Syn Denny'ego O'Neila zapowiada swój nadchodzący komiks DC hołd dla swojego zmarłego ojca

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Jeszcze w tym miesiącu DC wyda Green Arrow 80th Anniversary 100-Page Super Spectacular #1, zawierający różne historie upamiętniające 80-lecie słynnego superbohatera-łucznika. Jedna z historii zawartych w tomie, „Tap Tap Tap”, autorstwa Larry'ego O'Neila, Jorge Furnesa i Dave'a Stewarta, jest pozbawionym słów hołdem złożonym O'Neilowi ​​(pisarzowi i reżyserowi, który pisał zawodowo dla HBO, Warner Brothers, Fox). , MGM, Lion's Gate i Artisan) ojcu, legendzie komiksów Denny'emu O'Neilowi, który pod koniec lat 60. przerobił Green Arrow z artystą Nealem Adamsem, zanim wprowadził postać do kultowej serii współpracy z Green Lantern na początku lat siedemdziesiątych.



„Tap Tap Tap” śledzi życie ojca O'Neila od jego dzieciństwa do jego śmierci zeszłego lata w wieku 81 lat, pokazując ewolucję spuścizny O'Neila, gdy superbohaterowie komiksów przeszli z niszowych marginesów do bycia głównymi bohaterami corocznych miliardy dolarów hitów i jak zaangażowanie O'Neila w tę historię wpłynęło na jego życie. CBR rozmawiał z O'Neilem o jego wzruszającym hołdzie dla ojca.



CBR: Od samego początku, kiedy mam szansę, chciałem złożyć kondolencje z powodu utraty ojca.

Larry O'Neil: Dziękuję Ci.

Był tak wspaniałym człowiekiem i tak wielką częścią naszej historii komiksu.



kamienne kalorie ipa

W rzeczy samej. Dzięki za te słowa. To dziwne, właśnie zobaczyłem nakręcony przez fanów film o jego czasie spędzonym w Batmanie, który był dość szczegółowy, długi i naprawdę dobry.

Och, doskonale. Przez lata miałem szczęście korespondować z twoim tatą trochę przez te lata, chociaż to ciekawe, że z tego, o czym piszę o historii komiksów, twój tata, choć bardzo przyjazny i przystępny, był trochę jak Stan Lee w że był całkiem otwarty z faktem, że nie pamiętał większości drobnych szczegółów dotyczących jego pracy w przeszłości. Czy był taki w innych sprawach dorastania?

To interesujące. Miał całkiem dobrą pamięć do opowiadań, które napisał, ale tak, nie był szczególnie historykiem. Zawsze rozmawialiśmy o tym, jak fan powiedziałby: „Wystąpił ten problem w 1977 roku, kiedy złoczyńca miał ten szczegół, ale to tak naprawdę nie rozwiązuje tego problemu z 1997 roku”, a on zawsze mówił: „Ponieważ był to inny pisarz? Tak naprawdę nie dbał o tego rodzaju ciągłość. Jednak bardzo dbał o ciągłość w historii lub łuku.



Niedawno robiłam artykuły o 50. rocznicach Talii i Ra's al Ghul przez ostatnie kilka miesięcy i interesujące było czytanie różnych wywiadów twojego taty na temat historii kreacji tych postaci i są one prawie identyczne, a niektóre z różnych wywiadów dzieli wiele lat.

Tak. To zabawne, bo takim był pisarzem. Nie myślał w kategoriach esejów, ale gdyby istniała narracja opisująca narodziny postaci lub tworzenie historii, pamiętałby to tak, jakby to była historia, więc ma sens, że opowiada historia w ten sam sposób za każdym razem. Przypomina mi dziwną anegdotę. Miał ogromny atak serca we wrześniu 2002 roku. W rzeczywistości był klinicznie martwy w restauracji. Na szczęście był tuż obok remizy strażackiej i przywieźli defibrylator, który zszokował go do życia i dostał kolejne prawie 20 lat, więc to było świetne. Ale zaraz po defibrylacji było jak w filmie, Memento , gdzie jego pamięć krótkotrwała całkowicie zniknęła po kilku minutach. Pobiegłem więc do szpitala i wyjaśniłem mu: „Okej, tato, to właśnie przydarzyło ci się podczas lunchu w tej restauracji” i za każdym razem wyglądał na zdziwionego i żartował, a żart był nigdy tak samo za każdym razem. A dwie minuty później pytał mnie: „Dobrze, na równi ze mną, co ja tutaj robię?”.

