Anime nie było kiedyś tak duże na Zachodzie, jak jest teraz. W dawnych latach 90. dzieci musiały oglądać anime we wczesnych godzinach porannych miesięcy lub lat po tym, jak zostały wyemitowane w Japonii. Ale po wprowadzeniu jednego takiego Dragon Ball Z branża zmieniła się na zawsze. Ta seria stworzona przez Akirę Toriyamę wpłynęła na tysiące mang lub anime po jej wydaniu, od Jeden kawałek do Naruto . Osobiście była to ogromna część naszego dzieciństwa, ale patrząc teraz wstecz, zawiera mnóstwo niesamowitych pomysłów i okropnych problemów, co sprawia, że nasza ogólna opinia jest dość mieszana. Mimo to jesteśmy tutaj, aby porozmawiać o tym, co było najbardziej wpływowe po drodze.
10Anime może być popularne wśród zachodnich odbiorców

Jak powiedzieliśmy we wstępie, anime było trudne do oglądania jako dzieciak z lat 90-tych. Musieliśmy przekazywać sobie kasety VHS z importowanymi programami, radzić sobie z oglądaniem Mighty Morphing Power Rangers lub poczekaj, aż sieć animacji zdecyduje, że jedno z bardziej popularnych anime jest warte ich przedziału czasowego o 3 nad ranem. To znaczy, dopóki Toonami nie pojawił się i nie spróbował czegoś innego. I na szczęście dla nich, Dragon Ball Z pomogło im opłacić ogromne ryzyko. Potem była to tylko kula śnieżna anime, dopóki nie doszliśmy do tego, jak jest dzisiaj.
9Sekwencje transformacji i stojący za nimi proces myślowy

Ach, sekwencja transformacji. Jest to tak ugruntowane, że zapomnieliśmy skąd się wzięło. Dragon Ball Z ma ich wiele i różnią się w zależności od tego, kto przez to przechodzi. Jeśli jest to złoczyńca, taki jak Freiza lub Buu, zwykle transformacja czyni ich bardziej potwornymi i mniej zdrowymi. Jak coś, co zawsze mogli zrobić, ale postanowili tego nie robić. Ale jeśli jest bohaterem, transformacja pochodzi z wnętrza i symbolizuje ich własny rozwój osobisty. Odblokowują je dzięki czystej determinacji. I nadal jest używany do dziś z takimi rzeczami, jak tryb mędrca Naruto, człowiek Luffy'ego lub forma mięśnia Gona. Szczerze mówiąc, mamy nadzieję, że wszystkie nowsze serie Shonen będą takie same leczenie gier wideo, które Dragon Ball Z dostaje , Jeden kawałek to jedyna seria, która nawet się zbliża.
8Poziomy mocy, systemy zasilania i Ki

A skoro już jesteśmy przy temacie innych wielkich serii o shonen, to kolejna rzecz, dzięki której wszystkie one mają wspólną cechę DBZ to ich systemy zasilania. Nen, Diabelskie Owoce, Czakra, Dziwactwa, to wszystko zaczyna się od Ki. Smocza kula mierzy swoją moc za pomocą Ki w postaci poziomów mocy, a przynajmniej tak mówi, że robi.
Ale to wyszło przez okno, a pułap mocy coraz bardziej rósł. No dobrze, na pewno nie jest idealny, ale właśnie dlatego systemy lubią HxH' Nen są tak niesamowite, ponieważ zostały zbudowane z Ki jako fundamentem i nie tylko go skopiowały.
7Antagonistyczny rywal na biegunach przeciwnych

Szczerze mówiąc, Vegeta wciąż może być najlepszy. Każda seria potrzebuje własnej Vegety. Daj spokój? Złoczyńca, który powoli przechodzi na stronę dobra? To takie łatwe emocjonalne przyciąganie dla publiczności. Zuko z Awatar: TLAB (sssh to anime) to najlepszy przykład, jaki możemy sobie wyobrazić. Ale postacie takie jak Killua z HxH , Yuno z Czarna koniczyna , Sasuke z Naruto i oczywiście Bakugo zu Moja Akademia Bohaterów wszyscy próbują przywołać tę samą cechę charakteru. Być może nie wszyscy zaczynali jako złoczyńcy, jak Książę Saiyan, ale możesz być pewien, że wszyscy ci autorzy zwracali się do niego, projektując te postaci.
6Happy-Go-Lucky One-Track Mind Protag

