Bo wszyscy chcieliśmy zobaczyć Batmana wymachującego toporem: recenzja Superman/Batman: Apocalypse

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Superman/Batman: Apokalipsa nie jest parodią, jak poprzedni film animowany Superman/Batman, Wrogowie publiczni , był. To nie był afront dla mojej wrażliwości ani 80-minutowa zabawa. Ale to też nie jest szczególnie dobry film i niesie na sobie wiele grzechów, w tym niezdarną ekspozycję, słabą lub wręcz mylącą charakterystykę, bezsensowne dialogi i zaskakująco niechlujną animację.



Stamtąd zostaje porwana przez Darkseida, który próbuje zrobić jej pranie mózgu, aby mogła zastąpić Big Bardę jako przywódczyni Kobiecych Furii, jego elitarnej straży honorowej (chociaż wydaje się, że tylko walczą ze sobą). Ostatnia trzecia część filmu składa się z bohaterskiego trio Supermana, Batmana i Wonder Woman (z Bardą na przejażdżce) infiltrujących Apocalypse, aby uratować Karę.



Nie pomaga to, że motywacje i morale bohaterów wydają się zmieniać zgodnie z upodobaniami fabuły. W połowie jest scena, w której bohaterowie wraz z bandą Amazonek muszą położyć się, by zmarnować armię klonów Doomsday. Całkowicie się w nie wdzierają, nie przejmując się zbytnio okaleczeniem lub zabiciem potworów. Nawet Batman może włamać się do kilku z nich toporem wielkości Gimli. Wynikająca z tego rzeź jest wygodnie zmieciona później, a Diana mówi, że „i tak naprawdę nie żyli” (tj. Nie krwawili), ale tak naprawdę nie wiedziałeś o tym, kiedy po raz pierwszy zacząłeś wymachiwać tym mieczem, prawda? A czy przynajmniej niektórzy z was nie powinni mieć jakiegoś kodu przeciwko zabijaniu?

Przeróbka Supergirl w DC początkowo znalazła się pod ostrzałem, ponieważ jest dość jawnie seksualnym i seksistowskim przedstawieniem postaci. Podczas gdy poprzednie filmy DCU nie unikały cateringu dla tej konkretnej niszy fanboya, Apokalipsa na szczęście jest to stosunkowo czysta sprawa. Należy jednak wspomnieć o niewybaczalnej scenie, w której Kara mówi Clarkowi, że chce dowiedzieć się, jak być dziewczyną Ziemi i tak dalej. zabiera ją na zakupy na buty i ubrania, bo nic tak nie mówi o „nowoczesnej Amerykance” jak bezmyślna konsumpcja.

Ogólna praca głosowa jest jednym z głównych punktów filmu. Wszyscy w obsadzie dobrze się utożsamiają, szczególnie Kevin Conroy jako Batman, Tim Daly jako Superman i Andre Braugher jako Darkseid. Niestety, większość aktorów jest słabo obsługiwana przez niewymyślny, oklepany dialog, zwłaszcza Braugher, którego Darkseid wygląda bardziej jak twój przeciętny supervillain miesiąca niż wielki, makiaweliczny dyktator, który wyobrażał sobie jego twórca Jack Kirby.



DVD zawiera również krótki metraż Green Arrow, w którym udaremnia potencjalne porwanie i walczy z Merlynem i Count Vertigo. Wszystko w porządku, na pewno spodoba się fanom Green Arrowa, choć szczerze mówiąc, nie wywarło na mnie większego wrażenia poza wzruszeniem ramion.

To, co przykuło moją uwagę, i to nie w dobry sposób, to para samozadowoleniowych filmów dokumentalnych, które zaostrzyły mi tylne zęby. Pierwszy dotyczy oryginalnej sagi Jacka Kirby'ego o Czwartym Świecie, która spędza więcej czasu, próbując sprzedać ci, jak fajny jest czarny charakter Darkseid, niż mówić o Kirbym i jego arcydziele. I chociaż Walter Simonson i Bruce Timm oferują pewne wdzięczne spostrzeżenia, wszyscy inni nie mają nic do powiedzenia. W rzeczywistości często się mylą. Czy Mark Evanier lub któryś z niezliczonych uczonych Kirby nie był dostępny? Czy musimy ciągle truchtać Dana DiDio i resztę personelu WB, aby wyrzucać niekończące się banały na temat mitycznych archetypów i wielkości postaci X lub historii Y?

Superman/Batman: Apokalipsa ma swoje momenty – ostateczną bitwę, od czasu do czasu zgryźliwy jednolinijek Batmana – ale jest to dziwnie chaotyczny i niezręczny film, który ostatecznie nie łączy się z niczym, co przypomina solidną rozrywkę. Oto życzę więcej szczęścia w nadchodzącym filmie All-Star Superman.





Wybór Redakcji


One Piece: nagość i kostiumy ratują życie Nami i Robin

Wiadomości Z Anime


One Piece: nagość i kostiumy ratują życie Nami i Robin

W odcinku 932 One Piece nagość i przypadek błędnej tożsamości kończą się wyciągnięciem Nami i Robina z niebezpieczeństwa.

Czytaj Więcej
Thriller science-fiction Roberta Pattinsona otrzymuje rozczarowującą aktualizację

Inny


Thriller science-fiction Roberta Pattinsona otrzymuje rozczarowującą aktualizację

Mickey 17, thriller science-fiction w reżyserii Bonga Joona Ho z Robertem Pattinsonem w roli głównej, otrzymuje frustrującą aktualizację.

Czytaj Więcej