To przezabawne. Oczywiście była to dla ciebie bardzo osobista, bardzo wzruszająca historia. Uwielbiam tytuł tej historii, „Tap Tap Tap”, ponieważ oczywiście musi to być dźwięk, który bardzo dobrze pamiętasz dorastając z tatą.

Tak, dźwięk stukania był zdecydowanie dźwiękiem, z którym dorastałem w dzieciństwie.

Podoba mi się w tym wszystkim aspekt pamięci zmysłowej. Wyobrażam sobie, że gdybyś usłyszał, jak ktoś stuka teraz w maszynę do pisania, sprowadziłoby cię to z powrotem do tamtej epoki.

Chyba tak. To był jeden z najwcześniejszych dźwięków, jakie pamiętam. Byliśmy na East 6th Street między C i D dla moich pierwszych wspomnień. To mieszkanie było używane w eksperymentalnym filmie Samuela R. Delany'ego o Super 8, „Orchidea”, więc nie tak dawno temu, kiedy oglądałem ten stary, interesujący film Delany'ego, udało mi się zobaczyć kawałek mojego mieszkania z dzieciństwa.

To fascynujące. Jorge wykonał cudowną robotę w tej historii. Ile zdjęć musiałeś mu dać, bo włożył więc wiele różnych szczegółów z życia twojego ojca tutaj.

Tak, dałem mu tonę. Wróciłem i zeskanowałem dużo starych fotografii. W Internecie jest wiele naprawdę dobrych zdjęć mojego ojca, ale zagłębiłem się w pudła i na przykład: „Dobra, to około 1986 roku. To jest około 1992 roku” i tak dalej. Myślę, że Jorge nie tylko dobrze uchwycił podobieństwo mojego ojca, ale także ubrania, pochodzenie i żonę mojego ojca, Marifran, i inne okresy w ich życiu. Więc tak, dostarczyłem mu dużo.

To zabawne, skoro już o tym wspomniałeś, wiele z tych koszulek, które nosi w tej historii, rzeczywiście wygląda jak te, które widziałem na zdjęciach z nim przez lata.

roześmiany pies-ojciec

Dałam mu również referencje dla mnie, ponieważ pojawiam się w historii dwa razy, raz jako małe dziecko, a raz jako 10 czy 11 lat. Jorge włożył w tę historię tyle interesujących szczegółów. Mój ojciec rzeczywiście miał smoczek w swojej sypialni w pobliżu miejsca, w którym zginął. Jako dziecko był zafascynowany magią i brzuchomówstwem, więc mniej więcej miesiąc przed śmiercią poprosił o smoczek, więc go kupiłem. Myślał o rutynie albo o czymś, co mógłby z tym zrobić. Miło było zobaczyć te subtelne pisanki w komiksie dla ludzi, którzy go znali.

Oto dziwne pytanie, które mi się przyszło. Na początku, kiedy pokazujesz służbę morską swojego taty, czyta komiks detektywistyczny. Oczywiście, trzeba było mówić niejasno o postaciach, do których DC nie ma praw, ale kto to miał być? Zgrać Kirby'ego? Dick Tracy? Może nawet Duch?

Och, to zabawne, to miała być zwykła postać detektywa. W ogóle nie byłam konkretna, powiedziałam tylko, że detektyw wpadł przez okno. Co do kowboja, powiedziałem, że ktoś taki jak Lash Larue albo Lone Ranger.

Ciekawe, w jaki sposób ta historia ukazuje różne sposoby, w jakie ludzie twojego ojca doświadczali popkultury, co miało miejsce w radiu.

Tak, szczególnie pamiętam, jak mój ojciec mówił o tych programach radiowych. Lubił Roya Rogersa i Lone Rangera. Wspomniał również konkretnie, że cieszył się filmowym kowbojem, Lash Larue, który słynął ze swoich umiejętności biczowania.

Czy w ogóle rozmawiałeś ze swoim tatą o oddaniu mu hołdu po jego śmierci?

