strażnicy Galaktyki nie był początkiem historii Gamory i Nebuli. Kiedy film przedstawił tych dwoje Dzieci Thanosa kinomanów na całym świecie, wyrośli już na znakomitych wojowników o przerażającej reputacji. Teraz druga powieść Mackenzi Lee o uniwersum Marvela Gamora i Nebula: Siostry w ramionach oferuje wgląd w czasy, zanim spotkali Star-Lorda, Draxa, Rocket Raccoon i Groota, kiedy wciąż rywalizowali o miłość ojca. Jednak misja na górniczą planetę Torndune może tylko otworzyć im oczy na prawdę o niegodziwych drogach Thanosa — i siostrzanej więzi, której od dawna im odmawia.
W rozmowie z CBR Lee wyjaśnił, co sprawiło, że Gamora i Nebula były idealnymi postaciami do jej drugiej powieści Marvela. Złamała, jak zmieniło się jej podejście między Gamora i Nebula: Siostry w ramionach i Loki , w tym sposób Gamora i Mgławica „Czysta karta” pozwoliła jej zakwestionować własne postrzeganie kobiet w science fiction i komiksach. Opowiedziała, jak jej dzieciństwo w Utah zainspirowało ją do stworzenia Zachodu w kosmosie i włączenia elementów religijnych do Powszechnego Kościoła Prawdy. Podzieliła się również tym, jak Gwiezdne Wojny pomogła przygotować scenę dla jej pracy w Marvelu, drażniła się z jej ulubioną sekwencją akcji i nie tylko.
CBR: Spośród wszystkich postaci z uniwersum Marvela, co przyciągnęło cię do Gamory i Nebuli?
Mackenzi Lee: Wiele rzeczy! Kiedy więc postacie pojawiły się po raz pierwszy, są zupełnie nie do poznania. W komiksach są zupełnie nie do poznania z wersji, które teraz istnieją w filmach, z powodu Jamesa Gunna, Zoe Saldana i Karen Gillan oraz wielu, wielu ludzi, którzy pracowali nad tymi filmami. Tak więc dla mnie było tyle pustej przestrzeni do wypełnienia nimi.
Najbardziej znane, jakie mamy, to te z filmów, w których widzimy, jak próbują odzyskać siły po traumie, uszkodzeniach i nadużyciach, i tych strasznych dzieciństwach, które mieli, a nawet po prostu przyznają, że przeżyli. ten uraz. To znaczy, trochę wiemy, skąd pochodzi, ponieważ słyszymy o nim aluzje, ale nigdy tego nie widzieliśmy.
Podczas gdy poprzednia książka, którą zrobiłem, była Loki , a Loki ma 10 000 lat historii w 10 milionach różnych iteracji. Więc [z] tym zacząłem czuć się jak wszędzie, gdzie podszedłem, pomyślałem: „Oop, nie mogę tego zrobić, bo to ktoś inny. Och, ktoś inny już to zrobił, nie mogę tego zrobić. Więc z Loki , czułem się trochę uwięziony przez ilu twórców pracowało nad nim i opowiedziało już jego historię.
W przypadku Nebuli i Gamory, ponieważ iteracje postaci były tak nowe, praca była tak pustym płótnem, co było tak ekscytujące. Są tak interesującymi postaciami, jak powiedziałem, że widzimy ich w momencie, w którym rozpoznali nadużycia i traumę w swoim życiu, ale wciąż zastanawiają się, jak z nimi walczyć, kim tak naprawdę są oddzieleni od tego, kim mają zostali wychowani i dosłownie uczynieni, aby być w obu ich przypadkach, i próbują ustalić własną tożsamość oddzieloną od Thanosa, oddzieloną od traumy i nadużyć, a także wymyślić własne sojusze. O tym w dużej mierze chodzi w tej książce, o tym, że oboje uznają, że przez całe życie walczyli ze sobą bez ich zgody i nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Teraz zdają sobie z tego sprawę i zaczynają pytać: „Czy rzeczywiście jesteśmy wrogami, czy tylko wrogami, ponieważ wiele nam powiedziano?”. Było tak wiele do pracy. Ciężko było to zawęzić i wybrać rzeczy, na których chciałem się skupić, ponieważ jest tak wiele do zrobienia z tymi postaciami. Poza tym po prostu skorzystałam z okazji, aby napisać o dwóch naprawdę interesujących kobietach we wszechświecie, który wciąż jest bardzo, bardzo męski. Więc tak, to najdrobniejsze podsumowanie tego, dlaczego zainteresowałem się nimi dwoma. [ śmiech ]
Wspomniałeś o swojej poprzedniej powieści Marvel Universe, Loki . Jak zmieniło się twoje podejście od tamtego czasu do teraz?
