Nie jest tajemnicą projekt potworów w Mroczne dusze a cały gatunek gier jest w najlepszym razie groteskowy. W czasach, gdy każda inna gra przygodowa fantasy ma swój sprawiedliwy udział w potwornościach inspirowanych przez Lovecrafta, istnieje kilka niesamowitych horrorów, które trzymają świecę Mroczne dusze a jego kontynuacje przynoszą do stołu.
Podczas gdy wszystkie postacie z tych tytułów zapewniłyby odpowiednie paliwo do koszmarów na długie tygodnie, Aldrich, Pożeracz Bogów z Dark Souls III zapewnia unikalne spojrzenie na to, co sprawia, że szefowie Dusze gry tak denerwujące — ich pozornie na wpół ukształtowana anatomia chimery; Połączenie najgorszych części wielu przerażających pełzających stworzeń. Rzućmy okiem na to, dlaczego ta lepka potworność wywarła tak trwały wpływ.
co się stało z obrabowaniem dolnego skrzydła zachodniego?
Po obejrzeniu Aldrich , pierwszą rzeczą, jaką zauważa wiele osób, jest niespójnie umieszczona górna połowa, która składa się z górnej części ciała byłego bóstwa Dark Sun Gwyndolin, ważnego (i karzącego) bossa z oryginału Mroczne dusze . Dla tych, którzy nie są na bieżąco ze swoją wiedzą o Duszach, Gwyndolin był ostatnim urodzonym dzieckiem Gwyna i ostatnim bóstwem pozostającym w Anor Londo.
Gwyn jest bogiem, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za utrzymanie świata Mroczne dusze kręci się, poświęcając się kilka tysięcy lat przed rozpoczęciem gry, aby podtrzymać epokę ognia. Możesz sobie wyobrazić, że Gwyndolin, choć nie tak potężny, jak ich popy, sam w sobie ma niezły cios – co sprawia, że fakt, że Aldrich je zjadł, jest jeszcze bardziej imponujący. Wyjaśnia również, jak wiele ataków Gwyndolin może być wykorzystanych przez Aldricha, który pomimo tego, że ma imię, które sugeruje inaczej, jest jedynym bóstwem, które potwierdzono, że znajdowało się w menu.
St Pauli Girl adwokat piwa
Druga połowa Aldricha jest niewątpliwie bardziej przerażającą jej częścią — dno to duża, podobna do pijawki kolekcja wąsów, które wydają się pożerać to, co zostało z kilku ofiar. Są one połączone w talii, która, praktycznie rzecz biorąc, jest gigantyczną paszczą, która przypomina połówkę Gwyndolinu. Sposób, w jaki to się robi, jest przedmiotem spekulacji – jednak prawdopodobnie ma to coś wspólnego z językiem Aldricha, co sprawia, że cała aranżacja jest wykładniczo bardziej niepokojąca.
Na szczęście dla graczy dolna połowa, a w szczególności ogon, jest jednym z najlepszych miejsc do ataku. Ponieważ górna część ciała nie jest w rzeczywistości częścią Aldricha, atakowanie ogona daje możliwość zachwiania tego bossa, a także zadawania dodatkowych obrażeń, co może okazać się czynnikiem różnicującym, biorąc pod uwagę, jak szybko Aldrich może zabić każdego, kto jest na tyle głupi, by rzucić mu wyzwanie.