Ale pojedynek woli nad stołem do gry, późniejsza konfrontacja z Bondem w następstwie i ostateczna śmierć Vesper Lynd pozostają niezwykle wierne powieści Fleminga.

Le Chiffre Mikkelsena dostaje najlepszą rolę, ponownie wyobrażony jako „bankier światowych terrorystów”, który podobnie wpada w kłopoty finansowe, gdy Bond udaremnia sabotaż zaawansowanego modelu samolotu. To zachowuje prostotę jego dylematu, który podobnie zachowuje jego człowieczeństwo. Le Chiffre nie jest tajnym kryminalistą knując dominację nad światem jak Blofeld , lub szalonego naukowca z kompleksem Napoleona, takiego jak Dr. No, lub po prostu innego agenta SPECTER pomagającego Blofeldowi w jego celach, takiego jak Emilio Largo. Le Chiffre po prostu jest winien złym ludziom dużo pieniędzy – dług, który ostatecznie spłaca własnym życiem. To uzasadnia nie tylko jego bardziej dziwaczne cechy, takie jak łzawiące krwią oko, ale także jego motywacje jako postaci. Daje to również franczyzie Jamesa Bonda rozpaczliwie potrzebny realizm.



Mikkelsen jako Le Chiffre okazał się znakomitym partnerem sparingowym dla świeżo upieczonej wersji Bonda Daniela Craiga, a względny brak wielkości postaci pomógł restartowi rozpocząć się od dużej wygranej. Rezultatem jest znakomite przedstawienie pierwotnego antagonisty Bonda, które pomogło nadać serii nowego klasyka i zapoczątkowało bardzo udaną serię Craiga jako agenta 007. Wcielenie się Mikkelsena w postać Le Chiffre'a uczyniło go z dnia na dzień międzynarodową sensacją, a aktor wykorzystał na tym sukcesie innymi równie pamiętnymi rolami, jak jego dziwne podejście do Hannibala Lectera w NBC Hannibala . Dzięki sposobowi, w jaki Mikkelsen wyniósł oryginalnego złoczyńcę Bonda w serii filmowej, wystarczy odepchnąć Blofelda z drogi, z łatwością koronując Le Chiffre'a na króla złoczyńcy Bonda.



Wybór Redakcji