Powiem, że moje podejście do Loki miał być sparaliżowany strachem. Więc kiedy Marvel zwrócił się do mnie o napisanie tych książek, byłem bardzo podekscytowany, ponieważ byłem nerdem, zanim fajnie było być nerdem. Spędziłem tak dużo mojego nastoletniego życia na pisaniu fan fiction i byciu naprawdę, bardzo zaciekawionym Gwiezdne Wojny i czytanie Gwiezdne Wojny powieści i nic więcej, w taki sposób, że – gdyby któryś z moich przyjaciół dowiedział się o tym – zmieniłabym nazwisko i uciekłabym z kraju.
Tak bardzo chciałem zagłębić się w komiksy i po prostu nie mogłem wymyślić, jak uzyskać do nich dostęp, ponieważ przestrzeń, w której się znajdowali, wydawała się tak wykluczająca i tak męska. Wchodziłem do sklepów z komiksami i nawet jeśli rozpoznawałem postacie, nie umiałbym czytać komiksów! Nie wiedziałem, jakie są problemy; Nie wiedziałem, jaka seria!
W każdym razie, byłem tak podekscytowany, że dostałem ten projekt, ponieważ jako dziecko nie chciałem być pisarzem, ale chciałem być pisarzem Marvela i Gwiezdne Wojny i podobne rzeczy. Chciałem przyczynić się do powstania tych większych wszechświatów, na których punkcie miałem obsesję. Byłem więc tak podekscytowany, a potem natychmiast przestraszony. Natychmiast pomyślałem: „Hej, nie zawiedź swojego dzieciństwa. Nie pozwól, by wszystkie niesamowicie intensywne Loki ustały.
Tak właśnie jest z Lokim, każdy ma inne wyobrażenie o tym, kim on jest. Czy to Neil Gaiman, czy to Eddy poetyckie z mitologii nordyckiej, czy wszyscy na Tumblrze, którzy kochają Toma Hiddlestona, wszyscy mają tak mocne wyobrażenia o Lokim. Zostałem sparaliżowany, próbując powiedzieć: „W porządku, więc moja książka musi być wszystkim dla wszystkich jednocześnie”. Zajęło mi kilka fałszywych startów z tą książką, zanim po prostu odłożyłem to na bok i pomyślałem: „Ok, teraz muszę wziąć wszystko, co zrobiłem, zignorować to całkowicie i po prostu niech to będzie mój Loki, zamiast próbować zrobić mu konglomerat wielu rzeczy. Podczas gdy w tej książce, ponieważ wszedłem z większą ilością pustej przestrzeni, nie ma tego rodzaju -- nie ma ich na Tumblrze w taki sposób, w jaki jest dla Lokiego, ale nie ma też 10 000 lat poetyckiej mitologii.
Więc w tym przypadku poczułem się trochę swobodniej i trochę mniej przygotowań. Może też zrobiłem to raz, więc pomyślałem: „Mogę to zrobić jeszcze raz”. Jak „Przeżyłem” Loki . Ja to zrobiłem. To najtrudniejsza książka, jaką kiedykolwiek napiszę. Teraz mogę to zrobić bez problemu. Więc ta była, szczerze, najzabawniejszą książką, jaką kiedykolwiek napisałem.
Wszedłem do Marvela, mówiąc: „Chcę zrobić kosmos Western i chcę o nim pisać” – dorastałem w Utah, więc spędziłem dużo czasu w południowym Utah, czerwonych skałach i górnictwie. miasta i miasta duchów tam na dole. Ponadto, ponieważ dorastałem w Utah, dorastałem wokół bardzo silnej fundamentalistycznej religii. Pomyślałem więc: „Chcę pisać o społecznościach górniczych. Chcę opisać o religii io tym, jak może ona wykorzystać do pracy tych biednych ludzi, którzy tu przyjechali”. Wszedłem w te wszystkie koncepcje, a oni byli tak cudowni, że po prostu je przyjęli, a potem wrócili i powiedzieli: „Świetnie, uwielbiamy to. A jeśli masz tam również arcymistrza, a jeśli masz też ten element rywalizacji?
Tak więc od samego początku czułem się bardziej jak skoncentrowana współpraca, a nie ja staram się współpracować z 10 000 lat historii. Zamiast tego zacząłem współpracować z małą salką ludzi z Marvela, którzy bardzo wspierali moje pomysły, co nie znaczy, że nie byli dla Lokiego. Tym razem było o wiele więcej współpracy i było o wiele więcej miejsca do oddychania.
