
Siedzę tutaj i patrzę na stos książek, jak rysować-mangi, i czuję się bardzo winna.
Książki te zostały mi przysłane jako egzemplarze przeglądowe i czuję, że mam obowiązek je recenzować. Są starannie zaprojektowane i pięknie wykonane, a do tego nie są tanie. Ludzie myślą, że bycie recenzentem to tylko piwo, kręgle i darmowe komiksy, ale te komiksy nie są darmowe; niosą za sobą poważną odpowiedzialność i obawiam się, że w przypadku tych książek zawiodłem sromotnie.
Problem w tym, że nie wierzę w podstawową misję tych książek. Mówię to jako ktoś, kto kiedyś miał aspiracje do bycia dobrym artystą, a później redagował podręczniki sztuki. Pozwól mi wyjaśnić.
Kiedy byłem na studiach, podobał mi się pomysł bycia artystą, ale brakowało mi talentu. To nie powstrzymało mnie od przetrwania przez szkołę – mam licencjat i magisterium sztuk pięknych w studio – ale kiedy wyszedłem do prawdziwego świata i zacząłem próbować zrobić swoją drogę jako artysta, zdałem sobie sprawę, że brakuje mi zarówno talentu, jak i iskra, której potrzebowałem, aby odnieść sukces.
Niemniej jednak w tym czasie z okropnego rysownika przekształciłem się w lepszego niż przeciętnego rysownika, a nie robiłem tego czytając książki. Zrobiłem to rysując. Oto rada, którą mam dla wszystkich aspirujących artystów komiksów na całym świecie: Czerp z życia. Lepiej jest używać tych poradników w ciekawej konfiguracji martwej natury i rysować to, niż kopiować ilustracje, które znajdziesz w środku.

Te ilustracje są punktem końcowym procesu, który dopiero zaczynasz. Wadą, którą widzę w wielu amatorskich mangach, jest to, że artyści zakochują się w stylizacji, zanim uda im się stworzyć przekonującą formę w przestrzeni. Ile widziałeś postaci z mangi, które mają duże oczy, ale nie mają tyłu głowy? Albo wyszukane kostiumy, ale bez trójwymiarowej obecności? Zacznij od tego, co masz przed oczami i zobacz, dokąd Cię to zaprowadzi.
Jeśli otworzysz te bogato ilustrowane mangi, znajdziesz serię projektów postaci. Znowu są starannie przemyślane i pięknie narysowane, ale mają w sobie coś w rodzaju ogólnego odczucia. Jeśli aspirujesz do rysowania określonego gatunku mangi, prawdopodobnie już czytasz ten gatunek i nie potrzebujesz kogoś, kto wskazałby standardowe cechy demonów, brzoskwiniowych dziewczyn lub semesów i uke. (Jeśli aspirujesz do rysowania określonego gatunku mangi, a jeszcze go nie czytasz, zatrzymaj się teraz i albo zmień gatunek, albo zacznij czytać.)
Innym problemem jest to, że tworzenie mangi to znacznie więcej niż tylko projektowanie ciekawych postaci. Z jakiegoś powodu wielu artystów na tym poprzestaje — idź do Alei Artystów dowolnej konwencji, a zobaczysz stronę po stronie pin-upów postaci w stylu mangi, ale bardzo mało prawdziwych komiksów. Opowiadanie historii to znacznie więcej niż projektowanie postaci, to tworzenie storyboardów, kompozycja i tempo, a także posiadanie historii do opowiedzenia na początek. Książki o postaciach z mangi nie zajmują się tym.

Istnieje kilka przydatnych książek dla przyszłych twórców mangi, które obejmują znacznie więcej tematów. Chociaż żadna z nich nie jest dla początkujących, polecam Tania del Rio Tyle Ameryki i książka Tokyopop Jak narysować Shoujo Manga , który został napisany przez redaktorów japońskiego wydawcy Hakusensha. To, co podoba mi się w tych książkach, to sposób, w jaki wchodzą w sedno tworzenia komiksów, od miniaturek przez obramowania paneli po wybór odpowiedniego pióra. Zbyt wiele podręczników o sztuce (a pamiętaj, że kiedyś je redagowałem) jest poświęconych temu, jak autor osiąga określone efekty – „jak malować lśniące niebo” – co jest interesujące, ale niespecjalnie przydatne dla nikogo innego. Dobra książka nie uczyni cię wielkim artystą, ale może uchronić cię przed popełnieniem kilku początkujących błędów. To właśnie robią te książki.
Dodam jeszcze jedną, która nie jest charakterystyczna dla mangi: byłem redaktorem pierwszego poradnika Christophera Harta, Jak rysować bajki do komiksów , i oczywiście jestem stronniczy w tym temacie, ale myślę, że to całkiem nieźle. Kilku profesjonalnych artystów komiksowych powiedziało mi, że używali go, gdy zaczynali, co sprawia, że czuję się stary, ale także, jakbym wniósł coś do świata.
Jeśli chodzi o grube księgi projektów postaci, mają one swoje zastosowania (oprócz rekwizytów martwej natury). Robią ładne książki z obrazkami, a sztuka jest zazwyczaj całkiem niezła. Patrzenie na postacie może zainspirować Cię do stworzenia nowej postaci, a nawet zainspirować pomysł na historię. To wszystko na dobre. Tylko nie pozwól, aby czytanie tych książek stało się substytutem ciężkiej pracy rysowania i więcej rysowania. To wciąż jedyny prawdziwy sekret sukcesu.