RECENZJA RETRO: Spider-Man: Daleko od domu: Tom Holland naprawdę staje się web-slingerem MCU

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Fakt, że Spider-Man: Daleko od domu poszedł w ślady Avengers: Koniec gry była zła wiadomość dla wszystkich. Tom Holland mógł wyrobić sobie markę jako web-slinger w Marvel Cinematic Universe (MCU), ale wkrótce potem strata Tony’ego Starka (Robert Downey Jr) wywróciła multiwersum do góry nogami. Zarówno aktorzy, jak i widzowie opłakiwali stratę bohatera, który niemal zbudował ten kinowy wszechświat.



Jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek mógł wypełnić tak ogromną pustkę emocjonalną, a co dopiero przyjacielski Spider-Man z sąsiedztwa wyruszający na europejskie wakacje. Niestety, od tamtej pory była to góra, na którą musieli się wspiąć powracający pisarze Chris McKenna i Erik Sommers Spider-Man: Daleko od domu otworzył się po tym, co niektórzy uważają za największe osiągnięcie Marvela.



Wkrótce po ocaleniu Ziemi i utracie postaci ukochanego ojca, Peter Parker (Holandia) jest zmuszony stawić czoła żywiołowym terrorom w Wenecji, Pradze, Berlinie i Londynie. W ratowaniu sytuacji pomaga mu tajemniczy, wielostronny bohater, Quentin Beck, znany również jako Mysterio (Jake Gyllenhaal). Razem z nim jechali kochany Happy Hogan (Jon Favreau) i zrzędliwy Nick Fury (Samuel L. Jackson). Ponieważ na horyzoncie pojawia się nieuchronne ponowne wydanie, wydaje się, że jest to idealny moment na ponowną ocenę tego, co wielu uważa za pomniejszą część trylogii MCU.

Quentinowi Beckowi brakowało kręgosłupa i ledwo radził sobie w roli superzłoczyńcy

Spider-Man: Daleko od domu nie wykorzystał szans

  majormcuvillains-1 Powiązany
Każdy główny złoczyńca w MCU, ranking
W MCU było wielu złych facetów, ale to oni sprawili bohaterom największy ból głowy.

Niektórzy mogą powiedzieć, że Beck jest Miller-lite złoczyńców MCU ze względu na jego uproszczone motywy, poleganie na zawłaszczonej technologii Stark Industries i drażliwe podejście do pozyskania Petera. Jednak w tym przypadku winę należy sprowadzić do braku równowagi tonalnej filmu, a nie do samego złoczyńcy. Spider-Man: Daleko od domu miał wszelkie szanse, aby zagłębić się w prawdziwą ciemność z Mysterio i motywami tej historii, ale zdecydował się tego nie robić.

Był tylko jeden prawdziwy przykład Mysterio odblokowania psychiki Spider-Mana i wpędzając go w wirowanie. Mysterio to superzłoczyńca najbardziej znany ze swoich pokręconych iluzji i gier umysłowych, więc szkoda, że ​​miał tylko jeden pokaz swojej charakterystycznej ciemności w MCU. Zanurzony w E.D.I.T.H. Rozszerzona Rzeczywistość , Peter został wysłany do zmienionej rzeczywistości, której kulminacją był rozkładający się Iron Man wydostający się z ziemi. Była to krótkotrwała sekwencja horroru, która nie pasowała do reszty filmu. Wskazywało to również na przerażenie, które dopiero pojawi się w innych filmach (w szczególności Doktor Strange w wieloświecie szaleństwa ) zamiast tego, w którym faktycznie się znajdował.



Chociaż ta sekwencja koszmaru była niesamowita, w filmie można było wykorzystać więcej takich scen. Samo w sobie jest drażniące i nie w dobrym tego słowa znaczeniu. W połączeniu z żywiołowymi projekcjami, które terroryzowały i niszczyły różne europejskie miejsca docelowe, nie było wątpliwości, że jakiekolwiek niedociągnięcia ze strony Spider-Man: Daleko od domu rozmawiał bezpośrednio ze swoim zespołem kreatywnym, a nie z obsadą i koncepcjami.