Nie, w ogóle nie myślałem o zrobieniu hołdu, szczerze mówiąc. To znaczy, zawsze interesowałem się facetami od komiksów z jego epoki, ponieważ słuchanie, jak opisywał to mój ojciec, pisanie komiksów było interesującą rzeczą, ponieważ nie był to wspaniały sposób na bycie pisarzem. Było to pchanie i ciągnięcie, trochę wstydliwe, coś, do czego nie chciałbyś przyznać się na koktajlu, że napisałeś komiksy. Nie wiem, czy wszyscy z tamtych czasów by się z tym zgodzili, ale z pewnością było to coś, z czym mój ojciec trochę się zmagał w swoim życiu. W pewnym sensie podobało mu się, że komiksy są czymś w rodzaju kontrkultury, modnej i dziwnej rzeczy, która była międzypokoleniowa, a jednocześnie trochę się zmagał z: „Ale czy moja teściowa się z tym nie zgadza? ? Dlatego zawsze interesowało mnie, jak to było być autorem komiksów w latach 50., 60. i 70., ale nie miałem szczególnego pojęcia, że ​​to napiszę, dopóki cudowni, hojni redaktorzy z DC nie skontaktowali się ze mną. żeby zobaczyć, czy chcę coś zrobić, może dwustronicowy, do tego specjalnego.

Podrzuciłem im dwa pomysły. Jednym z nich był ten, a drugi był naprawdę bardzo dialogowy, zupełnie inny niż ten. Jednak żaden z pomysłów nigdy nie miał być dwóch stron. Więc przeczytali je obydwa i chociaż obydwa im się spodobały, szczególnie spodobała im się ta i powiedzieli, że mogę zrobić sześć stron, a ja powiedziałem: „Świetnie!”. Więc nie, to są historie, które słyszałem od mojego ojca przez całe życie, ale nigdy nie rozmawiałem z nim o napisaniu ich przed śmiercią. ja życzenie że mogłem z nim o tym porozmawiać.

POWIĄZANE: Green Arrow CAŁKOWICIE przepisuje swoją historię w Złotym Wieku DC

Myślę, że naprawdę uchwyciłeś, w postępie, jak zmienił się pogląd twojego taty na przestrzeni lat od: „Czy kogoś to obchodzi?” na „Ok, to jest oczywiście sztuka i doceniam to, ale czy kiedykolwiek będzie to mainstream?” do końca swojego życia, gdzie mógł zobaczyć, jak popularne komiksy o superbohaterach dostały się do rozpowszechniania filmów komiksowych.

Cieszę się, że się natknąłem.

Jak zauważyłeś, to była taka dziwna rzecz dla tych facetów. Na przykład w 1966 roku, kiedy twój tata po raz pierwszy zaczął pisać komiksy, to było jeszcze zanim Stan Lee prowadził te wykłady w college'u, w których komiksy (zwłaszcza Marvel) były przyjmowane przez tłum studentów lub artykuły w Village Voice o tym, jak modne komiksy byli. Więc kiedy zaczynał, to naprawdę nie była nawet odrobinę atrakcyjna praca. Podczas gdy na początku lat 70. twój tata musiał zobaczyć jakieś uznanie dla ich pracy.

Tak, to były ciężkie czasy dla mojego ojca. „Komiksy stają się istotne” i artykuły Village Voice o komiksach.

Właśnie czytałem kawałek, który twój tata napisał dla Village Voice.

Och, prawda? Nawet tego nie wiedziałem.

Tak, to było trochę później, w 1980 roku. Kiedy zmarł, oni przedrukował to . Była to recenzja książki nowej wówczas satyrycznej powieści o superbohaterach, Superfolk . Musiało to być dla niego kopa, skoro Village Voice wywarł na niego tak duży wpływ w tym czasie, jak zauważyłeś, w „wieku znaczenia”.

To zabawne, pewnego dnia były 80. urodziny Boba Dylana i jego 80. Zebrałem 80 odniesień do Dylana w komiksach przez lata, a twój tata pojawiał się więcej niż kilka razy.

Tak, to mnie nie dziwi. Był wielkim fanem Boba Dylana.

