Gwiazda „osoby będącej przedmiotem zainteresowania”, EP Rozważa potencjał „elementarnego” crossovera

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Jeśli „Osoba interesująca” wzbudziła twoje zainteresowanie, ale nie sprawdziłeś uznanego dramatu kryminalnego science-fiction CBS w pierwszych czterech sezonach, masz szczęście. A jeśli jesteś oddanym fanem, w sezonie 5 sprawy staną się jeszcze ciekawsze.



Dla nowicjuszy serial stworzony przez Jonathana Nolana jest teraz bardziej dostępny do oglądania niż kiedykolwiek wcześniej, rozpoczynając konsorcjalną serię na WGN, jednocześnie debiutując na Netflix. Dla zagorzałych, piąty sezon ma zamiar zapuścić się w fascynujące i prowokujące do myślenia terytorium, badając rzeczywiste problemy związane z pojawieniem się potężnych systemów sztucznej inteligencji.



Podczas poniedziałkowej telekonferencji gwiazda Michael Emerson i producent wykonawczy Greg Plageman zagłębili się w palące pytania dotyczące serialu, a także w bardziej ezoteryczne tematy, w tym dokładnie, jak może działać skrzyżowanie z „Elementary” i czy strona komiksu może być miejscem, w którym można poznać historię pana Fincha i Johna Reese.

torpeda tropikalny ipa

O tym, czy każdy sezon wydawał się sam w sobie kompletny:

Greg Plageman: Nie wiem, czy mówię w tym względzie w imieniu Michaela, ale jako scenarzysta od samego początku z Jonahem [Nolanem], jedną rzeczą, co do której byliśmy bardzo nieugięci, było to, że będziemy w stanie opowiedzieć pełną historię w serialu . To zawsze był serial, w którym każdy finał sezonu wydawał się być finałem serialu. I w tym roku nie będzie inaczej.



Michael Emerson:


Czuję, że co sezon kończymy wszystko. Myślę więc, że będziemy kontynuować w tym samym tonie, może z nutą bardziej „ostatecznego” uczucia. Ale jednocześnie myślę, że prawdopodobnie autorzy pozostawią to trochę niejednoznaczne, ponieważ nie wiemy, czy to koniec „POI”, jaki znamy, czy nie. Więc musimy tym żonglować.

O losie Maszyny – i jej poczuciu moralności – w Sezonie 5:

Plageman: Myślę, że jednym z powodów, dla których uważamy Maszynę za bardziej moralną jednostkę, być może niż Samarytanin, jest to, że wiemy, że Harold Finch ją zakodował. I myślę, że Harold zawsze miał ambiwalentny stosunek do stworzenia boga i nigdy nie do końca mu ufał w tym sensie, że jeśli to było coś, co rozpętał na świecie, to spada na niego wielki ciężar. Próbował wszystkiego, co w jego mocy, aby stworzyć coś, co najpierw nie zaszkodzi.



I myślę, że to, co się teraz dzieje, to narastająca debata z postacią Amy Acker – Root, Samantha Groves – która mówi mu, że to już nie wystarczy, że zbudowana przez niego Maszyna jest w poważnych tarapatach, o ile nie zmienią jej, jeśli chodzi o jej odtworzenie. I staje się czymś w rodzaju centrum, wokół którego opieraliśmy się w tym sezonie. I jestem naprawdę podekscytowany zrobieniem 13 odcinków w tym roku, ponieważ mamy możliwość zagłębienia się w to i zbadania, co to oznacza. I myślę, że zobaczymy także stronę Harolda Fincha, którą trzyma na dystans, z powodu jego ambiwalencji co do tworzenia boga.

Emersona: Myślę, że wskazałeś, co jest głównym problemem kilku pierwszych odcinków sezonu 5: jeśli mamy ożywić Maszynę – i oczywiście chcielibyśmy to zrobić – jakie rodzaje kontroli i równowagi czy będzie obejmować, jeśli w ogóle? Czy musi być całkowicie nieskrępowana, jeśli ma iść łeb w łeb z Samarytaninem? Czy to pożądane? Dokąd to nas ostatecznie zaprowadzi? I jest fajnie. Będzie to bitwa filozoficzna między Finchem i Rootem, który ma inną perspektywę. I to będzie jedna z głównych przyjemności sezonu 5.