Wyraźny brak odwagi wykazywał się także ze strony pisarzy, którzy celowo unikali uczynienia Becka zbyt groźnego. Beck był postacią, w której każdym porze sączyły się elementy megalomanii, a mimo to zdecydowano się go rozwodnić. Zamiast naprawdę pokazać, co czyniło Mysterio tak groźnym, film został zepchnięty na dalszy plan przez Blipa (we wszechświecie nazwa snapu Thanosa Avengers: Wojna bez granic ) wątki poboczne. Mogą one być skuteczne w badaniu skutków galaktycznego ludobójstwa Thanosa, ale podważają także najbliższego złoczyńcę Spider-Mana i pozbawiają go zasłużonego światła reflektorów.

Jeśli twórcy filmu złagodzili potencjał Becka, to przynajmniej wykazali się mniejszą powściągliwością, jeśli chodzi o demaskowanie Avengers: Koniec gry ostateczny antybohater. Po ustanowieniu precedensu Spider-Man: Powrót do domu z wendetą Adriana Toomesa (znanego również jako Vulture) przeciwko Stark Industries i Damage Control, Spider-Man: Daleko od domu wzbudził interesujące pytania na temat zmarłego, wielkiego, odzianego w żelazo Tony’ego który celowo przetestował lojalność i oddanie jego wielbicieli na całym świecie, zarówno w MCU, jak i w prawdziwym życiu.



Tony Stark rzuca duży cień na kontynuację Spider-Mana

Przejmujący komentarz społeczny i smutek w centrum podróży Petera Parkera

  Iron Man i Obadiah Stane w MCU Powiązany
MCU: 10 największych porażek Tony’ego Starka, ranking
Tony Stark miał sporo porażek, zwłaszcza że dużą część swojego życia spędził będąc samolubnym, aroganckim, a nawet lekkomyślnym.

Kontynuacja ta, będąca pośmiertną eksploracją Iron Mana i Tony’ego, zrobiła wszystko, co w jej mocy rzuć cień na złotego chłopca Marvela . Być może dlatego niektórzy odczuwali rozczarowanie, gdy ukazał się po raz pierwszy Spider-Man: Daleko od domu namalował niepochlebny obraz ukochanego bohatera. Posunięto się także dalej, przypominając sobie taktykę znęcania się Obadiaha Stane’a (Jeff Bridges) w oryginale. Człowiek z żelaza , co sugeruje, że dążenie podmiotów korporacyjnych do postępu technologicznego z natury pozbawiało ludzi człowieczeństwa i współczucia, niezależnie od tego, czy byli tak bohaterscy jak Tony, czy nie. Teraz kostium Iron Mana można postrzegać jako dosłowne zanurzenie ludzkości w uzbrojonym świecie korporacji.

Ta ekspansja Spider-Man: Powrót do domu Sugerują to główne tematy: nadzór korporacyjny i nierówność ekonomiczna Beck i jego grupa byli jedynie wierzchołkiem większej góry lodowej . Konkretnie ten, który skrywał najmroczniejsze sekrety Tony’ego, podejrzane korporacyjne manewry, takie jak kradzież B.A.R.F. od Becka, niezliczoną liczbę niezadowolonych byłych pracowników, których bezdusznie odrzucił, i inne rzeczy, o których uzbrojony cudowny dzieciak nie chciałby, aby uwielbiający go Peter kiedykolwiek się dowiedział.

Po tym, jak Peter spędził większość czasu z Tonym, praktycznie wielbiąc ziemię, po której chodził miliarder, zaskakujące było to, że film Marvela podał w wątpliwość wspaniałe dziedzictwo Tony’ego. Nie tylko pokazało to, że Marvel nieprzerwanie pragnie omawiać istotne kwestie, ale także aktywnie rzuciło wyzwanie widzom w tej świadomej społecznie kontynuacji. Ten poziom dekonstrukcji dotyczył także E.D.I.T.H., najnowszego systemu sztucznej inteligencji i dronów Tony’ego, który został przekazany Peterowi po jego śmierci.

Prawie jak J.A.R.V.I.S. zanim został użyty do ożywienia Visiona, E.D.I.T.H. początkowo był przedstawiany jako rzecz z natury dobra. Jednak nadal był to wysoce zaawansowany element technologii Wielkiego Brata, który zapewniał użytkownikom nielegalny nadzór i inwigilację. Następnie w rękach impulsywnego nastolatka, takiego jak Peter, szybko przekształcił się w system broni taktycznej, zdolny zabić romantycznych rywali.

