Jedną z największych skarg fanów na temat Spider-Mana z Marvel Cinematic Universe jest to, że jedna z jego charakterystycznych umiejętności, jego pajęczy zmysł, była początkowo niedoceniana. Nie zostało to nawet wspomniane, aż do jego drugiego solowego filmu, 2019's Spider Man: Daleko od domu , a nawet wtedy ciocia May żartobliwie nazwała go „Piotrowym mrowieniem”. Wygląda jednak na to, że rzeczywiście mógł użyć swojego pajęczego zmysłu dwa razy w swoim debiucie w MCU, w 2016 roku Kapitan Ameryka Wojna Domowa .
coors jasne piwa
Użytkownik Reddita u / Moohamin12 zwraca uwagę, że w filmie pajęczy zmysł przejawia się w bardzo subtelny sposób w dwóch przypadkach — obie miały miejsce podczas bitwy na lotnisku w Lipsku w Niemczech. Nie wspomniano o tym, więc łatwo było go przeoczyć w akcji, ale zdecydowanie pomogło to Spideyowi dwukrotnie.
Pierwsza manifestacja miała miejsce na samym początku bitwy. Spider-Man właśnie niezręcznie przedstawił się zebranym superbohaterom i był w posiadaniu tarczy Kapitana Ameryki, zabrawszy ją zbiegłemu wówczas Avengerowi, a Scott Lang został wysłany, by ją odzyskać. W swojej maleńkiej postaci Ant-Mana Lang był na tarczy, podczas gdy Spidey ją trzymał – i Spidey wyraźnie wiedział, że istnieje zagrożenie. Wymamrotał 'chłopaki, coś... ugh' tuż przed tym, jak Lang zarekwirował tarczę, urósł do normalnych rozmiarów i oddał ją prawowitemu właścicielowi. Wydawało się, że nie wie dokładnie, jakie jest zagrożenie — i nie zareagował na czas, żeby coś z tym zrobić — ale zdecydowanie zdawał sobie sprawę, że istnieje zagrożenie.
Druga manifestacja miała miejsce w terminalu lotniska, gdzie Spidey udał się, by schwytać Sama Wilsona i Bucky'ego Barnesa. Podczas walki z kłócącą się parą, Bucky rzucił od tyłu znak w Webbed Wonder, ale wyczuł, że zbliża się do niego i udało mu się tego uniknąć.
Teraz, gdy widzieliśmy jeszcze bardziej wyrafinowaną wersję pajęczego zmysłu w Avengers: Wojna bez granic i Spider-Man: Daleko od domu , jasne jest, że Spidey zaczyna doskonalić swoją najcenniejszą umiejętność, aby lepiej odpowiadać jego potrzebom i pomagać mu w walce ze złem, ale wciąż okaże się, o ile bardziej przydatne będzie to podczas jego następnej wycieczki do MCU.