Wydaje się, że wszystko, co stare, znów jest nowe, z klasyką Komiksy Marvela Powrót do niezbyt klasycznych epok, w tym jednej z najbardziej kultowych Śmiałek biegi ubiegłego stulecia. Napisane przez weterana Daredevila z ery klasycznej, D.G. Chichester, ołówki Netho Diaza, tusze JP Mayera, kolory Andrew Dalhouse i listy Claytona Cowlesa z VC, Daredevil: Czarna zbroja #1 bieżnikuje stare grunty, przenosząc Człowieka bez strachu z powrotem do lat 90-tych. Chichester rozpoczyna historię swojego Daredevila z 1993 r. „Fall From Grace” został przerwany, a Murdock sfingował swoją śmierć i przyjął nową tożsamość – i szykowny czarny kostium – aby walczyć z przestępczością na własnych warunkach.
WIDEO DNIA CBR PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ
Walcząc o zrównoważenie swojej moralności, wiary i oddania prawu ze swoim nowym podejściem samozwańczym, Matt Murdock – teraz przywdziewający pseudonim Jack Batlin, inżynier społeczny – musi pozbierać kawałki, które pozostawił po swojej wstrząsającej walce z Wirus dłoni atakuje wraz z dawno utraconą miłością, Elektrą. Dzięki nowej zbroi i nowemu imieniu Daredevil dąży do sprawiedliwości, chociaż jego podejście stało się znacznie trudniejsze i mniej wyrozumiałe. Tymczasem seria niepokojących zbrodni prowadzi Murdocka z powrotem do Hell's Kitchen – z patelni w ogień.
dodatkowa zawartość alkoholu w złotym lagrze

Debiuty nowych seriali Spider-Punk i Daredevil: Black Armor dobiegają końca w lutowych zamówieniach Marvela
W poprzek przełomowej gwiazdy Spider-Verse Spider-Punk otrzymuje nowy serial jako D.G. Daredevil Chichestera kończy się w lutowych prośbach Marvela.
Obok wieloświata, wydaje się, że nostalgia jest dominującym tematem w bieżącym katalogu Marvela. W krajobrazie medialnym pełnym restartów logiczne jest, że Marvel Comics powróci do starszych historii, albo odtwarzając ustalone historie, badając różne punkty widzenia, albo powracając do starych historii. Jednakże, Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 ma dodatkową zaletę pisarstwa Chichestera, jako szanowanego autora 'Popaść w niełaskę' powraca, aby kontynuować swoją historię. Ponowne odwiedzanie starej historii wiąże się z ryzykiem – potencjalnie zrazić lub zirytować starych fanów tej historii lub zirytować nowych czytelników, którzy nie są zaznajomieni z poprzednią historią i dlatego nie mają z nią żadnego związku, nie wspominając o ogólnej niechęci opinii publicznej do restartów w przeciwieństwie do oryginalnych historii . Jednak już na pierwszych stronach tego numeru pt. Daredevil: Czarna zbroja #1 pokazuje, że Chichester nie stracił kontaktu.
Już na pierwszej stronie, Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 musi zrobić dwie rzeczy – przyciągnąć widza i utrzymać jego uwagę, jednocześnie przedstawiając podsumowanie całego cyklu. To nie lada wyczyn. Jednak doświadczenie i umiejętności Chichestera pozwalają mu osiągnąć jedno i drugie, wykorzystując narzędzie kadrujące do ukrycia ekspozycji – w szczególności poprzez wewnętrzną narrację i monolog Matta Murdocka, gdy ten próbuje dostosować się do nowego życia. Jest wiele do omówienia, szczególnie na pierwszych stronach pierwszego numeru, gdzie kontekst ma kluczowe znaczenie. Na szczęście Chichester omawia podstawowe, najważniejsze punkty na pierwszych pięciu stronach, a więcej szczegółów pojawia się w całym numerze. Komiksy bogate w narrację mogą być nieporęczne — nierzadko zdarza się, że skądinąd dobra historia z solidną grafiką ugrzęzła w nieustannym natłoku pól z napisami, opowiadając historię zamiast ją pokazywać. Niestety, zdarzają się takie przypadki, zwłaszcza w scenach, w których akcja jest dynamiczna i pełna akcji, gdzie dialogi bohaterów i wyrazista mowa ciała – dzięki uprzejmości ołówków artysty Netho Diaza – mogą powiedzieć wszystko. Są jednak przypadki, w których narracja Chichestera sprawdza się, głównie w spokojniejszych, cichszych lub bardziej intymnych sekwencjach w tym numerze – a jest ich całkiem sporo.