Wiesz, płynąłem na tej samej łodzi, kiedy byłem dzieckiem, i zawsze chciałem powieści dla młodzieży opartej na takich komiksach.
Byłem subskrybentem Gwiezdne Wojny klub książki w Scholastic Book Order, gdzie co tydzień, co miesiąc lub cokolwiek, dostaniesz Uczeń Jedi książka. Seria została nazwana Uczeń Jedi . Wcześniej chodziło o Qui-Gona i Obi-Wana Mroczne widmo . Mój tata i ja czytaliśmy je razem, ale moja mama była zbyt tania, żeby zapłacić za moją subskrypcję w Klubie Książki. Możesz otrzymać pierwszy miesiąc za darmo, jeśli się zarejestrujesz, więc pozwoli mi zarejestrować się przez pierwszy miesiąc, a potem będę musiał zrezygnować. Potem następnym razem, gdy pojawi się zamówienie na książkę, po prostu zarejestruję się ponownie, a następnie anuluję.
Więc robiłem to w szkole podstawowej, tworząc wiele kont e-mail, aby uzyskać więcej bezpłatnych wersji próbnych Hulu. Robiłem to jako 10-latek ze Scholastic Book Order. Kiedyś opowiedziałem tę historię w pokoju pełnym ludzi Disneya, a potem natychmiast mój redaktor podszedł do mnie z tymi dwoma uroczymi ludźmi i powiedział: „Mackenzi, chciałbym, żebyś poznał ludzi, którzy prowadzą Scholastic Book Order!”. [ śmiech ] Zapytałem: „Ile jestem ci winien?”.
Słyszę, że naprawdę chciałbyś napisać Gwiezdne Wojny książka!
To znaczy, nie powiedziałbym nie! Gwiezdne Wojny to mój oryginalny fandom. Czuję się tak, jakbym w wywiadach mówił o Marvelu, zawsze zaczynając od Gwiezdne Wojny , co jest trochę sprzeczne z intuicją, ale to był fandom, który wprowadził mnie w pojęcie fandomu. To fandom uczynił mnie pisarzem, ponieważ napisałem na jego podstawie mnóstwo fan fiction. Ćwiczyłem pisanie, zanim się zorientowałem, że ćwiczę pisanie. To zawsze będzie moja pierwsza miłość.
Ale jestem podekscytowany, że filmy Marvela istnieją i dały ludziom takim jak ja punkty dostępu do tego świata, których tak bardzo chciałem być częścią i po prostu nie mogłem wymyślić, jak być. Wchodziłem do księgarni z komiksami i wszyscy ci 30-latkowie po prostu mnie przerażali i nie chciałem nikogo o to pytać, ale nie mogłem [tego] rozgryźć. Pomyślałem: „Ok, więc wiem, kim jest Wonder Woman, ale kiedy otwieram ten komiks, jesteśmy w środku historii. Nie wiem jak zacząć opowieść! Jaki jest początek tego? Nie wiem, kim są ci ludzie!
Tak więc fakt, że teraz mamy filmy, dzięki którym stworzymy niemal równe szanse, aby tyle osób mogło uzyskać dostęp do tego wszechświata, jest tak ekscytujące i takie fajne. Moja młodsza wersja byłaby zachwycona, byłaby tak zafascynowana tymi postaciami, gdyby o nich wiedziała.
jeszcze bardziej cesarski stout Jezusa
Czym są komiksy, jeśli nie profesjonalną fikcją fanowską?
To część tego, co sobie uświadomiłem, robiąc Loki . Mniej z Nebulą i Gamorą, ponieważ, jak powiedziałem, budują nowy fundament dla tych postaci; w pewnym sensie je przerabiają, pracując wstecz od tego, co mamy. Natomiast z Loki , wszyscy po prostu piszą fan fiction mitów nordyckich!
Zajęło mi trochę czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że wszystko, co chcesz zrobić, prawdopodobnie już zostało zrobione. Każda interpretacja tej postaci, jaką masz, została już zrobiona, ponieważ wszyscy ją napisali i wszyscy uznali te oryginalne historie za tak przekonujące, że po prostu chcą je wydzielić, a ty chcesz mieć własne podejście.
To znaczy, nawet komiksy są takie same! W komiksach, wszystkie komiksy, kiedy zaczniesz czytać, wszystkie nakładają się na siebie i wszystkie się znoszą. Można powiedzieć, że niektórzy z nich mówią: „Ok, nie podobała mi się ta fabuła. Więc tak właśnie się tutaj wydarzyło. Po prostu zignorujemy to, co się kiedykolwiek wydarzyło. I kocham to!
