Epizodyczne podejście do Final Fantasy VII Remake może być katastrofalne na dłuższą metę

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Remake Final Fantasy VII był niezaprzeczalnym triumfem dewelopera Square Enix, zdobywając zarówno krytyczny, jak i komercyjny sukces, jednocześnie tchając nowe życie w serial, który od jakiegoś czasu jest w stagnacji. A jednak pomimo wszystkich rzeczy, które gra robi dobrze, wielu fanów wciąż jest zaniepokojonych tym epizodycznym podejściem do opowiadania Final Fantasy VII Historia będzie miała negatywny wpływ na ogólną narrację i jej tempo, gdy wszystko zostanie powiedziane i zrobione.



Recenzja złotej małpy zwycięstwa

Oryginalny Final Fantasy VII był stosunkowo krótki jak na JRPG, ponieważ większość graczy potrzebowała około 40 godzin, aby ukończyć główną opowieść o Cloud i przyjaciołach w ich walce z Sephirothem i złą korporacją Shinra. Nadrzędna historia była dość szybką sprawą, która zdołała rozwinąć większość postaci i lokalizacji, pozostawiając wiele drobnych szczegółów wyobraźni gracza.



Ale Remake Final Fantasy VII Pierwszy odcinek, który obejmuje tylko pierwsze osiem godzin oryginalnej gry, sam w sobie jest imponującym 40-godzinnym doświadczeniem. Midgar i wydarzenia, które rozgrywają się w jego murach, zostały znacznie rozszerzone i przerobione, a poprzednie jednorazowe postacie niezależne, takie jak Jessie, Biggs i Wedge, zostały przekształcone w niezapomniane postacie drugoplanowe, które naprawdę pomagają humanizować walkę grupy oporu Avalanche o ocalenie planety.

To imponujące, jak bardzo Square Enix tchnęło nowe życie w tę ukochaną historię, nie tracąc jednocześnie wizji tego, co sprawiło, że była wyjątkowa. A jednak, podczas gdy większość tych nowych dodatków i zmian w fabule świetnie prezentuje Midgar jako w pełni zrealizowane dystopijne megamiasto, jakim zawsze miał być, wielu fanów i krytyków zauważyło, że wydaje się, że istnieje nadmiar niepotrzebnych wyściółka rozrzucona w trakcie tej i tak długiej przygody.

Mnóstwo opcjonalnych zadań pobocznych, długich przerywników filmowych i długich okresów chodzenia w chmurach frustrująco powolnego zmienia to, co kiedyś było dynamiczną narracją, w coś zdecydowanie wolniejszego. Większość z tych wyborów wykonuje godną pochwały pracę polegającą na przekazywaniu naszym głównym bohaterom głębszych historii i motywacji, ale garść opcjonalnych zadań pobocznych i dodanych bitów fabularnych często wydaje się nie mieć związku z nadrzędną fabułą.



Powiązane: Największe zmiany fabularne w Final Fantasy VII Remake

koleń 60 minut ipa abv

Te stosunkowo drobne szczypce nie zmieniają faktu, że Remake Final Fantasy VII Pierwsza część to absolutna gra zarówno dla fanów oryginału, jak i nowicjuszy. System walki jest niesamowicie szybki i zaskakująco głęboki, a zdecydowana większość zmian w fabule i postaciach sprawiła, że ​​ludzie ponownie się w nich zakochali. Ale znowu, to tylko pierwsza część znacznie dłuższej przygody. Czy gracze nadal będą czuli się tak samo po trzech lub czterech kolejnych grach z taką samą ilością dopełnienia i rozbudowaną fabułą?

Nawet jeśli Square Enix uda się zanualizować sequele, nadal będziemy musieli poczekać kolejne cztery lata, zanim historia się skończy. Deweloperzy będą wtedy musieli utrzymywać spójną fabułę i rozgrywkę w każdym tytule przez kilka lat, jednocześnie robiąc wszystko, co w ich mocy, aby ulepszyć funkcje gry i pozostać aktualnym w ciągle zmieniającej się branży.



To z kolei rodzi pytanie, w jaki sposób gracze będą w stanie nadążyć za tak ambitną i czasochłonną narracją. W miarę ukazywania się każdego kolejnego odcinka gracze będą musieli albo powtórzyć poprzednie, aby odświeżyć pamięć, albo po prostu wskoczyć od razu i rozgryźć to po drodze. Zniechęci to również wielu potencjalnych konsumentów, ponieważ koszt wejścia stale rośnie, co wymaga od nich zakupu i grania w wiele 40-godzinnych gier tylko po to, aby nadrobić zaległości w historii.

Josh do wszystkich chłopców, których wcześniej kochałem

Związane z: Final Fantasy VII Remake: Dlaczego ludzie wysyłają Tifa i Aerith

Wszystkie te problemy bez wątpienia zostaną spotęgowane przez zbliżający się skok generacyjny branży, ponieważ większość programistów i duża część bazy graczy nieuchronnie przejdzie na PlayStation 5, gdy zostanie wydana jeszcze w tym roku. Jeśli przyszłe gry w Final Fantasy VII saga są dostępne wyłącznie na PS5, więc ci, którzy po raz pierwszy zaczęli grać na PS4, będą musieli kupić nową konsolę, aby zobaczyć zakończenie historii. Może to stanowić znaczącą przeszkodę dla tych, którzy nie mogą lub nie chcą kupić kolejnego drogiego sprzętu, aby doprowadzić historię do epickiego zakończenia.

To, co Square Enix musi być w stanie zrobić, to wykonać zniechęcające zadanie, jakim jest przetworzenie jednej z najbardziej lubianych historii gier w ciągu kilku samodzielnych rozdziałów. Te poszczególne części muszą być w stanie samodzielnie świecić, aby uzasadnić swoje istnienie graczom. Oczywiście nie będzie to łatwe, ale jeśli Remake Final Fantasy VII Pierwszy odcinek to wszystko, przez co można przejść, reżyser Tetsuya Nomura i jego zespół mają niesamowicie obiecujący początek.

Czytaj dalej: Final Fantasy VII Remake: Pięć JRPG do wypróbowania po najnowszych grach Square Enix



Wybór Redakcji


Yu-Gi-Oh!: 5 zmian w serii skróconej, które poprawiły anime (i 5, które sprawiły, że było gorzej)

Listy


Yu-Gi-Oh!: 5 zmian w serii skróconej, które poprawiły anime (i 5, które sprawiły, że było gorzej)

Yu-Gi-Oh! Skrócona seria na zawsze zmieniła serię, zarówno na dobre, jak i na złe.

Czytaj Więcej
Hayley Atwell opowiada o prowadzeniu podwójnego życia w „Agent Carter”

Kino


Hayley Atwell opowiada o prowadzeniu podwójnego życia w „Agent Carter”

Hayley Atwell opowiada CBR o powrocie do roli Peggy Carter, trudach prowadzenia podwójnego życia i scenerii serialu ABC.

Czytaj Więcej