OSTRZEŻENIE O SPOILERA: Ten artykuł zawiera główne spoilery najnowszego odcinka „Good Out Here” Bój się żywych trupów , który w chwili publikacji nie był jeszcze emitowany na zachodnim wybrzeżu.
W tym tygodniu odcinek Fear The Walking Dead widział swoją najważniejszą śmierć postaci, odkąd Travis wypadł z helo Jake'a Otto. Nick Clark (Frank Dillane) przeszedł przez uzależnienie, pustynię i przerwanie tamy tylko po to, by zostać postrzelonym (przypadkowo?) przez Charliego, młodą dziewczynę, którą on i Maddie zabrali w ostatnim odcinku, tylko po to, by zobaczyć, jak zdradza ich przed Sępami, Sezon Najnowsi złoczyńcy 4.
Wszystko wskazuje na to, że ta śmierć jest również trwała – niezaprzeczalne poczucie ostateczności, gdy kamera zatrzymała się na twarzy Nicka, dopóki nie przestał walczyć o powietrze. Mam nadzieję, że tak jest, a odcinek 4 nie zaczyna się od jakiegoś byłego sanitariusza wyskakującego z krzaków, gotowego podważyć wpływ, ratując dzień. To powiedziawszy, śmierć Nicka wydaje się tak niezasłużona i bez wstępów, że trudno się nie denerwować, że Strach pędzi w kierunku swojego poprzednika i zbyt mocno opiera się na śmierci, aby uzyskać wartość szokową. I w każdym innym programie byłoby to uzasadnione, ale w tym sezonie Strach jest wyjątkiem.

Nowa struktura fabuły spinoffa oznacza, że nie jest to ostatnia odsłona Nicka. Odcinek 3 potwierdził, że zeszłotygodniowa narracja czasowa, która przetasowała się między teraźniejszością a rok wcześniej, będzie formatem tego sezonu (przypuszczalnie przynajmniej do finału w środku sezonu). Podczas Żywe Trupy i Strach Bawili się już wcześniej przesunięciami czasu, nigdy nie robili tego w takim stopniu, budując cały sezon z tyłu dwóch oddzielnych części tej samej osi czasu. Jednak ich nowi showrunnerzy.
POWIĄZANE: Morgan nie jest jedyną postacią Walking Dead zmierzającą do strachu
W zeszłym roku Andrew Chambliss i Ian Goldberg odeszli z ABC Pewnego razu i przejął Dave'a Ericksona w dniu Strach . Jeśli pierwsze trzy odcinki są jakąś wskazówką, nie pozostawili Zaczarowanego Lasu zbyt daleko w tyle. Jeśli nigdy nie złapałeś godziny ambitnego baśniowego uniwersum Disneya, wcześnie wyróżnił się, oddając się skomplikowanej, ale zaskakująco łatwej do naśladowania nieliniowej opowieści. Połowa narracji miała miejsce w dzisiejszym Storybrooke, gdzie Zła Królowa Śnieżki zamknęła prawdziwą postać z bajek Disneya „Kto jest kim”, która została skazana na zapomnienie o swojej tożsamości. Druga połowa miała miejsce na dziesięciolecia przed klątwą i odegrała historię współczesnych wydarzeń. Rezultatem była interesująca eksploracja działań i ich konsekwencji, która ostatecznie dowiodła, że nic w życiu nie jest tak nieskomplikowane jak bajka – nawet bajki.
Strach małpuje tę technikę w prawie dokładnie taki sam sposób. Madison i jej rodzina żyją w kokonie „idyllicznej” społeczności, dopóki katastrofalna seria wydarzeń nie rozerwie jej (jak zawsze). Zaczynamy od podpórek do książki i obserwujemy, co dzieje się pomiędzy, a potem rozwija się w czasie. Śmierć Nicka jest niezasłużone i bez preambuły, ale służy również do zgrabnego zapowiedzi przeszłości i pozwala każdej fabule zwiększyć oczekiwanie na drugą.

To powiedziawszy, ciekawie będzie zobaczyć, jak wiedza o losie Nicka wpłynie na wrażenia wizualne w tym sezonie. Jeden ze sposobów Strach wyróżnia się od TWD jest jego nieznacznie wyższy poziom nadziei. Chociaż oba seriale dotyczą tej samej apokalipsy, wydaje się, że mają do niej różne odczucia. Gdzie TWD to ponure dno dla ludzkiego społeczeństwa, Strach nigdy nie czułem się tak zmęczony. Sprawy mają się źle, ale podróż Madison sprawiła, że stała się zdolnym przywódcą, bardziej życzliwym niż złośliwym; a Alycia wyrosła na dobrze przystosowaną i inteligentną młodą kobietę. Nick przestał się niszczyć, a Strand stał się mniej samolubny. Ogólnie rzecz biorąc, ich zbiorowe zyski prawie równoważą ich straty, co często może wydawać się antidotum na cynizm TWD gdzie wszystko wydaje się o wiele bardziej dystopiczne.
Ale cały sezon (lub połowa jednego) obserwowania, jak Nick pędzi w kierunku tego, co jest ostatecznie dość tragiczną śmiercią, może podważyć optymistyczny klimat, który stał się jednym z Strach największe atuty. Nie dowiemy się, dopóki nie zobaczymy, jak to się rozgrywa, ale wygląda na to, że w tym sezonie będzie to jedna z dwóch rzeczy: zręczna eksploracja związku między przyczyną a skutkiem lub przykład sezonu, który przechylił rękę.
Co myślisz o „Good Out Here”? Czy jest jakaś nadzieja dla Nicka? Czy jesteś podekscytowany podzielonymi liniami czasowymi, czy też przyprawiają cię o chorobę lokomocyjną? Daj nam znać w komentarzach!
Fear the Walking Dead emituje w niedziele o 21:00. na AMC. W Fear występują Kim Dickens jako Madison Clark, Frank Dillane jako Nick Clark, Alycia Debnam Carey jako Alicia, Coleman Domingo jako Victor Strand, Danay Garcia jako Luciana, Jenna Elfman jako Naomi, Maggie Grace jako Althea, Garret Dillahunt jako John Dorie, Evan Gamble jako Ennis, Alexa Nisenson jako Charlie i Lennie James jako Morgan Jones.