Uwielbiam też ten rodzaj absurdalności komiksów, który filmy zaczęły ogarniać w bardziej realny sposób. Moim ulubionym komiksem Lokiego jest ten, w którym Thor zostaje zamieniony w żabę i jest Thorem, bogiem Frogdera z całej serii! Myślę, że takie rzeczy są takie zabawne. Jest tak samoświadomy i z natury zdaje sobie sprawę, że to głupie. To są superbohaterowie! Jest w to wbudowany absurd, więc bawmy się z nimi trochę lepiej. Generalnie skłaniam się ku rzeczom, które nie traktują siebie zbyt poważnie, dlatego też strażnicy Galaktyki bardzo mi się spodobał.
czy ludzie nadal grają w drużynową fortecę 2?
czuję się jak Thor: Ragnarok również naprawdę to oddaje.
Jeśli jakoś każdy wywiad, który przeprowadzam, zaczyna się od tego, o czym mówię Gwiezdne Wojny za dużo, a potem recytuję moją rozprawę doktorską o Taika Waititi i Thor: Ragnarok, ponieważ kocham wszystko [o tym].
Gamora i Nebula mają w komiksach dość długą historię. Jakie badania przeprowadziłeś, aby przygotować się do tej powieści? Co zrobiła twoja Gamora i Mgławica jak wygląda obóz szkoleniowy?
Z powodu tego, o czym rozmawialiśmy, znowu mamy te nowe wersje istniejących postaci, które zostały przepisane, a ich historia wciąż jest pisana na podstawie tego, co zostało zrobione w filmach... Naprawdę chciałem się upewnić Umieściłem tę historię w jednym momencie na osi czasu, ponieważ mają bardzo jasną oś czasu, podczas gdy postacie takie jak Loki są wszędzie, a on również ma 10 000 lat.
Więc mieliśmy harmonogram. Chciałem się upewnić, że został dobrze umieszczony na osi czasu. Dostałem kilka komiksów wysłanych do mnie od Marvela i sam kupiłem kilka, które miały Thanosa, a które miały w sobie Nebulę i Gamorę i po prostu próbowałem wchłonąć rzeczy. Moment, który naprawdę utkwił mi w pamięci, stał się momentem prequelu – i muszę się dowiedzieć, w którym komiksie jest to właściwie – ale to właśnie wtedy Nebula traci rękę i utknęła w tej sieci energetycznej, zasadniczo dlatego, że rzuciła się do walki bez zastanowienia i utknęła w pułapce, ale teraz utknęła i jest jak: „Thanos! Gamora! Jesteś tam. Proszę pomóż mi!' i oboje od niej odchodzą.
Myślałem, że to po prostu druzgocące. To tak wskazuje na ten moment, że Thanos miał te dwoje – dużo dzieci – ale te dwie dziewczyny w szczególności, że wyczuwał, która z was będzie moja – i wykorzystuje to jako sposób na zmierzenie się z nimi i mówiąc: „Który z was będzie moim wybranym?”. Teraz zaczyna to coraz wyraźniej wyjaśniać. Czyli fakt, że ją zostawił i fakt, że musi odciąć sobie rękę, żeby się wydostać? To po prostu niszczycielskie.
Tak więc stało się to dla mnie chwilę wcześniej, więc mają do czynienia z bardzo bezpośrednimi skutkami od tego momentu, jednocześnie analizując całą historię ludobójstwa, traumy, nadużyć i wszystkich tych zabawnych rzeczy. Więc czytam dużo komiksów! W Marvel są wspaniali ludzie, do których mogę wysłać e-maila i zapytać: „Czy możesz mi o tym opowiedzieć?” i dostanę z powrotem lekcję historii. Przyślą mi strony z jakiejś encyklopedii historii Marvela, która brzmi: „Oto wszystko, co musisz wiedzieć o Powszechnym Kościele Prawdy!”. To jak: „Świetnie, uwielbiam to”.
Są więc rzeczy, na które wpadłam, czytając komiksy, i pomyślałam: „Okej, chcę tego częściej używać”. Potem wysyłałem e-maila do historyka Marvela i pytałem: „Cześć, czy możesz mi o tym powiedzieć więcej?”. Następnie, na tej podstawie, decydowałem, czy chcę go włączyć, czy nie.
Więc dużo czytałem. Dużo czytałem o nadużyciach, zwłaszcza o rodzicach, którzy wykorzystują swoje dzieci i rodzicach, którzy stawiają swoje dzieci przeciwko sobie jako szczególnej formie wykorzystywania, a następnie o tym, jak wpływa to na te relacje dorastania. Przeprowadziłem więc kilka badań na temat jego psychologicznych elementów, a następnie przeprowadziłem wiele badań na temat Starego Zachodu i włączyłem tę zachodnią estetykę i te górnicze miasta.