O wspólnej naturze ewolucji pana Fincha w ciągu pięciu sezonów:

Plageman: Od samego początku Michael bardzo współpracował z nami w rozwijaniu historii swojej postaci i zagłębianiu się w nawet wydobywanie wszystkich retrospekcji, w które weszliśmy, a także wszystkiego, od jego kontuzji i jego związku z Grace w serialu.

Emersona: Zawsze wydawało mi się jasne, jaki był pan Finch. Nie sądzę, żeby było wymagane dużo eksperymentowania. Czułem się dobrze, kiedy strzelaliśmy do pilota. Musiałem dokładnie przemyśleć niepełnosprawność fizyczną, ponieważ wiedziałem, że jeśli przedstawienie się powiedzie, będę to robił bardzo, bardzo długo. Ale postać na stronie wydawała mi się dość prosta i oczywiście stała się bogatsza i bardziej zniuansowana, w miarę jak o tym myśleliśmy, mieszkaliśmy w niej i chodziliśmy z nią. Więc to było dla mnie szczęśliwe doświadczenie aktorskie… [Wspomnienia są] świetne [też]. Naprawdę je lubię. Uwielbiam oglądać dzieciństwo Maszyny. I uwielbiam widzieć pana Fincha w szczęśliwsze dni…

Prawie wszystko w serialu skrada się do mnie. Poniekąd wiem, co jest w scenariuszu, który jest kręcony w tej chwili i niewiele więcej, niewiele więcej. I tak to lubię. Czuję się komfortowo, reagując na scenariusze, gdy się pojawiają i skupiam się na tych odcinkach, a nie za bardzo w biznesie łączenia kropek z przyszłością.

O tym, co nadal intryguje w Panu Finchu:

Emersona: Ponieważ postać ewoluowała przez cztery sezony, myślę, że wciąż wiele o nim nie wiemy. I interesuje mnie ta podróż, posuwanie się naprzód. Interesują mnie rodzaje rozwiązywania problemów, które narracja nakłada na pana Fincha: problemy osobiste, problemy filozoficzne, problemy praktyczne. Wydaje się, że jest ich dość niewyczerpana lista i jest to zabawne. I nie sądzę, że w jakikolwiek sposób zabrakło nam materiału.

Plageman: Myślę, że interesującą rzeczą dla nas, jeśli chodzi o pisanie Harolda Fincha, jest to, że kiedy Michael przyszedł na program, ludzie wlewają mu tak wiele różnych pomysłów, ponieważ grał złoczyńcę w innym serialu, o którym być może słyszałeś. Ale jego postać nigdy nie była tą postacią w tym serialu. W rzeczywistości była to postać, która usiłowała zrobić coś, aby ulepszyć świat, pomóc zmienić świat.

I myślę, że w pewnym sensie stało się to dla niego ciężarem. Myślę, że jest to niezwykle ciężkie do zniesienia, szczególnie gdy stracił Ingrama i stracił tak wielu bliskich mu ludzi, w tym życie osobiste. Jego narzeczony nie mógł jej już zobaczyć. I myślę, że stało się to ogromnym obciążeniem dla postaci Harolda Fincha. Myślę, że w tym sezonie chcielibyśmy zgłębić to, co się dzieje, gdy ktoś jest w stanie przenieść część tego ciężaru na innych, ale także, gdy dzieje się coś tak dramatycznego, że może nastąpić zmiana charakteru, której nie dokonaliśmy. widział.

O ciemniejszych, bardziej prowokujących do myślenia, a czasem niepokojących elementach serialu:

Plageman: Z pewnością uważam, że serial ma mroczną jakość, którą staramy się nasycić. Myślę, że jest pod spodem. Mechanika programu jest bardzo prowokująca do myślenia, ale nigdy nie sądzę, że odeszliśmy od bycia rozrywkowym programem. I szczerze mówiąc, myślę, że wprawiliśmy wiele osób w zdumienie, ponieważ często, gdy chodzi o program telewizyjny, staje się to dla ludzi pewną ilością pociechy, a oni przywiązują się do bohaterów i chcą tego co tydzień. A potem, kiedy robimy takie rzeczy, jak zabijanie postaci lub skręcanie w coś nieco mroczniejszego, zaskakuje to ludzi w sposób, który wydaje mi się, że ujdzie ci na sucho dużo więcej w kablu.