Zdecydowanie pasuje do „wieku trafności”, aby przejść od cytatu Boba Dylana do „odpowiedniego” tematu historii.

Ciekawe jest to, że nigdy wcześniej nie pisałem niczego w formie komiksowej i chociaż przyszło mi to dość łatwo, bo przypomina to pisanie scenariuszy i miałem już wcześniej doświadczenie w pisaniu scenariuszy, ale ktoś mnie zapytał, czy coś zyskałem. wgląd w mojego ojca z pisania komiksu i pomyślałem o tym, i chociaż znałem wszystkie te historie o jego życiu, a on był tak otwarty na to wszystko, że nie odkryłem o nim nic nowego z tego punktu widzenia, ale Poczułem instynktownie coś, co sprawiło, że pomyślałem: „Och, tak musiał czuć się mój ojciec” i wtedy po raz pierwszy zobaczyłem kartki narysowane przez Jorge. Mój ojciec często narzekał na to, że kiedy artysta nie przekazał historii tak dobrze, jak by chciał, że kładł nacisk na ładne obrazy zamiast nakrętek i śrub tej historii, ale jednocześnie mówił też o przeciwnie, gdzie czuł, że artysta naprawdę podniósł swoją historię, znajdując emocjonalny rytm w historii, którego nie widział w ten sam sposób, a ja naprawdę czułem się, jakbym miał takie doświadczenie ze sztuką Jorge, kiedy w końcu można zobaczyć atramenty a ty myślisz: „O mój Boże. O mój boże, ta osoba uwierzyła mi na słowo i podniosła je, podkreśliła rzeczy i opowiedziała je w niewiarygodnie piękny sposób”. Pomyślałam: „To musi być to, co poczuł Denny, gdy zobaczył Neala Adamsa lub Michaela Kalutę rysujących swoje scenariusze”.

Uderzające jest to, że kiedy twój tata pracował w DC na początku lat 70., pracował nad pełnym scenariuszem i dosłownie nie wiedział WHO przez większość czasu rysował dowolny scenariusz, i faktycznie, w słynnym pierwszym numerze Green Lantern i Green Arrow, które łączą siły, aktywnie założył, że Gil Kane zamierza go narysować, ponieważ Kane był stałym artystą w Green Lanternie w tamtym czasie, więc wyobraź sobie, jak się czuł, gdy zobaczył, jak Neal Adams zamiast tego rysuje ten problem! To musiało być niezłe doświadczenie dla twojego taty.

kto wygrałby Deadpool lub Deathstroke?

Tak, założę się, że tak było. Myślę, że ludzie bardziej skupiają się na negatywach. Wiesz, złe rzeczy bolą bardziej niż dobre rzeczy sprawiają przyjemność, więc chociaż często wpadał w pułapkę artystów, którzy schrzanili jego historie, wiem, że doceniał również wspaniałych artystów, z którymi pracował, takich jak Neal. Pamiętam, że był jeden konkretny panel, o którym mówił z historii Batmana, w której były dwa panele, cios i emocjonalny moment katharsis, a Denny wyobraził sobie, że cios jest dużym panelem, a emocjonalna reakcja na mniejszy, a Neal go odwrócił, a Denny zauważył , „O mój Boże, on to dokładnie zrozumiał”. Emocja był ważniejsze niż działanie.

To właśnie było tak interesujące w pracy twojego ojca nad Batmanem. Kiedy zmarł, napisałem coś w rodzaju sześciu czy siedmiu reflektorów na temat jego różnych prac, a jedną z rzeczy, o których pisałem, było to, jak bardzo starał się sprawić, by Batman czuł się jak człowiek. Im bardziej go złamiesz, tym lepiej możesz go zbudować. Im bardziej go podatniesz, tym bardziej można się z nim utożsamiać, a to była duża część wczesnych prac twojego ojca nad Batmanem z Nealem Adamsem (i oczywiście innymi artystami tamtej epoki, jak Irv Novick i Bob Brown) i to sprawiło, że postać bardziej realistyczna niż ludzie oczekiwali od epoki.

Tak, bez wątpienia myślę, że Batman był postacią, z którą mój ulubieniec mógł się emocjonalnie odnosić.