To znaczy Stary Zachód, ale to także przestrzeń, więc jest futurystyczna. Więc to trochę jak Robaczek świętojański i Mad Max i podobne rzeczy. Zdecydowanie użyłem tego jako pretekstu do oglądania Robaczek świętojański 15 razy.
A także rzeczy takie jak mój tata – mój tata jest inżynierem i pracował z wieloma kopalniami w swojej karierze. Więc w pewnym momencie on i ja usiedliśmy przez jakieś trzy godziny i rozmawialiśmy o tym: „Jeśli kopiesz ten tunel do centrum planety, jak byś to zrobił?”. A on na to: „Cóż, nie możesz”, a ja na to: „Wiem, ale to przestrzeń. Proszę, nie bądź tak dosłowny! Rozmawialiśmy o górnictwie i rozmawialiśmy o tego typu rzeczach.
Zawsze czuję, że tak jest z każdą książką, którą robię. Zazwyczaj piszę beletrystykę historyczną, w której czytasz wszystko, co możesz, a następnie wybieram najdrobniejszy skrawek tego, który faktycznie pojawia się w książce. Częściowo wynika to z tego, że chcesz, aby świat wydawał się w pełni rozwinięty i ukształtowany, tak jak możesz stwierdzić, kiedy autor wie, co się dzieje, nawet jeśli nie znasz wszystkich szczegółów. Można powiedzieć, że jest tam góra lodowa i coś kryje się pod powierzchnią. Nawet te rzeczy, które nie trafiają do książki, informują o tym, co się dzieje, o dokonywanych wyborach i po prostu wypełniają i zabarwiają otaczający nas świat.
To było wiele różnych rzeczy! To było bardzo zabawne. Nic z tego nie przypominało pracy.
Książka naprawdę zagłębia się w walkę Nebuli o przystosowanie się do jej nowej protezy, co wprowadza ją do szerszej rozmowy na temat ableizmu i tego, jak osoby niepełnosprawne są przedstawiane w mediach. Jak do tego podszedłeś?
Tak więc książka ponownie jest umieszczona na osi czasu, zanim Mgławica lub Gamora doczekają się prawdziwych cybernetycznych ulepszeń, które czynią z nich wojowników, jakimi są. Tak więc, kiedy widzimy Nebulę, jest ona bardziej maszyną niż człowiekiem, cytując Gwiezdne Wojny , w filmach, ale w tym momencie ma tylko mechaniczne ramię.
Więc ma do czynienia z tego rodzaju cyklicznymi myślami, że już czuje się, jakby była drugim wyborem Thanosa. Teraz postrzega utratę ręki jako dosłowną manifestację „jestem bezwartościowa”. Na przykład: „Moje ciało jest mniej kompletne niż ciało mojej siostry. Jest mniej wytrzymały fizycznie. A także fakt, że musiała zbudować własną protezę, a Thanos nie dał jej żadnych zasobów, aby się z tego wyleczyć lub nauczyć się, jak być wojownikiem z tą niepełnosprawnością.
Tak więc duża część książki to jej stygmatyzacja. Sądzę, że ableizm niekoniecznie pochodzi z reszty otaczającego ją świata, ale jest bardziej zinternalizowany. Chodzi o to, że jest naprawdę, bardzo surowa dla siebie i jest to sprzeczne z jej wyobrażeniami na temat tego, co jej zdaniem oznacza bycie wojownikiem i bycie silną osobą i czuje, że nie może być teraz kompletną osobą, ponieważ jest dosłownie zagubiona ten kawałek siebie.
Pracowałem z czytelnikiem wrażliwości na książkę. Byli wspaniali i byli bardzo pomocni. Rozmawiałem z nimi o reprezentacji. Pod koniec książki jest moment, którego postaram się nie zepsuć, kiedy Mgławica dokonuje heroicznego łapania, w zasadzie mechanicznym ramieniem, a wyczulony czytelnik umieścił na marginesie notatki: „To jest takie wspaniałe. Proszę, nie pozwól, żeby to był moment, w którym się nie uda, odpadnie, czy coś w tym rodzaju. I nie przyszło mi to do głowy!
To jest rodzaj rzeczy, kiedy piszesz poza swoim pasem, tak ważne jest, aby rozmawiać z ludźmi i czytać, gdzie możesz, prowadzić rozmowy i mieć ludzi, którzy tego doświadczyli, czytać książki, ponieważ... dla mnie -- to był po prostu niezły moment. To było świetne. Dla tego czytelnika, który faktycznie ma protezę ręki, ten moment, w którym proteza ręki nie tylko jest tak samo sprawna jak ramię bez protezy, ale jest jedyną rzeczą, która może uratować dzień, była to tylko jedna z tych rzeczy, które uderzyły mnie. Pomyślałem: „Myślałem, że to po prostu fajny moment, ale to jest naprawdę ważne i coś znaczy”.
