Jeden z bardziej kontrowersyjnych elementów tzw Smocza kula franczyzy jest, jak na ironię, jej głównym bohaterem, Goku. Chociaż jest uważany za jednego z największych wojowników we wszechświecie serii, jego umiejętności walki są daleko jego umiejętności jako człowieka rodzinnego . To sprawia, że wiele razy zwraca się do szkolenia, zamiast być ojcem i mężem. Najgorsze jest to, że całkowicie pomija innego członka rodziny.
PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ
„Dziadek” Goku, Gohan, był starszym mężczyzną, który adoptował Saiyanina, kiedy przybył na Ziemię. Pomimo wychowania Goku i zainspirowania imienia jego pierworodnego syna, dziadek Gohan jest w dużej mierze zapomniany w narracji serialu. Jest to szczególnie zauważalne, biorąc pod uwagę, że Goku nigdy nie odwiedza go w zaświatach. Choć brzmi to chorobliwie dla tak bliskiego członka rodziny, w rzeczywistości istnieje wyjaśnienie wykraczające poza własne zaniedbanie Goku.
podwójna armata w ciężkich morzach
Zapomniano o pierwszym prawdziwym członku rodziny Goku

Chociaż Bardock mógł być biologicznym ojcem Goku (i kolejne retcony do postaci prawdopodobnie wykastrował go, by był bardziej kochającą osobą), nie był nawet w przybliżeniu tak troskliwym opiekunem jak ludzki Gohan. Choć oszołomiony tym, że mały Goku ma ogon, starszy Gohan przyjął obce dziecko i wychował je jak własne. Ostatecznie doprowadziłoby to do tragedii, gdy Goku przypadkowo zabił swojego „dziadka” pewnej nocy, kiedy nieumyślnie przekształcił się w Oozaru (postać Wielkiej Małpy połączony z ogonem Saiyanina ). Wróciłby w pewnym momencie podczas oryginału Smocza kula , jednak, ponieważ został wskrzeszony na jeden dzień, aby uczestniczyć w walkach na rozkaz Wróżbity Baby. Doprowadziło to do czułego ponownego spotkania między nim a Goku, choć niestety byłoby to jedno z ostatnich.
Poza tym dziadek Gohan nie ma większego znaczenia dla historii franczyzy. Najczęściej widziany jest w krótkich retrospekcjach lub od czasu do czasu wspominany przez Goku, a Goku zdaje sobie sprawę, że jego własne poczucie moralności wywodzi się z tego, czego nauczył go jego przybrany dziadek. Ostatecznym znakiem dziedzictwa Gohana jest imię pierwszego syna Goku, a dziecko uśmiecha się, ilekroć wspomina się o zmarłym mężczyźnie. W ten sposób Goku postanawia nazwać chłopca Gohan na jego cześć, choć głównie dlatego, że chciał łowić ryby. To niefrasobliwe podejście do obowiązków rodzinnych sprawiło, że wielu fanów serii kpiło z ojcowskich instynktów Goku, i dotyczy to również dziadka Gohana. Pomimo tego, że ma do tego powiązania, Goku nigdy nie odwiedza swojego dziadka w Innym Świecie ani nie każe Fortuneteller Baba ożywić go od czasu do czasu na jeden dzień, aby świętować ważne wydarzenia jako rodzina. To samo dotyczy używania Smoczych Kul, aby życzyć staruszkowi powrotu do życia, co Goku często robi dla ludzi, którzy są dla niego szczerze sparingpartnerami, jeśli chodzi o ich związek. Nie przedstawia to wojownika Saiyan w najlepszym świetle, ale tak naprawdę jest kilka powodów, dla których tak się dzieje.
Dziadek Goku, Gohan, już dawno pogodził się ze swoją śmiercią

Głównym powodem, dla którego dziadek Gohan nigdy nie został wskrzeszony przez Smocze Kule, jest to, że pogodził się ze swoją śmiercią i raczej cieszy się życiem pozagrobowym. Zostało to wyjaśnione Goku, kiedy walczył z Gohanem podczas turnieju Fortuneteller Baby. Najwyraźniej rozwinął ten sam gust co do pięknych kobiet jego lubieżny nauczyciel Mistrz Roshi , Gohan nie widzi powodu, by wracać do krainy żywych w otoczeniu tak uroczych pań. Podobnie, finał wypełniacza Smocza kula dał Gohanowi nową rolę ochroniarza dla Annin, co logicznie pozwoliłoby mu na długoterminową reanimację za pomocą Smoczych Kul. Podobnie, można się spierać, czy mistyczny smok Shenron mógł nawet ożywić tych, którzy nie chcieli wrócić, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Warto zauważyć, że osoba utrzymująca swoje ciało w życiu pozagrobowym jest niezwykle rzadka, a nawet dziadek Gohan pomagający Annin w anime jest kompletnym wypełniaczem, który prawdopodobnie nie jest kanonem. W ten sposób Gohan mógł już dawno stracić swoją rozpoznawalną postać i utrudnić Goku wyśledzenie go, gdyby próbował go odwiedzić. Takie było wyjaśnienie podane Videl podczas Sagi Buu, ponieważ znalezienie Gohana mogło być dla niej niemożliwe, gdyby naprawdę umarł. Innymi słowy, to nie tylko lenistwo Goku lub brak taktu uniemożliwia mu regularne widywanie się z dziadkiem Gohanem, ale raczej fakt, że stary człowiek od dawna nie żyje… i kocha to.