Adi Shankara Castlevania jest dowodem na to, że adaptacje gier wideo mogą być dobre, ale to także jedna z najlepszych rzeczy do oglądania na Netflix. Seria, zawierająca znakomicie udźwiękowioną obsadę różnych bohaterów i złoczyńców, jest chwalona za wierność materiałowi źródłowemu, a jednocześnie jest doskonałym gotyckim serialem horror/action.
Podczas gdy seria Netflix zachowuje estetykę i tradycję gier wideo, kilka aspektów gier musiało zostać wyciętych lub zmienionych ze względu na prostotę i tempo, w tym wiele kultowych walk z bossami. Mamy nadzieję, że w sezonie 4 Trevor, Sypha i Alucard zmierzą się z tymi pięcioma kultowymi przeciwnikami.
Galamot
Gigantyczny demon, który planował przejęcie piekła od 10 tysięcy lat, Galamoth jest potężnym potworem posiadającym ogromną siłę i potężną magię. Po raz pierwszy wprowadzony do Castlevania w Symfonia Nocy Galamoth okazuje się być jednym z najtrudniejszych przeciwników, z jakimi może zmierzyć się Alucard lub Richter.
lagunitas urodził się wczoraj blady ale
Podczas gdy jego rola w serialu Netflix należałaby do pisarza Warrena Ellisa, pokazanie Galamotha w całej okazałości byłoby samym w sobie czystym animowanym spektaklem. Wystarczy wyobrazić sobie wyraz twarzy Trevora i Sypha, gdy zdają sobie sprawę, że muszą zabić takiego olbrzyma. Być może reagują z podziwem, gdy Alucard szybko go wysyła.
Stworzenie
Znany również jako Potwór Frankensteina, Creature jest jednym z najczęściej powracających bossów w serii, posiadającym siłę behemota, któremu często towarzyszą potężne zaklęcia błyskawic. Od oryginału Castlevania to hołd złożony potworom z Universalu, a obecność Creature w serialu byłaby miłym ukłonem w stronę tych filmowych korzeni.
Głównym problemem związanym z pojawieniem się Stworzenia w serialu jest oś czasu; literacki Victor Frankenstein stworzył swojego potwora dopiero w 1818 roku, prawie 350 lat po wydarzeniach z serialu. Jednak wraz z wprowadzeniem Saint Germaina, Nieskończonego Korytarza i dorozumianej zdolności do podróżowania w czasie, wciąż istnieje możliwość, że przyszłe postacie, takie jak Stwór (lub nawet sam Frankenstein), pojawią się u boku Trevora i innych.
Carmilla
Ta wampirzyca dźgająca plecy z pewnością zrobiła wrażenie wśród Castlevania barwna obsada postaci, ale Carmilla jeszcze nie spotkała bohaterów osobiście. Podczas gdy adaptacja Netflix pokazuje, że nie może liczyć na samotne wyzwanie dla Alucarda, Trevora i Sypha, fani nadal będą bardzo oczyszczać, gdy zobaczy, jak w następnym sezonie dostanie jej awans.
W grach Carmilla posiada wiele magicznych mocy wykraczających poza podstawowy wampiryzm, czasami jeżdżąc wokół gigantycznej czaszki lub maski, która wystrzeliwuje ogniste pociski. Ta umiejętność i jej wsparcie przez Radę Sióstr w Styrii może dać jej bardzo potrzebne ulepszenie w walce z bohaterami.
Grant Danasty
Serial Netflix jest adaptacją Castlevania III: Drakula ' s Klątwa , więc więcej niż kilku fanów zauważyło, że bohaterski łobuz Grant Danasty – jedna z głównych grywalnych postaci – jest nieobecny w głównej obsadzie serialu. Będąc zwinnym piratem, który potrafi czołgać się po ścianach i skakać bardzo wysoko, Grant jest ulubieńcem fanów, który absolutnie powinien znaleźć się w serialu telewizyjnym.
Shankar potwierdził, że Grant jest w świecie serialu, ale jeszcze nie pojawił się na ekranie. Weterani NES mogą pamiętać, że Grant został wprowadzony jako walka z bossem, który został przekształcony w upiornego potwora, zanim wrócił do normy. Ta walka z bossem może być najlepszą okazją dla Granta na debiut w Netflixie Castlevania .
POWIĄZANE: Castlevania: 10 razy Trevor nie mógł uratować dnia
Śmierć
Podstawowa postać w oryginalnych grach, sam Ponury Żniwiarz, jest wyraźnie nieobecny w serii Netflix, a większość jego cech jest przekazywana Izaakowi. Ponieważ Śmierć prawie zawsze była zastępcą dowódcy Draculi i jedną z najbardziej wszechobecnych sił w Castlevania w świecie, weterani serialu raczej drażnią, gdy oglądają serial i odkrywają, że nigdzie nie można go zobaczyć.
Śmierć jest niesławna w grach, ponieważ konsekwentnie jest jednym z najtrudniejszych bossów, których gracz musi pokonać. Jest on niezmiennie ostatnim bossem, którego należy pokonać przed samym Draculą. Ze względu na zamiłowanie Śmierci do zbierania dusz i pragnienie wskrzeszenia swojego mistrza, nadszedł czas, aby kultowy złoczyńca z wielkim hukiem pojawił się w serialu Netflix, stając się kolejnym wielkim złem, z którym muszą zmierzyć się bohaterowie.
weihenstephaner hefe weissbier recenzja
DALEJ: Castlevania: Wszystko, czego nie wiedziałeś o Radzie Sióstr