Coś, co wyskoczyło mi na myśl w tej książce, to to, że wszystkie drugoplanowe postacie to kobiety, łącznie ze statystami. Jak doszedłeś do tej decyzji?
Tak, więc w książce nie ma mężczyzn oprócz Wielkiego Mistrza i Thanosa, i myślę, że może jeden facet w windzie, ponieważ powinien być zakodowany jako... w każdym razie. Tak, więc od dawna to rozpoznałem w sobie i myślę, że wynika to z bycia Gwiezdne Wojny nerd, bycie nerdem z Marvela, przebywanie w tych bardzo męskich przestrzeniach, gdzie nawet jeśli są kobiety, to tak: „Oto pięciu mężczyzn i jedna kobieta, a ona ma wątek poboczny”.
Byłem tego bardzo świadomy przez długi czas, ale nie tak bardzo, jak to przeniknęło do mojego pisma, ponieważ pomyślałem: „O nie, jestem tego świadomy. Nie jestem problemem. Chcę, żeby było więcej kobiet. Wtedy nawet pisząc powieści historyczne, pojawia się wiele przestrzeni, o których myślimy, że są zdominowane przez mężczyzn, kiedy często – kiedy faktycznie przeprowadzasz badania i wracasz do nich – to jest jak: „Nie, były kobiety robiące to też. Właśnie zdecydowaliśmy, jako popularny historyczny mit nieświadomości zbiorowej, że robili to tylko mężczyźni w tamtym czasie i było to akceptowane tylko dla mężczyzn, a gdyby kobiety próbowały to zrobić, zostałyby wyśmiane. Oczywiście, że tak się stało i nie znaczy to, że seksizm nie jest prawdziwy, ale myślę, że seksizm w historii jest tak samo kulturowym mitem teraz, jak był rzeczywistością w przeszłości.
Więc kiedy pracowałem w szczególności nad tą książką -- nigdy wcześniej nie robiłem sci-fi. To moja pierwsza prosta książka science-fiction. Wciąż jest w nim dużo elementów historii, ponieważ jest oparty na Starym Zachodzie. Tak więc czerpałem już z bardzo męskiego gatunku, jakim jest Stary Zachód, sci-fi i komiksów. Więc wszędzie są tylko kolesie.
Kiedy nad tym pracowałem, pomyślałem: „Mogę stworzyć taki świat, jaki zechcę. Nie muszę się martwić o dokładność historyczną. Nie muszę się martwić o coś, co już istnieje. Nie musiałem się martwić o szkicowanie czegoś, co już istniało. Zdałem sobie sprawę, kiedy zacząłem się załamywać i kwestionować, czy tworzę swój własny świat, nie tylko jak chcę, żeby wyglądał, ale także jak mój umysł wypełnia się automatycznie w tle? Kiedy wypełniam w głowie sceny tłumów, to wszyscy mężczyźni, co jest do bani! I to do bani, że tak zostaliśmy uwarunkowani, jako kobiety, żeby wypisać się z tych historii, a nawet z tła tych historii, a nawet ochroniarzy i kierowców!
Tak więc na początku ćwiczeniem było dla mnie stwierdzenie: „Zamierzam zaangażować jak najwięcej kobiet”. A potem stało się: „Nie, to jest mój świat, a to jest zupełnie nowa rzecz. Zróbmy po prostu wszystkie kobiety. To jest podsumowanie tego, czy zaczęło się jako ćwiczenie dla mnie, aby rzucić wyzwanie własnemu seksizmowi i moim własnym uprzedzeniom na temat kobiet, zwłaszcza w rolach bojowych i w miejscach takich jak społeczności górnicze, które są uważane za coś w stylu: „Mężczyźni idą do pracy, a kobiety zostają w domu. Więc początkowo zacząłem od stawiania sobie wyzwań. Potem, gdy świat rósł, po prostu uczyniłem go częścią książki i częścią świata.
Cóż, ten czytelnik to docenił!
Cieszę się, że ludzie to zauważyli, ponieważ to było coś, co zrobiłem i pomyślałem: „Och, jeśli ktoś to zauważy, będzie fajnie. Ale może też po prostu wtopi się w tło i nikt tego nie zauważy”. Ale myślę, że jest to również podkreślone przez fakt - i to z pewnością wpłynęło na moje początkowe podejście do tego - jest fakt, że książką prowadzą te dwie kobiety. Uwielbiam to, że może istnieć jednocześnie. Fakt, że są kobietami, jest tak fajny, że są najbardziej śmiercionośnymi, znanymi zabójcami w tej flocie śmiercionośnych, przerażających kosmicznych piratów, a fakt, że są kobietami, jest niezwykły.