POWIĄZANE: Batman: Jak Denny O'Neil przyniósł nadzieję z powrotem do Crime Alley

Mówiąc o jego ucieczce do Batmana, twój tata miał ciekawe stwierdzenie, kiedy omawiał jego bieganie po Batmanie i to, że nigdy tak naprawdę nie czuł, że MUSI biegać po Batmanie. On przypominam „Wszystkie te historie o Batmanie, które napisałem, nigdy nie byłem pisarzem Batmana i nigdy nie miałem kontraktu, nawet nieformalnego porozumienia. Po prostu pojawiałem się w czwartek rano i szedłem do biura Julie Schwartz, a on dawał mi pracę, która często była Batmanem”.

To interesujące. Nigdy nie myślałem o tym z tej perspektywy. Widziałbym jego nazwisko w Batmanie, Detective Comics lub Batman Family, ale być może nigdy nie był konsekwentny w żadnym z nich.

Cóż, często kończyło się to pisaniem komiksów o Batmanie dość regularnie, ale głównie dlatego, że gdybyś miał możliwość napisania historii Denny'ego O'Neila, dostaniesz historię Denny'ego O'Neila, jeśli mógłby.

Miło to słyszeć. Czy zawsze tak było?

Cóż, przynajmniej na początku lat 70. na pewno tak było.

Tak, Denny zawsze bardzo czule mówił o swojej współpracy z Julie Schwartz. Bardzo wysoko o nim myślał.

Doceniam to, że twoja historia nie przesłoniła alkoholizmu twojego ojca, ponieważ miał on tak duży wpływ na jego życie. To było oczywiście coś, o czym twój tata nigdy nie stronił od mówienia, ale nadal było godne uwagi, że wpłynęło to na tę opowieść o jego życiu tutaj.

Tak, nie ma w tym nic, o czym Denny nie był do końca publiczny. Był dość otwarty na temat swoich słabych punktów.

I wyraźnie wprowadził niektóre z tych luk bezpośrednio do samych komiksów, jak na przykład jego słynny bieg na Iron Man w latach 80., gdzie uważał, że alkoholizm Tony'ego Starka powinien być bardziej poważny niż jego początkowy obraz „trzeźwy w jednym wydaniu”.

Tak, na pewno.

Ten panel, który masz, zabierał cię na filmy kung fu, gdy byłeś dzieckiem, a on oczywiście wtedy pisał opowiadania o kung fu, więc kiedy byłeś dzieckiem, czy to było fajne, że twój ojciec pisał powieści i komiksy o kung fu książki?

To było. To było ciekawe. To znaczy, podobało mi się, że mój ojciec był gawędziarzem i przekazywał mi tę miłość do opowiadania historii. To ujęcie nas wychodzących z 42. ulicy kina było bardzo realistyczne, jeśli chodzi o to, co się wtedy działo. Widziałem go w środy i soboty i chodziliśmy do kina. I często widzieliśmy jakiś film eksploatacyjny na Times Square lub w Village. Widziałem wiele rzeczy, na które byłem prawdopodobnie trochę za młody, żeby je wtedy zobaczyć, ale wszystko było w porządku, w końcu wyszedłem całkiem nieźle.

A co do tego, czy to było „fajne”, w każdej szkole zawsze była jak trójka dzieciaków, które po prostu mówiły mi: „Twój ojciec to Denny O'Neil? Twój ojciec pisze komiksy? i naprawdę się tym interesowaliśmy, ale to nie było tak, jakby rodzice byli naprawdę sławną osobą. Był to rodzic, który dla bardzo małego odłamka populacji wyglądałby tak, jakby twój ojciec był jak Jimmy Page, ale dla większości ludzi to nie była wielka sprawa, a po prostu: „Och, twój tata jest w jakoś media.

Śmieszne jest jednak to, że jeśli powiesz komuś, że Denny O'Neil jest twoim tatą w, powiedzmy, 1978 roku, to jedno, a teraz, kiedy wszyscy wiedzą wszystko o komiksach, powiedzenie komuś To, że Denny O'Neil jest twoim tatą w 2018 roku, ma zupełnie inny wpływ.