Chociaż Daredevil: Czarna zbroja #1 to triumfalny powrót do Hell's Kitchen, to także ponowne spojrzenie na niesławną wersję Daredevila w czarnym garniturze – głębokie zanurzenie się w postać Matta Murdocka oraz dominujące postawy w krajobrazie komiksów z lat 90. Mroczny wiek komiksu, który trwał od od końca lat 80. do końca lat 90., dostrzegł monumentalną zmianę charakteryzując wielu bohaterów, zazwyczaj na negatyw. Wielu zostało zmienionych mroczniejszy, ostrzejszy, bardziej cyniczny i brutalny, lub inni zostali obezwładnieni, zabici lub w inny sposób wyłączeni ze służby, aby zrobić miejsce dla bardziej bezwzględnych zastępców. Daredevilowi nie oszczędzono tego traktowania; był zmuszony przyjąć bardziej okrutne podejście przeciwko siłom kultu śmierci ninja, Ręki i ich atakom wirusów na masową skalę.
Jednak w przeciwieństwie do swoich współczesnych Chichester zachował poczucie powściągliwości. Wzmocnił przewagę Murdocka w sposób, który miał sens dla jego postaci – i robi to ponownie w tym numerze. Poprzez kreację Murdocka i jego awanturniczego cywila-strażnika, Daredevil: Czarna zbroja #1 to rekonstrukcja Daredevila z ery Dark Age Comics i oryginalnej fabuły „Fall From Grace”. Chociaż lata 2010 i początek 2020 były świadkami błyskawicznego rozwoju mrocznych i „zagubionych” mediów, komiksy lat 90. były ostre w sposób, który dla współczesnej publiczności może być postrzegany jako młodzieńczy, oczywisty i wstrętny. Tutaj Chichester powraca do starych tropów Ciemnego Wieku i postarza je. Oto bardziej gorzkie podejście Murdocka do przestępczości – działanie poza prawem i otwarte kwestionowanie własnej wiary w nią – ma ważny cel. Jako postać Murdocka definiuje kilka rzeczy – wiara w religię i prawo – które są nieustannie kwestionowane w jego walce o sprawiedliwość. Daredevil: Czarna zbroja #1 podąża za tym trendem, a Murdock często zastanawia się nad swoją nową tożsamością i podejściem, co prowadzi do fascynującej wewnętrznej bitwy obok godnych szacunku sekwencji akcji. Z dojrzałego pisarstwa Chichestera wynika, że jest to jasne Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 to nie tylko restart czy powrót do przeszłości, ale świadectwo tego, jak daleko zaszła ta postać i ciągłość Marvel Comics.

EKSKLUZYWNIE: Daredevil zmaga się ze zdradą bliskiego przyjaciela
Daredevil próbuje pogodzić się ze zdradą jednego z najbliższych przyjaciół w ekskluzywnej zapowiedzi CBR trzeciego odcinka Daredevila w przyszłym tygodniu
Będąc powrotem do Dark Age z lat 90., Daredevil: Czarna zbroja #1 zawiera wiele bardziej zapadających w pamięć wizualnych elementów tamtej epoki – tylko tym razem przedstawionych przez pryzmat współczesnego artysty. Ołówek Netho Diaz demonstruje swój szacunek i wiedzę o materiale źródłowym i duchu czasu, z którego pochodził. Projekty jego postaci, z ich wyblakłymi, wyrzeźbionymi twarzami, hiperrealistycznymi zmarszczkami, tkaninami o mocnej teksturze oraz widocznym rozkładem urbanistycznym i środowiskowym, przekazują ogólne poczucie brudu, piasku i makabryzmu. Kreskowanie, szybkie linie, nieskończone plamki zaśmiecające ziemię, a ciężkie cienie wydają się opadać, tworząc ścianę czerni – wszystkie elementy estetyki Dark Age z lat 90. Inker JP Mayer również odrobił pracę domową. Jego dzieła są zwodniczo cienkie i delikatne, z małymi plamkami rozsianymi po liniach, które w przeciwnym razie byłyby gładkimi i delikatnymi liniami. Daje to pożądany efekt surowości i kruchości, sprawiając, że postacie wydają się twardsze i bardziej postarzałe, a otaczający świat postrzępiony i niebezpieczny. Cegły, metal, chodnik, beton, a nawet niebo wyglądają, jakby zostały ułożone z maleńkich, połamanych skrawków, a niebo zanieczyszczają odpryski farby.
