Anor Londo jest szczytem boskich osiągnięć w świecie Mroczne dusze ; symbol nadziei i dobrobytu w Erze Ognia. Dom wielkich bogów, Lorda Gwyna, i jego panteon dzieci został wzmocniony przez armię Srebrnych Rycerzy. Najważniejszymi z nich byli Czterej Rycerze Gwyn, w tym ich kapitan, potężny zabójca smoków Ornstein.
Weteran Wojny Starożytnych Smoków, Ornstein był słusznie obawiany przez swoich wrogów, z bezwzględną skutecznością dowodzący jedyną słabością smoków: błyskawicą. Jego włócznia zabójcy smoków zawiera moc jego wzmocnionej duszy, zgubę wielu smoków, których skóra została przez nią przebita.
Kiedy Gwyn odszedł, by rozpalić Pierwszy Płomień, a bogowie uciekli ze swojego rodzinnego królestwa Anor Londo, Ornstein był jednym z niewielu Rycerzy, którzy zostali, by strzec boskich bram, lojalni wobec swojej ojczyzny i być może jeszcze bardziej wobec Gwyna. dzieci. Gwyndolin, drugi syn Władcy Słońca, był jedynym bogiem, który pozostał w Anor Londo i polegał na Ornsteinie, by podtrzymać spokój pozostawiony przez miasto.
Ornsteinowi towarzyszył kat Anora Londo, kanibalistyczny Smough. Pomimo tego, w co wierzył ich szef i synergia, Ornstein i Smough są dalecy od przyjaciół — podobnie jak współpracownicy, którzy gardzą sobą nawzajem, ale mimo to muszą ze sobą współpracować. Ornstein zachowuje jednak profesjonalną i pełną szacunku postawę godną rycerza, traktując porażkę Smougha z godnością, gdy obejmuje władzę swojego partnera.
Nie jest jasne, czy Wybrany Nieumarły pokonuje prawdziwego Ornsteina, czy tylko iluzję Zabójcy Smoków stworzoną przez Gwyndolin . Jeśli to jest iluzja, jest nieodparta, zwłaszcza, że gracz otrzymuje swoją duszę po śmierci. Jeśli w rzeczywistości jest to prawdziwy Ornstein, to nie jest jasne, w jaki sposób Rycerz przeżył i zdołał dotrzeć na Szczyt Arcysmoka w Dark Souls III . Nie jest również jednoznaczne, czy Stary Zabójca Smoków z Dark Souls II jest prawdziwym Ornsteinem lub oszustem zrodzonym z ciemności. Czas jest w końcu powikłany w Lordran, jak Solaire mówi graczowi na początku.
Niezależnie od tego Ornstein opuścił Anor Londo jakiś czas po zdobyciu Naczynia Władcy przez Wybranego Nieumarłego w Mroczne dusze , szukając wygnanego pierworodnego Gwyna- bezimienny król . Ornstein był lojalny wobec wszystkich dzieci Gwyna, ale był szczególnie lojalny wobec wygnanego pierworodnego, którego imię zostało wykreślone z annałów historii jako kara za jego odejście do Smoków.
Gracz może znaleźć zbroję Ornsteina po pokonaniu Bezimiennego Króla w Dark Souls III . Poza tym jedynym innym dowodem jego obecności w grze jest istnienie walki z bossem Dragonslayer Armor, o której mówi się, że jest bezcielesną zbroją jednego z uczniów Ornsteina, opętaną przez Motyle Pielgrzyma.
Nie ma dowodów na to, gdzie przebywa Ornstein ani czy kiedykolwiek osiągnął swój cel, jakim jest spotkanie z zapomnianym przyjacielem. Można łatwo założyć, że szacunek Ornsteina dla pierworodnego Gwyna był wielki, jako że styl walki włócznią Ornsteina i umiejętność posługiwania się błyskawicami wydają się być w odniesieniu do stylu walki Bezimiennego Króla.
Przy tak małej ilości dowodów i wiedzy na temat obecnego statusu Ornsteina prawdopodobnie jego los na zawsze pozostanie nieznany. Jednak bystrooki Mroczne dusze fani mają wiele teorii na temat tego, co stało się z szanowanym pogromcą smoków.
Popularna teoria głosi, że Król Burzy, smoczy wierzchowiec Bezimiennego Króla, jest przekształconym Ornsteinem. Chociaż niewiele jest dowodów na to, że wyznawcy smoków są w stanie przemienić się w smoki, a gracz może również przemienić się w smoka na krótki czas.
powód do ekstra
Istnieje również wiele podobieństw między przerywnikami filmowymi z walki Bezimiennego Króla i Ornsteina i Smougha, gdzie ręka Bezimiennego Króla nerwowo drży podczas dźgania Króla Burzy, co sugeruje bliską więź.
Tak czy inaczej, fani mogą nigdy nie zamknąć historii Ornsteina – niefortunny wynik dla jednej z najpopularniejszych postaci w serii. W świetle różnych innych Mroczne dusze postaci, które powróciły żywe lub martwe w trzeciej grze, Ornstein jest jednym z nielicznych, których los nigdy nie zostanie w pełni zrozumiany.