Z Family Guy, amerykański tato! i Pokaz w Cleveland wszystko pod jego skrzydłami, Seth MacFarlane jest jednym z najlepszych animowanych showrunnerów swojego pokolenia. Pomimo tego, że każdy program opiera się na podobnej formule przesadzonej amerykańskiej rodziny z mówiącymi zwierzętami przechodzącymi przez próby i udręki zarówno w sensie relatywnym, jak i absurdalnym, nadal udaje im się odróżnić od siebie. W erze, w której popularne są wspólne wszechświaty, powszechnie przyjmuje się, że te trzy serie rozgrywają się w tym samym wszechświecie. Jednak według istnieje teoria fanów że Członek rodziny jest ważniejsze, aby Amerykańskiego taty istnienie niż wcześniej sądzono, a to wszystko dzięki Stewiemu.
Członek rodziny Odcinkiem, który czyni tę teorię wiarygodną, jest słynny dwuczęściowy program specjalny zatytułowany „Stewie Kills Lois” i „Lois Kills Stewie”. W tych odcinkach Stewie wierzy, że w końcu zabił swoją matkę i przejmuje władzę nad światem; jednak Lois żyje i zabija Stewiego.
Kiedy publiczność myśli, że ten kolejny epizod będzie miał ogromny wpływ na resztę serii, pojawia się moment Deus Ex Machina. Ujawniono, że cały odcinek był symulacją, którą Stewie przeprowadził we własnym zakresie. To sprawia, że wszystko, czego widzowie właśnie byli świadkami, jak zauważa Brian Griffin, jest bez znaczenia.
Symulacja może początkowo wydawać się bezcelowa, ale jest w niej moment, który sugeruje, jak „rzeczywistość” Amerykański tata! jest. Kiedy Brian i Stewie infiltrują siedzibę CIA, aby przejąć światową sieć energetyczną, stają przed Stanem Smithem i Avery Bullock . Do czasu ich przybycia Stewie ma już moc na świecie, więc Stan i Avery poddają się żądaniom Stewiego.
Stan i Avery występują tylko w odcinku tej jednej sceny, ale pod koniec okazuje się, że istnieją w symulowanym wszechświecie Stewiego. Może zamiast współistnieć z Członek rodziny i Pokaz w Cleveland , Amerykański tata! naprawdę istnieje w symulacji Stewiego. Tak więc niemowlę Griffina jest mózgiem zwariowanego świata Smithów.
Podczas Członek rodziny ma w sobie mnóstwo absurdu, Amerykański tata! ma to samo, jeśli nie więcej, z gadającą złotą rybką i kosmitą mieszkającym z rodziną Smithów. Szalone przygody, przez które przechodzi rodzina, są jak śmieszne historie science-fiction, które mają większy sens, gdy pochodzą z wyobraźni dziecka. Zgodnie z tą logiką, każdy odcinek Amerykański tata! to sam Stewie, który prowadzi nową symulację z udziałem Smithów.
grubas headhunter ipa
Teoria fanów „życia w symulacji” jest powszechna i można ją zastosować do wszystkiego, z wyjątkiem idei, która Amerykański tata! mieszka w istniejącej symulacji, a ich towarzysz crossovera ma w tym pewną zasługę. Gdyby Amerykański tata! miał się skończyć, ujawniając, że była to symulacja stworzona przez Stewiego, byłaby zabawnym sposobem na wyjście.