Marvel Studios może nie być na tegorocznym Comic-Con International, ale studio wciąż robi fale po zwolnieniu strażnicy Galaktyki scenarzysta i reżyser James Gunn w piątek. Teraz jego brat Sean Gunn wypowiada się na temat wcześniejszych uwag swojego brata i tego, jak Marvel Cinematic Universe ostatecznie pomógł mu wyrosnąć na lepszą osobę.
W zeszłym tygodniu pojawiła się partia starych tweetów Gunna, które skupiały się na takich tematach, jak gwałt i pedofilia. Same dowcipy były dość niepokojące i doprowadziły Gunna do usunięcia tweetów. Niestety, szkody zostały już wyrządzone i nawet po przyznaniu się do błędów z przeszłości sprzed prawie dekady w szczerych przeprosinach, Disney postanowił zerwać więzi z Gunnem, pozostawiając przyszłość Guardians of the Galaxy: Cz. 3 na razie niejasne. Co ważniejsze, decyzja Disneya o zwolnieniu Gunna doprowadziła do wielu debat w mediach społecznościowych, a teraz jego brat wypowiada się, wyrażając własne opinie na temat tej próby.
POWIĄZANE: James Gunn zwolniony ze Strażników Galaktyki Cz. 3
W serii tweetów w sobotnie popołudnie Sean Gunn zaczął od wsparcia swojego brata. „Mam nadzieję, że to oczywiste, że kocham i wspieram mojego brata Jamesa” – zaczął. „I jestem całkiem dumny z tego, jak miły, hojny i współczujący jest dla ludzi w swoim życiu, bez względu na to, czy są to przyjaciele, rodzina, koledzy, fani czy nieznajomi”.
cesarska kostaryka
Dalej opisuje, skąd wiedział, że Jamesowi było przeznaczone być artystą i opowiadać historie, odkąd byli dziećmi. Były jednak chwile w jego życiu, w których nie udało mu się znaleźć swojego głosu poprzez swoje artystyczne rynki. „Walka o znalezienie tego głosu była czasami niezgrabna, błędna lub wręcz głupia, a czasami cudowna, poruszająca i zabawna” – kontynuował. To było ostatecznie, kiedy wylądował Strażnicy koncert, w którym Sean naprawdę zaczął widzieć, jak jego brat rozkwita jako gawędziarz, zdając sobie sprawę, że nie musi zachowywać „przewagi”, aby urzekać i szokować publiczność. Dla Seana, Strażnicy sprawił, że James wyrósł nie tylko na lepszego artystę, ale także na lepszą osobę. „Myślę więc, że mam nadzieję, że fani nadal będą oglądać i doceniać filmy Guardians, nie pomimo faktu, że twórca był swego rodzaju dupkiem, ale właśnie z tego powodu”.
Możesz przeczytać cały wątek poniżej.
1. Mam nadzieję, że to oczywiste, że kocham i wspieram mojego brata Jamesa. I jestem całkiem dumny z tego, jak miły, hojny i współczujący jest dla ludzi w swoim życiu, bez względu na to, czy są to przyjaciele, rodzina, koledzy, fani czy nieznajomi.
anime jak sao i log horyzont— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
2. Odkąd był dzieckiem, było jasne, że pragnie (może przeznaczenie) być artystą, opowiadać historie, znaleźć swój głos poprzez komiksy, filmy, swój zespół. Walka o odnalezienie tego głosu była czasem niezgrabna, błędna lub wręcz głupia, a czasem cudowna, poruszająca i zabawna.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
3. Odkąd sześć lat temu poświęcił całe swoje życie filmom Guardians i MCU, widziałem, jak przekazuje ten głos do swojej pracy nad tymi filmami i widziałem, jak zmienia się z faceta, który wymyślał rzeczy, by szokować ludzi.
czy efekt masowy andromeda to trylogia?— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
4. Widziałem na własne oczy, jak przeszedł od martwienia się o „zmiękczenie swojej krawędzi” dla większej publiczności do uświadomienia sobie, że jego „przewaga” nie była tak użyteczna jako narzędzie, jak mu się wydawało. Że jego dar opowiadania historii był czymś lepszym.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
5. Widziałem, że był bardziej otwarty niż facet, który musiał podnosić się z ludzi, robiąc paskudne lub obraźliwe dowcipy (czy jakkolwiek je nazwiesz – nie sądzę, żeby jego bardziej niebieski materiał był kiedykolwiek jego najzabawniejszy i mama też nie).
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
6. Pod wieloma względami ta zmiana w moim bracie znalazła odzwierciedlenie w zmianie, przez którą przechodzą Strażnicy. Wiele razy słyszałem, jak mój brat mówił, że kiedy Quill zbiera zespół słowami „to jest nasza szansa, żeby dać gówno” — żeby się przejmować — że to ta przemowa motywacyjna, którą on sam musiał usłyszeć.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
7. To część tego, co sprawiło, że praca nad filmami Guardians była tak satysfakcjonującym doświadczeniem dla obsady, w tym dla mnie. Udało nam się zaangażować w wysokobudżetowy film o superbohaterach, który w istocie był bardzo osobisty. To prezent. I dlatego jest dobrze.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
8. Nawiasem mówiąc, to nie jest nowa informacja. To wszystko, co James wyjaśniał wielokrotnie w wywiadach, bardziej szczegółowo i bardziej elokwentnie. To nie jest jakiś nowy spin. To zawsze było częścią historii.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
9. Myślę więc, że mam nadzieję, że fani nadal będą oglądać i doceniać filmy Guardians, nie pomimo faktu, że filmowiec był kiedyś jakimś dupkiem, ale właśnie z tego powodu. To w końcu filmy o odkrywaniu swojego najlepszego ja.
psychopata mafii kontra człowiek z jednym uderzeniem— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
10. Praca nad tymi filmami sprawiła, że mój brat stał się lepszym człowiekiem i ja też. Jestem z tego dumny. Pokój.
— Sean Gunn (@seagunn) 21 lipca 2018
Sean jest teraz drugi Strażnicy członek obsady, aby wyjść na poparcie Gunn. Jeszcze wczoraj Dave Bautista dał jasno do zrozumienia, że nie popierał decyzji Disneya o zwolnieniu Gunna. Aktor przyznał, że Gunn popełnił błędy z przeszłości, ale Gunn, którego zna, jest jednym z najbardziej „kochających, troskliwych, dobrodusznych” ludzi, których zna, i nie jest w porządku z tym, co się z nim obecnie dzieje.
POWIĄZANE: James Gunn bierze „Pełną odpowiedzialność”, akceptuje decyzję Disneya Guardians
Strażnicy Galaktyki: Tom 3 ma trafić do kin w 2020 roku.