Przy tak wielu zespołach X-Men, X-Treme X-Men często gubią się w tasowaniu. Pomiędzy X-Force, X-Factor, nowymi mutantami... niezliczone zespoły Mutantów często się rozmywają i nakładają. Tym, co wyróżnia X-Treme X-Men, było to, że został pierwotnie napisany przez Chrisa Claremonta po przeróbce X-Booka w 2001 roku. Po tym, jak Marvel dał Grantowi Morrisonowi szansę na napisanie Uncanny X-Men, Claremont otrzymał tytuł spin-off, w którym mógłby napisać własną drużynę X-Men obok kultowego już Morrisona Uncanny X-Men.
X-Treme X-Men jest najbardziej godny uwagi, ponieważ jest pod wieloma względami kontynuacją ówczesnego biegu Claremonta, jednocześnie wnosząc znaczące nowe dodatki do X-Lore, które na zawsze zmienią książki – lub przynajmniej pozornie zmienią się na zawsze im.
Drużyna

Pomimo tego, że brzmi jak zupełnie nowa frakcja X-Men, w rzeczywistości X-Treme X-Men był podzespołem Szkoły Xaviera, dowodzonym przez Storma. Początkowy skład książek zawierał Beast, Bishop, Psylocke, Rogue, Sage i Thunderbird, a Storm, jak wspomniano wcześniej, stał jako lider zespołu. Ten skład zmienił się w ciągu pierwszych kilku numerów po śmierci Psylocke. Niemal natychmiast po tym Gambit dołączał do zespołu, a członkostwo zmieniało się co kilka problemów z dołączaniem nowych mutantów i odejściem starych. Jedynymi stałymi członkami byli Bishop, Rogue i Sage – i oczywiście Storm.
Pierwszy wątek – składający się z pierwszych czterech numerów – przedstawia Psylocke'a zabitego z rąk nowego przeciwnika znanego jako Vargas. Vargas również poważnie rani Bestię, co powoduje mutację Bestii w stworzenie przypominające kota. Ta forma kota stała się widoczna w książkach Granta Morrisona o X-Men. Stamtąd zespół wyruszał na przygody, mierząc się z kultowymi przeciwnikami, takimi jak Shadow King, i wracając do kultowych miejsc, takich jak Madripoor i Savage Lands, zasadniczo kontynuując historię X-Men, którą Claremont pisał od lat.
Jednak ten tytuł nie miał w X-Bookach tego, co prawdopodobnie zamierzał Claremont, zwłaszcza gdy gra się obok prawdziwie rewolucyjnego biegu Morrisona. Niesamowite X-Men . Jednak tematycznie X-Treme X-Men zrobił coś szczególnie mądrego, z czym krążą późniejsze książki: podział na rodzaj mutantów.
Przepaść

Jednym z głównych tematów w X-Treme X-Men jest idea filozoficznego rozłamu w X-Men. Podczas gdy początkowe filozofie X-Men koncentrowały się na wzajemnym zrozumieniu ludzkości i rodzaju mutantów, z biegiem czasu w książkach Xavier miał bardziej szarą moralnie perspektywę na to, co oznaczało współistnienie z ludzkością. Książki X-Treme X-Men sugerowały, że cel Xaviera z czasem przekształcił się ze zmutowanego współistnienia w zmutowany izolacjonizm. X-Men Xaviera coraz bardziej zaczęli kierować swoją kulturą z dala od reszty społeczeństwa, co wywołało konflikt między głównymi X-Men i X-Treme X-Men, którzy chcieli współistnieć i funkcjonować w społeczeństwie.
Podział ten doszedł do sedna podczas pierwszego tomu X-Treme X-Men w numerach 20-23. W tym wątku Bishop i Sage badają brutalne morderstwo, ale zdają sobie sprawę, że sprawcą jest młody mutant o imieniu Jeffrey Garrett. To dziecko schroniło się w rezydencji Xaviera. Podczas gdy X-Treme X-Men chcą postawić zabójcę przed wymiarem sprawiedliwości, Emma Frost, która mocno wierzy, że mutanci powinni pilnować swoich własnych, stawia swoich uczniów przeciwko dorosłemu X-Treme X-Men. Powoduje to bitwę między dwiema drużynami. Podczas gdy okazuje się, że Frost jest opętany przez Eliasa Bogana z Hellfire Club – i że to Bogan jest odpowiedzialny za morderstwa – bitwa i tak toczy się między X-Men i X-Treme X-Men, której kulminacją jest to, że Storm prawie zabija Mróz.
W szerszym kontekście, X-Books później się znalazły, a X-Men dalej izolują się od reszty społeczeństwa, to bardzo wymowne, jak ten komiks, zwłaszcza w pierwszym tomie, wydawał się zapowiadać kierunek, w którym X- Książki szły, nawet po ostatecznym wymazaniu rodzaju mutantów dzięki Szkarłatnej Czarownicy.