Standardowy Gwiezdne Wojny mądrość trzyma, że miał Qui-Gon Jinn przeżył szkolenie Anakina Skywalkera zamiast umierać pod koniec Gwiezdne wojny: Część I – Mroczne widmo , Republika mogła nie upaść. Jest to wiarygodne założenie, poparte logicznym rozumowaniem, ale jest to również błąd. Powstałe Imperium mogło wyglądać inaczej niż to, które pojawiło się w filmach, ale Republika i tak była gotowa do upadku.
Przypuszczalnie, gdyby żył Qui-Gon, mógłby pomóc Anakinowi lepiej kontrolować jego mroczne emocje, a tym samym pomóc mu pozostać po Jasnej Stronie. W związku z tym Palpatine mógł zostać powstrzymany przed wykonaniem Rozkazu 66, ponieważ Anakin mógł nie obronić go przed Mace Windu, a Republika mogła zostać oszczędzona. Ta teoria podkreśla nie tylko znaczenie straty Qui-Gona, ale także tragedię Obi-Wana, który próbował spełnić ostatnie życzenia swojego mistrza, ale okazał się mistrzem mniej doskonałym niż jego własny. Ta teoria jednak sprawdza się znacznie lepiej w abstrakcji niż w konkretach, a kilka surowych faktów maluje zupełnie inny obraz.
Powstała Ciemna Strona i Qui-Gon skończył z Jedi

Zaczynając od Gwiezdne wojny: Część II – Atak klonów Kontynuując Wojny Klonów, Jedi ograniczyło ich moce do Ciemnej Strony. Stało się tak, mimo że sam Anakin był w tym czasie mocno po Jasnej Stronie, co oznacza, że ciemność mogła się wznieść niezależnie od działań każdego indywidualnego użytkownika Mocy, bez względu na to, jak potężny. Co więcej, niezdolność Jedi do patrzenia w przyszłość oznaczała, że Imperator mógł podążać wieloma drogami do władzy bez zwracania uwagi swoich wrogów. Ani Qui-Gon, ani Anakin nie mogli tego zmienić.
Co więcej, nie ma powodu, by sądzić, że Qui-Gon – a co za tym idzie Anakin – na pewno będzie w tym czasie z Jedi. W Mroczne widmo, Qui-Gon dał do zrozumienia, że może opuścić Jedi, jeśli oznacza to możliwość szkolenia Anakina; Rada zgodziła się na szkolenie chłopca dopiero po śmierci Qui-Gona. Jeśli wtedy nie odejdzie, mógłby później opuścić Zakon Jedi, tak jak zrobiła to Ahsoka Tano, ponieważ oboje wiedzieli, jak bardzo Rada może się mylić. Gdyby Qui-Gon odszedł, Anakin równie dobrze mógłby pójść w jego ślady, usuwając się z Wojen Klonów bez przechodzenia na Ciemną Stronę.
Miller high life alkohol
Dooku nigdy nie był skazany na zagładę

Palpatine miał zwyczaj stawiania swoich potencjalnych uczniów przeciwko sobie, tak jak zrobił to z Dooku i Anakinem, i znowu z Dartha Vadera i Luke'a Skywalkera. Pod tym względem Zasada Dwóch działała na jego korzyść, zwłaszcza że dawała mu elastyczność w wyborze ucznia, którego ostatecznie poparł. W obu przypadkach przegrał po stronie zwycięzcy (najpierw Anakina, potem Luke'a), ale mógłby z łatwością zrobić to samo, gdyby zwyciężył drugi uczeń.
Gdyby Anakin nie zabił Dooku – albo dlatego, że nie był już Jedi i nie walczył w wojnie, albo dlatego, że jego związek z Dooku przez Qui-Gona sprawił, że był mniej skłonny do zabijania – wtedy Separatyści mogliby równie dobrze zwyciężyć w klonie. Wojny. Rzeczywiście, gdyby Dooku opuścił bitwę o Coruscant z Palpatine'em, mogliby po cichu poczynić wszelkie przygotowania do absolutnego panowania nad galaktyką, po czym wrócili, by przedstawić to jako fakt dokonany. To sprawiło, że albo Tyrannus zarządzał galaktyką, a Palpatine rządzili z cieni, albo obaj rządzili wspólnie.
Qui-Gon ostatecznie poparł trening Anakina, ponieważ nie bał się Anakina, ale Rada Jedi tak. Ich strach nie zmieniłby się, gdyby Qui-Gon nadal był wśród nich, podobnie jak inne czynniki, które doprowadziły do ostatecznego triumfu Palaptine'a. Pod jego opieką Anakin może nie przeszedł na Ciemną Stronę, ale galaktyka prawdopodobnie zmierzała w taki czy inny sposób. Imperium wciąż mogło stać się rzeczywistością, gdyby zmieniły się tylko szczegóły powierzchni.
zawartość lekkiego alkoholu genesee