Szybkie linki
WIDEO DNIA CBR PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆNajwyraźniej od starożytności wszechpotężny kosmiczny raptor znany jako Phoenix Force zadebiutowała w Marvel Comics, jest nierozerwalnie powiązana z Jean Grey z X-Men. Biorąc pod uwagę wszystko, przez co przeszli razem, nie jest to aż tak zaskakujące, chociaż ewolucja ich związku niewątpliwie była. Teraz najnowsza zmiana w tej ciągle zmieniającej się więzi zbliży Jeana i Feniksa do siebie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, a ich wspólne płomienie mogą wystarczyć, by raz na zawsze zgasić Orchis.
Przez cały czas trwania swojej serii zatytułowanej Jean Grey zmagała się z konsekwencjami swojej śmierci po ataku Orchis na ostatnią Galę Piekielnego Ognia. Od czasu jej śmierci psychika Jean wędrowała po własnej przeszłości, desperacko szukając szczególnego momentu, w którym wszystko poszło nie tak. Jak widać na stronach Jean Grey #4 (autorzy: Louise Simonson, Bernard Chang, Marcelo Maiolo, Jay Bown i Ariana Maher z VC) Jean znajduje zamiast tego ostre przypomnienie, że zawsze będą siły poza jej kontrolą. Po odkryciu cichej, maleńkiej Mocy Feniksa w... nieskończona przestrzeń Białego Gorącego Pokoju Jean w końcu jest w stanie pogodzić się nie tylko z najciemniejszymi chwilami ze swojej przeszłości, ale także z całym poczuciem winy, które ją z tego powodu prześladuje. Co ważniejsze, jest w stanie pogodzić rolę, jaką Feniks odegrał w tak wielu z nich, otwierając drogę dla nich obojga, aby płonęli jaśniej niż kiedykolwiek.
Krótka historia Marvela Phoenix Force
Jedna z najpotężniejszych istot Marvela ma długą historię związaną z mutantami


Avengers: Scarlet Witch ma najbardziej skomplikowane drzewo genealogiczne Marvela
Szkarłatna Wiedźma to jedna z najpotężniejszych Avengersów Marvela – a jej drzewo genealogiczne jest również bardzo skomplikowane.Jako niemal wszechpotężna istota kosmiczna, historia Phoenix Force sięga ponad miliarda lat, a wielu ludzi gościło jej moc, zanim kiedykolwiek wyczuła ona podobne zjawisko. niezgłębiona siła Jeana Graya we współczesności . Kiedy jednak Feniks to zrobił, nie tracił czasu na zjednoczenie się z ikoną mutanta, co doprowadziło do tego, że Jean po raz pierwszy pojawił się jako Feniks na łamach książek z 1976 roku. X Men # 101 (autorzy: Chris Claremont, Dave Cockrum, Frank Chiaramonte i Bonnie Wilford). Przynajmniej tak to wyglądało na powierzchni, kiedy tak naprawdę Feniks po prostu umieścił Jean w stanie śpiączki w kokonie obcych na dnie Zatoki Jamajskiej, przybierając jej postać i działając w jej miejsce. Ta zawiła seria wydarzeń zdefiniowała związek Jeana z Feniksem, ponieważ prawie każda interakcja, jaką mieli w nadchodzących latach, przyspieszała coś nieskończenie bardziej skomplikowanego.
Oprócz tego, że okoliczności towarzyszące pierwszemu spotkaniu Jeana i Feniksa były tak skomplikowane, pojawienie się wpływów nikczemnego Masterminda wkrótce doprowadziło tę dwójkę do skrajności. Z kolei, pojawił się Mroczny Feniks , dając czytelnikom pierwszy wgląd w głęboko niszczycielską moc, jaką dysponuje kosmiczny drapieżnik. W tamtym czasie Jean musiał dokonać najwyższego poświęcenia, aby stłumić wściekłość Feniksa, choć to nie był koniec żadnej z ich historii. Od tego czasu Feniks nawiązał więź ze wszystkimi ludźmi na orbicie Jean, od jej krnąbrnego klona Madelyne Pryor po Rachel i Hope Summers. Najczęściej Feniks był postrzegany jako nosiciel śmierci i zniszczenia przez tych, którzy kiedykolwiek doświadczyli go jedynie jako siły zewnętrznej, podczas gdy ci, którzy zbliżyli się do niego, rozumieją, że jest on w równym stopniu zwiastunem życia i odrodzenia. Chociaż ta różnica zdań ostatecznie doprowadziła do pierwszej wojny pomiędzy Avengersami i X-Menami, to właśnie ona sprawiła, że śmierć Jeana na Gali Piekielnego Ognia była tak niszczycielskim wydarzeniem dla reszty mutantów.
diabły zbierają piwo
Strata Jeana Greya poniesiona Upadek X Dramatycznie gorzej
Śmierć Jean Grey podczas ataku Orchis na Galę Piekielnego Ognia pokazała, jak źle potoczą się sprawy