Ten moment został rozegrany dla śmiechu, ale było też pewne podprogowe pobrzękiwanie szablą, które pokazało potencjalne niebezpieczeństwa natychmiastowej satysfakcji dla pokolenia, które mogłoby uzyskać dostęp do wszystkiego przez Internet. Dopiero patrząc na mural Tony'ego na budynku, pogrążony w smutku Peter zaczął zastanawiać się nad obowiązkami wynikającymi z jego mocy, E.D.I.T.H. i dziedzictwem Tony'ego.

Ewolucja Spider-Mana trwała nawet wtedy, gdy był dosłownie daleko od domu

Web-Slinger Toma Hollanda uratował dzień i film

  Każdy Spider-Man z Leopardonem w tle Powiązany
Ewolucja aktorskiego Spider-Mana
Odkąd Spider-Man po raz pierwszy pojawił się w telewizyjnym programie The Electric Company, na całym świecie pojawiły się nowe wersje, które rozwinęły tę postać na nowe sposoby.

Najważniejsze o Spider-Man: Daleko od domu jest to, że jest to kontynuacja Spider-Mana, w której Holland podniósł się emocjonalnie . W następstwie Avengers: Koniec gry, ludzie szukali kogoś, kto wkroczy na miejsce już emerytowanych (lub zmarłych) Avengersów i przejmie odpowiedzialność. Początkowe reakcje Petera na to powołanie mogą być błędne i głęboko błędne, ponieważ pozwolił E.D.I.T.H. wpadł w niepowołane ręce, dał się nabrać na kłamstwa Becka i rozczarował najbliższych. Jednak jego niepowodzenia sprawiły, że punkt kulminacyjny filmu stał się jeszcze bardziej oczyszczający. Będąc świadkiem koszmaru swoich najgorszych lęków, dzięki uprzejmości Becka, Peter wyłonił się z niego ze stalowymi oczami i gotowy do walki.

Spider-Man: Daleko od domu w końcu widzi, jak metaforyczne i niedojrzałe koła treningowe Petera odpadają. Znalazł odwagę, by upiścić Nicka Fury'ego, stłumić młodzieńcze niepokoje i wyjawić Mary Jane (Zendaya) swoje sekretne życie. Jak w przypadku każdej części tej trylogii MCU, Ewolucja Petera jest najważniejsza . Komedia romantyczna z udziałem Happy Hogana i cioci May (Marisa Tomei) była jedynie dekoracją głównego wydarzenia w rozwoju i samorealizacji Petera.

Kontynuacja była najmocniejsza, gdy skupiała się na osobistych troskach Petera, jak jego uczucie do Mary Jane i fakt, że został w zasadzie powołany do wojska przez Fury'ego. Peter został niesprawiedliwie zmuszony do odrzucenia dziecinnych rzeczy i zmuszony do działania przez Furię spoza świata („Furia” widoczna w filmie to tak naprawdę Talos Skrull w przebraniu). To ujawniło mściwą stronę Furii, o której wcześniej tylko wspominano. Chociaż przebiegły Beck odegrał główną rolę w przeprowadzeniu Petera przez emocjonalne kłamstwa i złudzenia, walki Spider-Mana z Mysterio w pewnym stopniu odwracały uwagę od głównego tematu filmu.

Rażąca nieobecność Roberta Downeya Jr. i nadmierne poleganie na wspierających graczach może sprawić, że film będzie wydawał się paradoksalnie pozbawiony i miejscami przepełniony, ale Spider-Man: Daleko od domu realizuje swoje ambicje i cele dzięki Holandii. Urodził się, aby być web-slingerem MCU, a ta kontynuacja tylko potwierdza to twierdzenie. Peter walczy z własnymi emocjonalnymi demonami i zmaga się z zewnętrznymi naciskami ze strony tych, którzy postrzegają go jako jedynego następcę obecnie emerytowanych Avengersów. Spider-Man: Daleko od domu naprawdę była prawdziwą historią o dojrzewaniu.