Ale to nie wszystko, sam Goku jest również wielkim odniesieniem dla protagów anime! Chociaż szczerze mówiąc, nie jesteśmy pewni dlaczego. Facet jest okropnym ojcem i dość samolubnym bohaterem. Mimo to jego beztroska natura jest zaraźliwa i wydaje się, że zawsze dobrze sobie radzi z czytelnikami mangi, nawet jeśli czasami było to wynikiem słabej adaptacji.
I jest coś czarującego w postaci z jednokierunkowym umysłem dla własnej marki sprawiedliwości. Jeden kawałek Monkey D. Luffy jest najbliższym porównaniem, ponieważ jest po prostu piratem Goku, ale są setki innych MC, na które miał wpływ ten Super Saiyan.
5Skala zniszczenia i złoczyńcy, którzy za tym stoją

Przed Dragon Ball Z , nie możemy myśleć o innym anime, które miałoby taką samą skalę zniszczenia na tak ciągłym poziomie. Z każdą walką w serii wydawało się, że planeta lub otoczenie ledwo trzymają się razem pod ciężarem ataków myśliwców Z. To było coś, co dało widzom kolejny poziom napięcia, ponieważ nie wiedzieli, czy ta walka będzie ostatnią, jaką widziała planeta. I po raz pierwszy pamiętamy, jak bohaterowie walczą ze złoczyńcami, którzy byli źli na skalę ludobójstwa planety. Wcześniej byli to głównie komicznie tandetni złoczyńcy lub szumowiny, a nie galaktyczni tyrani.
4Trening na szczycie treningu na szczycie większej liczby treningów

Boże kochamy montaże treningowe, dlatego Hajime No Ippo to nasz ulubiony program, a Skalisty filmy to takie klasyki. Ludzie uwielbiają patrzeć, jak postać rozwija swoje umiejętności w skondensowanym formacie, to po prostu ma sens. Naciąga ten mały sznurek w twoim mózgu, który mówi, że jesteś świadkiem wzrostu. I, Dragon Ball Z wprowadził ten dreszcz do gatunku Shonen. Kiedy patrzysz, jak Vegeta wkłada wszystko, co ma w trening, pod sztucznie wzmocnioną grawitacją, to sprawia, że chcesz przynajmniej zrobić kilka pompek czy coś takiego.
3Nigdy więcej potworów tygodnia

Jak wspomnieliśmy wcześniej, większość dzieci z lat 90. miała tylko Power Rangers poszukać czegoś choć trochę podobnego do anime innego niż DBZ we wczesnych dniach anime . I zawsze było w nim coś, co nazywamy „potworem tygodnia”. Zasadniczo, aby był dostępny dla dzieci oglądających dowolny odcinek w dowolnym momencie, potwory byłyby wprowadzane, eksplorowane i pokonane w ciągu ponad 20-minutowego odcinka.
W przyszłym tygodniu pojawia się nowy złoczyńca. DBZ zmieniło to dzięki łukom skupionym na złoczyńcach, które spędziły ponad 30 odcinków tylko na jednym złoczyńcy. I to ukształtowało większość formatu mangi Shonen Jump używanej do dziś.
dwaUkryty potencjał, nawet dla postaci pobocznych

Teraz mamy prawdziwą kość do wyboru, w jaki sposób Dragon Ball Z ostatecznie traktuje resztę wojowników Z, ale na początku wszyscy byli szanowanymi wojownikami, nawet Yamcha z powrotem w OG Smocza kula . Każdy z nich miał własne sztuczki, cele i styl walki, które przydały się w zależności od przeciwnika. DBZ naprawdę dało nam obsadę postaci o nieskończonym ukrytym potencjale, jak pokazał Wielki Starszy Guru, odblokowując zarówno Krillina, jak i Gohana podczas łuku Frieza. Było tak fajnie, ponieważ oznaczało to, że grupa bojowników mogła być obsadą, a nie jednym bohaterem rozwiązującym wszystko. I po raz kolejny było to zanim zaczęła się ścieżka „pozwól Goku to naprawić”.
1Moc wspaniałego anime Yell

Przeszliśmy przez wiele aspektów Dragon Ball Z . Rozmawialiśmy o jego strukturze fabuły, sposobie, w jaki traktuje postacie, jak działają walki i nie tylko. Ale wśród tych wszystkich rzeczy jest jedna, która stoi ponad resztą jako najważniejsza DBZ uczył przyszłe pokolenia anime. Jeśli chcesz być Bohaterem, musisz umieć krzyczeć. Goku, Vegeta, Piccolo, Gohan i cała reszta wiedzą, jak krzyczeć. Coś w krzyku, by przywołać swój pełny potencjał, po prostu budzi w nas coś głęboko. Luffy to robi, Naruto to robi, Ichigo to robi, Midoriya to robi, cholera nawet zupełnie normalni uczniowie siatkówki w Haikyu zrób to po wielkim skoku. Krzyk jest wszystkim.
schofferhofer grejpfrut hefeweizen abv