Jesteśmy więc trochę jak serial, który jest teraz w strefie, w której czujemy, że wkradliśmy się w wiele nieco wywrotowych pomysłów do tego, co ludzie mogą postrzegać jako procedurę. A proceduralny nie jest dla mnie brzydkim słowem. Dorastałem, pisząc „NYPD Blue” i z dumą nazywałem to procedurą. Ale był też serializowany komponent, który moim zdaniem był bardzo prowokujący do myślenia i myślę, że staraliśmy się zrobić to samo.

Jednym z powodów, dla których jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że pojawi się WGN lub Netflix, jest po prostu to, że jest to program, który może mieć pewną dozę nieprzezroczystości, jeśli nie nadążysz za nim, jeśli nie t zrozumieć, co się dzieje. I zawsze było nam z tym dobrze. Wolimy, żeby był to pokaz, który przyklejał się do żeber, niż coś, co było po prostu pocieszające jedzenie. I nie wiem, czy jest to coś, za czym ludziom trudno nadążyć, ale myślę, że dostępność z pewnością była przeszkodą. A teraz już nie będzie.

O rzeczywistych sprawach, które z każdą chwilą stają się jeszcze bardziej realne:

Plageman: Myślę, że Michael i ja mamy do czynienia z tym od kilku lat, kiedy pierwsze pytania w serialu dotyczyły założenia science fiction, które jest nieco naciągane. A potem następną rzeczą, o której wiesz, że byliśmy w CNN lub szliśmy do Smithsonian, gdzie nas pytali: Skąd wiedziałeś? Myśleliśmy wszyscy wiedział.

czy Miller naprawdę nie żyje?

Z pewnością pojawiły się rewelacje Snowdena. A może bardziej niepokojące, jak sądzę, jest to, że zbiorowe ziewanie opinii publicznej, jeśli chodzi o świadomość, że rząd obserwuje i nagrywa wszystko, co piszą i mówią, cyfrowo, ale dobrowolnie rezygnuje ze swoich informacji. I wiesz, więc po takim wydarzeniu, myślę, że tym, co stało się dla nas bardziej przekonujące, było mówienie o sztucznej inteligencji. I jest wielu naprawdę interesujących ludzi, z którymi rozmawialiśmy, którzy uświadomili nam, że jesteśmy znacznie bliżej stworzenia czegoś takiego, niż myślisz.

Co ciekawe, w WGN jest inny program, który chciałbym obejrzeć i nadrobić zaległości, a jest nim „Manhattan”. Bo myślę, że stworzenie bomby atomowej, jeśli cokolwiek w rodzaju analogii w historii, której mógłbym szukać dla Harolda Fincha, to prawdopodobnie Oppenheimer i ambiwalencja, jaką miał wobec stworzenia czegoś, co stanowi tak monumentalne ryzyko egzystencjalne w świat i jaki jest ten ciężar ze zrozumieniem, że jeśli my tego nie zrobimy, zrobi to ktoś inny. I myślę, że to jest dla mnie najbardziej fascynująca rzecz w serialu, o Haroldzie, o tym, co stworzył i co zamierza z tym zrobić w przyszłości.

Emersona: Myślę, że to ciekawe porównanie do Oppenheimera i trafne. Przyznaję, że kiedy czytam lub słyszę informacje o rozwoju w Google AI. laboratorium czy coś w tym rodzaju, czuję, że trochę jeży mnie wiedza, że ​​jesteśmy na tropie czegoś tak zmieniającego życie – lub zmieniającego gatunek.

Na partnerze dystrybucyjnym WGN „Elementary” – i możliwym crossoverze:

Emersona: Muszę wam powiedzieć, że jestem wielkim fanem „Elementary”, nie tylko dlatego, że spędzamy wieczór na WGN, ale dlatego, że z jakiegoś powodu był to program, który udało mi się obejrzeć w każdym odcinku.

Plageman: Teraz, kiedy Michael właśnie poinformował mnie, że nie przegapił żadnego odcinka „Elementary”, myślę, że będę musiał rozważyć [crossover].

Emersona: Trudno byłoby jednak zrobić mieszankę naszego programu i innego programu, ponieważ wydają się to być różne światy. W jakim świecie miałoby miejsce to połączenie? W świecie „POI”? W świecie „Elementary”? A potem masz postacie, które mogą być jak materia i antymateria. Mogą po prostu implodować, kiedy się zbliżą… To byłoby trudne, ponieważ wydaje mi się, że Sherlock Holmes jest Sherlockiem Holmesem z „Elementary”, a Harold Finch jest Sherlockiem Holmesa z „Interesującej osoby”. I nie wiem, co zrobiliby razem. Myślę, że musieliby jakoś połączyć siły, a może są zmiksowani w jedną postać o dwóch twarzach.