Pomimo pewnych rozczarowań, Spider-Man: Daleko od domu nadal dostarcza rozrywki

Dwie niesamowite role główne i komentarz społeczny uchronią ten film przed przeciętnością

  10 filmów Marvela, które rozczarowały fanów Powiązany
10 filmów Marvela, które rozczarowały fanów
Niektóre filmy Marvela nie spełniły oczekiwań fanów i całkowicie chybiły celu.

Nie ma wątpliwości, że Spider-Man: Daleko od domu miał przerwę w pracy. Zarzut, że Marvel wygasza ciemność, może być w pewnym stopniu uzasadniony, ale wśród całej tej nierównowagi tonalnej filmu wciąż jest co lubić. Na szczycie tej listy znajduje się Holland, który w roli Petera Parkera dał kolejny pełen niuansów występ pełen osobowości.

Pomimo tego, że ten film nigdy nie daje Beckowi wystarczającego kręgosłupa , Gyllenhaal konsekwentnie wychodził, aby zrównoważyć te niedociągnięcia. Aktor zademonstrował władanie złoczyńcą, które pozwoliło mu sięgnąć głębiej niż krokodyle łzy i sięgnąć po prawdziwe emocje. Było to najbardziej zauważalne, gdy Beck pocieszał Petera, gdy opłakiwał śmierć swojego mentora, przyjaciela i zastępczego ojca.

Mimo że Beck rzadko czuł się w pełni ukształtowany i nawet jeśli jego motywy ledwo kwestionowały oczekiwania, Gyllenhaal i tak robił wrażenie. Dołożył wszelkich starań, aby wykorzystać swoją osobowość gwiazdy filmowej i naprawdę wykorzystać swoje projekty kostiumów. Dzięki temu Beck był kimś więcej niż tylko niezadowolonym byłym pracownikiem z manią wielkości. Niestety Gyllenhaal może zrobić tylko tyle. Mysterio i jego koledzy, byli pracownicy Stark Industries, ze wspólnym toporem, nigdy nie dorównują Michaelowi Keatonowi w roli Sępa, jeśli chodzi o moc, prezencję i czysty patos.

Na szczęście Spider-Man: Daleko od domu został uratowany przez wyraźny komentarz społeczny i kulturowy, który w sprytny sposób zgłębiał kult celebrytów i niebezpieczeństwa związane z innowacjami technologicznymi, nadając mu subtelną przewagę. Dzięki integracji E.D.I.T.H. i ostatni gambit Mysterio, kontynuacja MCU poruszyła kwestię przeciążenia informacjami i manipulacji w dobie mediów społecznościowych i uratowała ten film Marvela przed przeciętnością.

Spider-Man: Far From Home jest już dostępny do oglądania i posiadania w wersji fizycznej i cyfrowej. Film powróci do kin od 27 maja 2024 r. na ograniczony czas.

  Plakat Spider-Man Daleko od domu-1
Spider-Man: Daleko od domu
7 10 Plusy
  • Tom Holland wyróżnia się, gdy Spider-Man stale ewoluuje
  • Marvel w dalszym ciągu sprytnie bada kwestie społeczne
  • Tony Stark nadal jest mocno obecny w Far from Home
Cons
  • Quentin Beck nigdy nie czuje się wystarczająco groźny i brakuje mu kręgosłupa


Wybór Redakcji


Recenzja retro Dragon Ball, odcinek 7: „Król wołów na górze ognia” przedstawia potężną wojowniczą księżniczkę

Inny


Recenzja retro Dragon Ball, odcinek 7: „Król wołów na górze ognia” przedstawia potężną wojowniczą księżniczkę

Odcinek 7 Dragon Ball przedstawia kilku głównych graczy, gdy Król-Wół i Chi-Chi zlecają bohaterom ognistą misję.

Czytaj Więcej
„Pierwszy raz słyszę to imię”: Lewis Pullman nieśmiało opowiada się za obsadzaniem działek w Thunderbolts*

Inny


„Pierwszy raz słyszę to imię”: Lewis Pullman nieśmiało opowiada się za obsadzaniem działek w Thunderbolts*

Lewis Pullman komentuje garnitur Sentry’ego, odnosząc się jednocześnie do jego zgłoszonej roli w nadchodzącym filmie Marvel Studios Thunderbolts*.

Czytaj Więcej