Do ponurej atmosfery dodaje się stonowana paleta barw. Kolorysta Andrew Dalhouse nie jest specjalnie oryginalny – stonowane kolory w przypadku szorstkiej dystopii są tak samo przełomowe jak kwiaty na wiosnę. Jednak biorąc pod uwagę kontekst, Dalhouse słusznie trzymał się palety zbliżonej do oryginalnej fabuły z lat 90. Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 to ponura fala matowych kolorów, jakby świat na stałe utknął podczas ulewy. Piasek, taupe, łupek, miedź i wszystkie odcienie szarości stanowią tło dla kilku jasnych elementów znajdujących się w tym numerze. Czerń to główne neutralne, przytłaczające, kluczowe i pełne akcji sceny. Jednakże, Daredevil: Czarna zbroja W przypadku #1 dominującym jasnym kolorem jest – trafnie – czerwony. Czerwony akcent na czarnym mundurze Daredevila; Ognisto rude włosy Murdocka i dopasowane czerwone okulary przeciwsłoneczne wyróżniają się na każdym panelu; Nadzmysłowe moce Daredevila pogrążają stronę w czerwieni; pola podpisów są czerwone. Ten kontrast czerwieni i czerni sprawia Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 wizualnie uderzający i atrakcyjny, ale co najważniejsze, nawiązuje do głównych motywów tego numeru. Dalhouse używa tego koloru, aby symbolizować wewnętrznego ducha Murdocka – chociaż jego wiara może zostać zakwestionowana, chociaż może działać poza prawem, a jego nowy zbroja może być czarna, Daredevil nigdy nie może zapomnieć o swoim prawdziwym ja.
prawda imperialny ipa
Pomimo drażliwości, Daredevil: Czarna zbroja #1 jest dość powściągliwy i gustowny w swojej ciemności. Diaz jest w stanie ukazać ból i przemoc na tyle, aby były wiarygodne, ale jednocześnie nie były zbyt intensywne; Pisma Chichestera są ponure bez zagłady; Charakterystyka Murdocka jest bardziej intensywna, ale bez przesady – nadal jest Daredevilem, z bagażem emocjonalnym i w ogóle, i żadna zbroja tego nie zmieni. Choć trochę ciężki w ekspozycjach i monologach, Daredevil: Czarna zbroja Numer 1 przewyższa przeciętny restart komiksu. Choć może to być list miłosny do dawno ukończonej fabuły z lat 90., Daredevil: Czarna zbroja #1 oferuje świeżą perspektywę – stąpanie po starym terenie bez deptania ustalonych elementów.

Daredevil: Czarna zbroja (2023) nr 1
D.G. Chichester powraca do Hell's Kitchen, aby opowiedzieć zupełnie nową historię DAREDEVILA, której akcja rozgrywa się podczas jego przełomowego występu z tą postacią! Dołączyła teraz wschodząca gwiazda NETHO DIAZ z okładkami legendy branży MARKA BAGLEYA. To seria DAREDEVIL, której nie możesz przegapić!
- PISARZ
- D.G. Chichestera
- Artysta
- Netho Diaz
- Literat
- Claytona Cowlesa z VC
- Artysta okładki
- Marka Bagleya
- Wydawca
- Podziwiać
- Cena
- 4,99 USD
- Data wydania
- 23 listopada 2023 r
- Kolorysta
- Andrzej Dalhouse