O koncepcji kontynuowania „osoby będącej przedmiotem zainteresowania” w nietradycyjny sposób, na przykład minisezonów lub powtarzających się filmów telewizyjnych:

Emersona: Myślę, że byłoby ciekawie kontynuować tę historię w innym formacie, wiesz, może krótszego sezonu lub, jak powiedziałeś, mniej, ale dłuższych odcinków. Mam na myśli, że wszystkie te platformy tak bardzo się zmieniają i wszystko jest bardziej rozdrobnione. To może być ożywcze, aby nie patrzeć w beczkę 23 odcinków każdego roku.

O tym, czy od początku planowany jest koniec „Osoby Zainteresowanej”:

Plageman: Tak. Jonah i ja rozmawialiśmy o tym i wiemy, jakie jest zakończenie serialu. … W telewizji nigdy nie masz gwarancji kolejnego dnia, więc musisz odpowiednio to zrobić. I myślę, że założenie tego programu jest na tyle duże, że, wiesz, moglibyśmy zagrać więcej sezonów niż ten. Ale wiesz, biorąc pod uwagę sytuację, na którą teraz patrzymy, musimy być przygotowani na zwinność i kompresję historii, jeśli czujemy, że nadszedł czas, aby ją zakończyć. I mamy zakończenie, które chcemy opowiedzieć.

O perspektywie eksploracji świata „osoby będącej przedmiotem zainteresowania” i historii w formie komiksu:

Plageman: Łał. To naprawdę intrygujące. To całkiem ekscytujące. Z pewnością jest w serialu aspekt gatunkowy, który zawsze akceptowaliśmy – można nawet powiedzieć, że John Reese jest superbohaterem. A założenie serialu było kiedyś uważane za science fiction, ale najwyraźniej już nie. Mogłoby być naprawdę fajnie. Myślę, że to, co ten program wyewoluowało z paranoicznego thrillera o stanie nadzoru w strojach proceduralnych, stało się teraz bardziej komentarzem niemal do rozwijającej się sztucznej superinteligencji, która, jak wierzymy, może pojawić się na świecie w nadchodzących latach. Może to być wiele różnych rzeczy i myślę, że byłaby to ciekawa możliwość.

Recenzja złotej drogi ipa

Emersona: Myślę, że byłoby fajnie. Wiesz, jestem wielkim fanem komiksów i powieści graficznych, ponieważ kiedyś byłem ilustratorem, więc uwielbiam patrzeć, jak ludzie rysują rzeczy. I czuję, że nasz serial naprawdę nadawałby się do pewnego rodzaju grafizacji, ponieważ czuję, że nasze postacie mają na nich szczególny wygląd, który można by dobrze przełożyć na papier. Czasami używamy ilustrowanych scenorysów podczas kręcenia odcinków i uwielbiam je oglądać, ponieważ uwielbiam sposób, w jaki rysują nasze postacie, jak uchwycają je kilkoma pociągnięciami. I tak, myślę, że w ten sposób można zrobić wiele fajnych rzeczy.

Osoba będąca przedmiotem zainteresowania emituje w dni powszednie w syndykacji w ramach programu WGN Prime Crime. Serial powróci w piątym sezonie w przyszłym roku na CBS.



Wybór Redakcji


Marvel wreszcie deklaruje, kto jest silniejszy: Hulk or the Thing

Wyłączność Cbr


Marvel wreszcie deklaruje, kto jest silniejszy: Hulk or the Thing

Odwieczne pytanie, kto wygra walkę, Hulk czy Stwór, znajduje wreszcie odpowiedź w najnowszym wydaniu Fantastycznej Czwórki.

Czytaj Więcej
Najnowsi wrogowie Avengersów mogą być kolejnym Czarnym Zakonem

Komiksy


Najnowsi wrogowie Avengersów mogą być kolejnym Czarnym Zakonem

Najnowsi kosmiczni wrogowie Avengersów, Kombinat Popielnych, są potężniejsi niż Czarny Zakon Thanosa i stanowią prawdziwe zagrożenie dla galaktyki!

Czytaj Więcej