Tak, dokładnie. Jak powiedzieć komuś: „Och, widziałeś filmy Christophera Nolana o Batmanie? Cóż, mój tata stworzył postać, którą gra Liam Neeson. 'O. O! Wow, dobrze. To zupełnie inna reakcja.

Matka Ziemia z podatku od grzechu

Wspominasz, że miłość twojego ojca do opowiadania historii przeniosła na ciebie. Czy wspierał twoją karierę jako pisarz, czy wahał się, czy pójdziesz na podobną dziedzinę co on? Czy był zawodowcem, że zostałaś pisarką?

Tak. Chodzi mi o to, że chodziłem do liceum artystycznego, więc nie była to niespodzianka. Szczerze mówiąc, nie rozmawialiśmy o tym zbyt wiele. Wiedział, że interesuję się sztuką. Na początku chciałem być artystą. Chyba wyobrażałem sobie, że będę parał się komiksami, kiedy byłem naprawdę młody. Z pewnością nie stanowiło to dla niego problemu. Mój ojciec musiał zmagać się z dużym bagażem emocjonalnym, jak myśleli jego rodzice: „To nie jest kariera mężczyzny. To nie jest to, co robi mężczyzna. Pomysł, żeby pojechał do Nowego Jorku, aby zostać pisarzem, był postrzegany jako perwersyjny i niewiarygodny. Myślę więc, że dorastał w poczuciu, że rzeczy, w których był dobry, nie były cenione przez jego kulturę. – Nie mogę uderzyć w baseball. Nie mogę uporządkować mojego biurka. Ale rzeczy, w których jestem naprawdę dobry, były po prostu postrzegane jako „słodkie”. Jego rodzice z pewnością doceniali jego pisanie sztuk w liceum lub poezję, ale nie szanowali tego jako ścieżki kariery. Myślę więc, że zawsze musiał przezwyciężyć trochę poczucie „Czy ludzie naprawdę cenią to, co robię? Czy cenią moje wybory? Czy robię dobrze? Ponieważ dorastał w tej kulturze, która nie doceniała rzeczy, w których był dobry, dorastał trochę odosobniony, trochę inny niż wszyscy wokół niego. Z pewnością czuł się tak, kiedy był w marynarce wojennej. To nie przypadek, że związał się z postacią, która czuła się tak samotna i opuszczona. Nie sądzę, żeby to mówiło coś, czego sam Denny nie powiedział o tym, jak odnosił się do postaci takich jak Batman.

Zdecydowanie.

Ciekawą rzeczą w końcówce „Tap Tap Tap” jest to, że napisałem kilka postaci, do których DC nie miał już praw, takich jak Shadow and Fafhrd i Gray Mouser. Oczywiście nadal był to zatłoczony pokój.

Tak, ten ostatni panel był potężnym obrazem i wyobrażasz sobie, że każdy twórca ma na to nadzieję, że pozostawiłeś po sobie tę spuściznę pracy, która przetrwa znacznie dłużej niż twój czas.

Dziękuję, to bardzo dobrze powiedziane.

100-stronicowy superspektakularny projekt Green Arrow 80. rocznica Pierwsze miejsce, w tym „Tap Tap Tap”, trafi do sprzedaży 29 czerwca w DC.

Czytaj dalej: Denny O’Neil uczynił Batmana podatnym na ataki, dzięki czemu jego zwycięstwa stały się bardziej znaczące



Wybór Redakcji


Saga Oshi no Ko & Zombie Land udowadnia, że ​​przemysł idoli to pakt z diabłem

Anime


Saga Oshi no Ko & Zombie Land udowadnia, że ​​przemysł idoli to pakt z diabłem

Kiedy młodzieńcy o gwiaździstych oczach rzucają się w wir bożków, nawet śmierć nie może ich zwolnić z kontraktów.

Czytaj Więcej
Thunder Force: Bobby Cannavale i Pom Klementieff rozmawiają kopiąc tyłek w superbohaterskiej wyprawie

Kino


Thunder Force: Bobby Cannavale i Pom Klementieff rozmawiają kopiąc tyłek w superbohaterskiej wyprawie

Bobby Cannavale i Pom Klementieff, którzy grają supermocnych złoczyńców z Thunder Force, dyskutowali o wyzwaniach związanych z sekwencjami akcji w filmie.

Czytaj Więcej