Po letargicznym początku piąty odcinek Jona Favreau i Dave'a Filoniego z zeszłego tygodnia Mandalorianin w końcu udało się coś ruszyć dzięki historii, która połączyła wiele wcześniej odmiennych wątków i nadała historii całego sezonu bardzo potrzebny rozpęd. W tym tygodniu „Rozdział 22: Spluwy do wynajęcia” kontynuuje ten postęp, ponieważ reżyser Bryce Dallas Howard dostarcza najbardziej spójny i ekscytujący odcinek sezonu do tej pory, z historią przypominającą wątek poboczny Obi-Wana w stylu noir w Atak klonów , Ja robotem i Andrew Stantona Wall-E . Jest papkowaty, ambitny i bardzo zabawny.
PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ
„Gun for Hire” opowiada historię Bo-Katana, Dina i Grogu podróżujących na Plazir-15 – planetę Zewnętrznych Rubieży, która istnieje poza jurysdykcją Nowej Republiki i pełni funkcję tymczasowego domu dla najemników Mandalorian, którym kiedyś przewodził Bo-Katan , kierowana obecnie przez jej byłego kolegę, Axe Wovesa. Główni bohaterowie udają się na planetę, aby spotkać się z Mandalorianami, ale zostają wplątani w podejrzaną sprawę droidów powodujących nieszczęścia w spokojnym, bezbronnym mieście planety. Gdy Din i Bo zajmują się sprawą, Grogu zostaje w tyle i ma mnóstwo czasu na ekranie z mnóstwem epizodów kradnących sceny z celebrytami.

Nawet z licznymi występami, prawdziwą gwiazdą „Splotli do wynajęcia” jest reżyseria Bryce'a Dallas Howarda. Reżyser, który był z serialem od pierwszego sezonu, Howard stał się kimś zagrywka dla Mandalorianin . Od „Sanktuarium” z pierwszego sezonu do „Dziedziczki” z drugiego sezonu Księga Boby Fetta” s „Return of the Mandalorian”, Howard niezawodnie wyreżyserował jedne z najlepszych odcinków całej serii. „Guns for Hire” nie jest wyjątkiem.
Howard zna się na wszystkim Gwiezdne Wojny . Wraz z autorem zdjęć Paulem Hughenem doskonale wykorzystują miksowanie niesamowitych dotykowych scenografii autorstwa Andrew L. Jonesa i legendy ILM, Douga Chianga, z szerszym zakresem cyfrowych rozszerzeń tomu w płynny sposób. Rezultatem jest pewnie skonstruowany wizualny świat, który wydaje się duży i ekspansywny, co wyraźnie kontrastuje z niektórymi gorszymi zastosowaniami technologii Volume, która może tworzyć inne projekty (takie jak Thor: Miłość i grzmot , Ant-Man i Osa: Quantumania , a nawet wcześniejsze odcinki Mandalorianin ) czuć klaustrofobię.

Scenariusz odcinka, napisany przez Jona Favreau, jest kompetentnym i przekonującym rozwinięciem głównej tajemnicy, ale zmaga się z chaotycznością narracji i dysonansem tematycznym, które stały się podstawą tego sezonu serialu. Mandalorianin . Z jednej strony pomysł bardziej szczegółowego zbadania jednego z głównych tematów tego sezonu – rehabilitacji lub braku opresyjnego zła – to świetny pomysł. Z drugiej strony, robiąc to, potwierdzając, że pomimo miłości Din do IG-11 i poleganie na R5-D4 w ciągu ostatnich kilku odcinków , nadal jest bardzo uprzedzony do droidów, to dziwny wybór. Przypomina to ogólne ramy tego sezonu kultu śmierci Children of the Watch jako postaci, które Din i Bo mają obiektywną rację, próbując zdobyć aprobatę. Są to dziwne, dysonansowe wybory, z którymi Favreau nie chce się zmagać.
Staje się również coraz bardziej jasne, że Grogu nie jest priorytetem w serialu jako postać sama w sobie. Podczas gdy wczesne odcinki sezonu pokazały, że sam stał się aktywną postacią, przez kilka odcinków został zdegradowany do stacjonarnego, pasywnego rekwizytu. Z pewnością nadchodzące ostatnie dwa odcinki sezonu dadzą Grogu bardziej aktywną rolę, ale prawie trzy sezony Mandalorianin , jest w dużej mierze tą samą postacią, którą fani poznali w pierwszym odcinku. W porównaniu z innymi postaciami potomnymi wprowadzonymi w a Gwiezdne Wojny serial (Ahsoka w Wojna klonów s lub Omega w Zła partia ), różnica jest sejsmiczna.
Chwila Mandalorianin, jako całość, może nadal wydawać się nieco trafiony w tym sezonie, „Guns for Hire” Bryce'a Dallasa Howarda jest wspaniały Gwiezdne Wojny Tworzenie filmu. Dzięki przyjemnej, papkowatej narracji, chęci zgłębiania szerszych tematów sezonu oraz imponującemu i wpływowemu reżyserowi Howarda, „Guns for Hire” to świetna zabawa. Może z dumą stać obok poprzednich odcinków, takich jak „The Sanctuary”, „The Heiress” i „The Return of the Mandalorian”, jako prawdziwy dowód na wieczne możliwości filmowe Howarda.
Punkt balastowy grejpfruta sculp kalorii
Nowe odcinki The Mandalorian emitowane są w każdą środę na Disney+.