X-Men: Gwiazda apokalipsy, Olivia Munn, ujawniła pewne frustracje, których doświadczyła na planie filmu o superbohaterach z 2016 roku. W szczególności Munn był zirytowany faktem, że reżyser Bryan Singer i scenarzysta Simon Kinberg najwyraźniej nie wiedzieli zbyt wiele o jej postaci Marvela, Psylocke.
Podczas udziału w filmie „Właściwie ja” dla GQ Munn została zapytana w mediach społecznościowych, czy była przerażona tym, jak „szaleni” niektórzy fani radzą sobie z filmowymi adaptacjami komiksów. Odpowiedziała: „Nie, bo ja też tak się czuję”.
„Myślę, że ludzie nie zwariowaliby, gdyby to był po prostu naprawdę świetny film” – kontynuował Munn. „Kiedy robiłem X Men Byłem zaskoczony, że reżyser [Singer] i scenarzysta [Kinberg] nawet nie wiedzieli, że Psylocke ma brata bliźniaka. Musiałem z nimi porozmawiać o wielu różnych rzeczach dotyczących Psylocke i niektórych innych części świata, których nie znali, a to jako fan było bardzo frustrujące”.
W wydarzeniach z filmu, Psylocke Munna służy jako ochroniarz Kalibana Tómasa Lemarquisa, zanim został zwerbowany przez Apocalypse Oscara Isaaca jako jeden z „Czterech Jeźdźców” złoczyńcy obok Magneto, Angela i Storma. X-Men ostatecznie pokonują Apocalypse, a Psylocke ucieka pośród chaosu. Postać nie wróciła po Ciemny feniks .
Jeśli komentarze Munna są czymś, co można by kontynuować, wydaje się, że aktorka nie była szczególnie zadowolona z tego, jak wydarzenia rozgrywały się dla Psylocke'a w filmie Apokalipsa . Warto zauważyć, że miała również rolę w Marvel Cinematic Universe, występując jako reporterka Chess Roberts w filmie Iron Man 2 (fakt, do którego odnosi się również w filmie).