Ale także fakt, że są kobietami, nie jest niczym niezwykłym, ponieważ fakt, że są wojownikami – nie chodzi o to, że są kobietami; chodzi o to, by byli wojownikami. Myślę więc, że to bardzo interesująca dychotomia, w której mówimy o płci bez mówienia o płci. Często pojawia się też kwestia LGBTQ, czy chcemy postaci, które są queerowe, ale chcemy też postaci, które są queerowe, a bycie kobietą i bycie queerową osobą, te rzeczy informują o każdym elemencie mojego życia, ale to nie jedyna rzecz, która istnieje. Nie są jedyną rzeczą, która informuje te rzeczy i współpracują z 10 000 innych rzeczy.
Więc dla mnie zaczęło się to jako czysto egoistyczne, kiedy pomyślałem: „Zamierzam rzucić wyzwanie własnemu seksizmowi”, a potem stało się częścią tego świata.
Racja, ponieważ jest to część postaci, a nie cała postać sama w sobie.
Dokładnie tak! To jeden z aspektów wieloaspektowej postaci, podczas gdy często myślę w nich – zwłaszcza w filmach o superbohaterach, gdzie jest tak: „Oto trupa superbohaterów”. To tak: „Oto trupa mężczyzn, a oto twoja jedyna kobieta. Jesteś teraz szczęśliwy? I będziemy nadal mówić o tym, że ona jest kobietą i cała jej tożsamość to to, że jest kobietą w tej grupie mężczyzn. Nikt nie mówi o tym, że to tylko mężczyźni i jedna kobieta; mówimy tylko o tym, że jest kobietą. Nienawidzę tego i żałuję, że jako dziecko nie rozpoznałem tego bardziej.
Skłaniałem się ku postaciom takim jak Księżniczka Leia, na przykład, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, ponieważ chciałem postaci kobiecych i zdolnych postaci kobiecych i chciałem zobaczyć kobiety, których cała tożsamość nie została zredukowana do płci. Żałuję, że nie rozpoznałam tego bardziej jako młoda osoba i cieszę się teraz, że są rozmowy i zasoby dla młodych dziewcząt, więc miejmy nadzieję, że jesteśmy ostatnim pokoleniem, które musi przezwyciężyć ten zinternalizowany seksizm.
Co sprawiło, że Kościół Uniwersalnej Prawdy był właściwym złoczyńcą dla tej historii?
Więc mój redaktor do tych książek stał się moim redaktorem w połowie Loki , ponieważ mój oryginalny redaktor odszedł. Tak więc pierwszą prawdziwą interakcję, jaką miałem z moją obecną redaktorką, która nazywa się Emily, skończyło się na tym, że pojechaliśmy razem do Disneylandu i nie znałem jej zbyt dobrze. Byłem w Kalifornii -- to jakieś dwa lata temu -- i odebrała mnie. To pierwsza prawdziwa rozmowa, jaką kiedykolwiek przeprowadziliśmy. W ciągu pięciu minut powiedziała do mnie coś w stylu: „Dorastałeś jako mormon, prawda?”. A ja na to: „Tak”, bo już o tym mówiłem. Powiedziała: „Och, ja też!”. A potem podczas naszej 45-minutowej jazdy do Anaheim pomyśleliśmy: „Odtwórzmy natychmiast całą traumę naszej młodości i wychowania w intensywnej, konserwatywnej religii!”. Potem natychmiast poszliśmy i weszliśmy na strażnicy Galaktyki jazda.
Więc myślę, że te dwa po prostu naturalnie połączyły się w moim mózgu. Ale poszedłem z redaktorem, który, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy rozmawiać o robieniu westernu, oboje mamy silne skojarzenia religijne z koncepcją westernu. Myślę, że widzicie to dalej - nie chcę przedstawiać Mormonów jako jedynego Kościoła Zachodu, ale oni są w dużej mierze religią amerykańską. To amerykańska religia, która przeniosła się na zachód.
Ale ponieważ ludzie w ogóle przemieszczali się na zachód, a my kultywowaliśmy zachodnie Stany Zjednoczone – kultywowanie to być może niewłaściwe słowo – kolonizując zachodnie Stany Zjednoczone, częścią ekosystemu, który im towarzyszył, byli kaznodzieje, ludzie religijni i oszustowie. Częściowo było to spowodowane tym, że przeprowadziłeś się do tego miejsca, które było bardzo niespokojne i bezprawne, więc ludzie szukali porządku i Boga. Szukali sensu w takim bezsensownym świecie, w którym się teraz znaleźli, i ludzie to wykorzystali.