Niesamowity Spider-Man Marvela zakochuje się w niebezpiecznym wrogu
Nowy Uncanny Spider-Man Marvela podąża śladami swojego poprzednika i zakochuje się w skomplikowanym antyzłoczyńcy.Chwila Gala Piekielnego Ognia jako wydarzenie stał się znany jako pokaz najbardziej błyskotliwych, oszałamiających i prowokujących widoków i dźwięków, jakie Krakoa i mutanty mają do zaoferowania, atak Orchis na najnowsze skutecznie doprowadził do zakończenia ery Krakoan w jej dawnej postaci. Pomiędzy wyparciem mutantów z Krakoa a zniszczeniem największych zbiorowych osiągnięć narodu, Orchis umocniła swą władzę nad mutantami, podczas gdy żarliwe wsparcie ogółu społeczeństwa pomogło ugruntować jego pozycję na skalę globalną. Choć było to ponure dla rodzaju mutantów, strata Jean Grey była zarówno dosłowną, jak i symboliczną stratą, co do której wielu mutantów obawiało się, że przyspieszy ich całkowity upadek. Oprócz utraty jednego ze swoich najpotężniejszych obrońców, mutanci stracili jednego ze swoich najbardziej ujmujących i nieustępliwych przywódców, nawet jeśli tylko na jakiś czas.
piwo typu corona
Na szczęście nadal istnieją mutanty, takie jak Kate Pryde, która niedawno wróciła do płaszcza Shadowcat i Emmę Frost, obecnie ukrywającą się na widoku, gdy asystentka Tony’ego Starka została żoną, które kontynuowały wysiłki na rzecz walki o wolność, które Jean z pewnością sama podjęłaby, gdyby była w stanie. Mimo to ich najlepsze próby uwolnienia innych mutantów ze szponów Orchis przyniosły jedynie niewielkie postępy, głównie dlatego, że nie są w stanie walczyć na otwartej przestrzeni. Jednak wraz ze zbliżającym się powrotem Jean nie będzie to już tak poważny problem, jak w ostatnich miesiącach, zwłaszcza gdy ma u swego boku Phoenix Force, które jest gotowe walczyć u jej boku. A raczej jako część niej, teraz, gdy oboje pogodzili się z całym bólem i traumą, przez które razem przeszli.
Siła Feniksa może być kluczem do przetrwania mutantów
Jedna z najpotężniejszych sił we wszechświecie Marvela jest największą bronią mutantów przeciwko Orchis


X-Men oficjalnie przedstawiają nowego, największego mutanta Marvela
X-Men Red ujawnia kolejnego największego mutanta w uniwersum Marvela i już przygotowują się do walki swojego życia.Bez względu na to, jak ogromne są zasoby Orchis i jak potężni mogą być ich Stark Sentinels, trudno sobie wyobrazić, że będą w stanie stanąć na drodze Jeana i Phoenix Force, gdy wrócą do walki. Nie oznacza to, że bitwy w nadchodzących dniach będą szczególnie łatwe dla którejkolwiek ze stron, ale raczej, że Orchis po prostu nie ma żadnej praktycznej wiedzy na temat prawdziwej mocy, którą dysponuje Jean, nie mówiąc już o władaniu Feniksem. Orchis być może rozumie, czym jest Feniks i jaki jest poziom mocy Jeana, jednak nigdy nie zagłębiła się w nieskończone kosmiczne zdolności, które istnieją pomiędzy nimi. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że przywódcy Orchis od dawna postrzegają siebie jako rodzaj nietykalnych władców, którzy nie muszą przejmować się indywidualnymi członkami społeczności mutantów. Oczywiście to tylko sprawi, że ich upadek będzie trudniejszy, niż którekolwiek z nich mogłoby się spodziewać.
Tak naprawdę to zdumiewająca pewność siebie, jaką emanują przywódcy Orchis, tacy jak Nimrod i Fei Long, prawdopodobnie okaże się największym dobrodziejstwem w wojnie przeciwko nim rodzaju mutantów. Biorąc pod uwagę, że ci złoczyńcy rzadko, jeśli w ogóle, rozważali pomysł, że mogliby zostać pokonani na polu bitwy, istnieje niewielka szansa, że nie będą wykazywać tego samego stopnia pewności w obliczu Feniksa. Zakładając, że tak jest, Jean i Feniks nie będą mieli problemu z przepaleniem sobie drogi nawet najzdolniejsi żołnierze i Strażnicy Orchis, podczas gdy złoczyńcy nadzorujący te bitwy zostaną całkowicie zaskoczeni przez przytłaczającą wściekłość, którą sami na siebie ściągnęli. Przy odrobinie szczęścia ta ostateczna konfrontacja będzie ostatnią pomiędzy mutantami a ich potencjalnymi prześladowcami. Jeśli nie, będzie to przynajmniej świadectwo tego, jak naprawdę nieustępliwy jest zmutowany duch, nie wspominając już o tym, jak jasno może palić się ich najgorętszy płomień, gdy zostanie doprowadzony do punktu krytycznego.