Chociaż uważam, że religia daje prawdziwą siłę, było wielu ludzi, którzy żerowali na tej wrażliwości. Byłem bardzo ciekawy, dlaczego ideały Zachodu i Zachodu rodzą te fundamentalistyczne religie. Interesowało mnie, w jaki sposób religia współdziała z tymi małymi, zubożałymi społecznościami oraz w jaki sposób wiele organizacji religijnych przybywa do tych miejsc, prosząc o pomoc, a następnie w rzeczywistości dalej wyzyskuje najbardziej wyzyskiwanych ludzi, którzy tego nie potrafią rozpoznać – którzy albo nie nie rozpoznają go lub nie mogą nic z tym zrobić, ponieważ są już tak bezbronne.
Wspomniałem o tym podczas naszego pierwszego spotkania z Marvelem i rozmawiałem o westernach. Pomyślałem: „Naprawdę chciałbym to jakoś wprowadzić”. Po prostu przeczytałem też inną książkę, która była bardzo pouczająca w tej sprawie, która jest Gedeon Dziewiąty autorstwa Tamsyna Muira, wspaniałej książki o nekromantycznej religii, a wszystko to jest bardzo symboliczne. W każdym razie miałem wtedy obsesję na punkcie tej książki, więc poszedłem powiedzieć: „Chciałbym zrobić element religijny”. Był to jeden z ludzi Marvela, który powiedział: „Więc wiesz, Powszechny Kościół Prawdy jest właściwie czymś we Wszechświecie Marvela”. A ja na to: „Nie wiedziałem o tym”.
Miałem więc szczęście, że coś, co już chciałem włączyć, miało podstawy w komiksach, które mogłem wydobyć, a potem po prostu trochę je dostosować, aby było trochę bardziej znajome, aby polubić zachodnich czytelników.
czy będzie sezon 2 pogromcy demonów?
Czy możesz drażnić jedną chwilę lub scenę, której po prostu nie możesz się doczekać, aż czytelnicy zobaczą?
Naprawdę uwielbiałem pisać w tym sekwencje walki, co nie jest czymś, co musiałem robić w innych moich książkach, ponieważ generalnie postacie we wszystkich moich innych książkach nie są fizycznymi wojownikami, albo masz Lokiego, który jest jak... - przynajmniej Loki w mojej iteracji bardzo przypomina: „Jestem najchudszą, najmniejszą osobą w pokoju, więc muszę walczyć z czymś, co nie jest moją pięścią”.
Podczas gdy z tymi dwiema kobietami i kobietami, które je otaczają, masz bardzo zdolnych, wysportowanych wojowników. Naprawdę podobało mi się pisanie scen walki w sposób, w jaki nie sądziłem, że zrobię, i mapowanie ich mechaniki. Skończyło się na oglądaniu mnóstwa moich ulubionych sekwencji walki w filmach, a sekwencje akcji oglądałem w kółko, tylko po to, aby je zdobyć, i oglądałem je w zwolnionym tempie, i oglądałem je, aby spróbować i po prostu zdobądź ruch i wizualizacje, ponieważ pisanie tego było dla mnie czymś nowym. Uwielbiałem to robić.
Jest więc jeden w szczególności, w którym Nebula i Gamora stają twarzą w twarz po raz pierwszy w książce i przechodzą od walki ze sobą do walki ze wspólnym wrogiem. Uwielbiałem to i uwielbiałem to pisać i uwielbiałem to jako reprezentację ich relacji w książce i ich ogólnego związku, co oznacza, że są po swojej stronie, ale też nie są. Więc ta scena była moją ulubioną sceną walki do napisania.
Co masz nadzieję, że czytelnicy wyniosą z tej historii?
Mam nadzieję, że dobrze się bawią. Tyle z tej książki, to -- mam nadzieję -- po prostu dobrze się bawisz i możesz przeczytać więcej o postaciach, które już kochasz... Nie lubię przepisywać wiadomości do moich książek, ale mam nadzieję, że ludzie myślą o płeć i niepełnosprawność, seksualność i tym podobne w kontekście science-fiction, a inaczej w kontekście superbohaterów. Mam nadzieję, że te książki poszerzają idee dotyczące tego, kto należy do tego wszechświata i kto może być jego bohaterami.
Gamora i Nebula: Siostry w ramionach przez Mackenzi Lee jest już w sprzedaży w Disney Books.