Kurtwood Smith i Chad Michael Murray dokuczają agentce Carterowi, „Nasze postacie mają historię”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Kurtwood Smith miał pamiętny epizod portretowania członka rodziny z klasy średniej z lat 70., a teraz jest gotowy na służbę w powojennych latach 40., Marvel Cinematic Universe -styl.



ZWIĄZANE Z: Hayley Atwell otwiera dossier drugiego sezonu „Agent Carter”



Wszechstronny aktor charakterystyczny o surowym głosie – najlepiej zapamiętany jako dezaprobujący ojciec Red Formana z „tego serialu z lat 70.” i weteran rozrywki gatunkowej z rolami w różnych projektach, od „RoboCop” przez „Star Trek Voyager” po „Beware the Batman”. ' -- należy do listy nowych postaci dołączających „Agentka Marvela Carter” w swoim nowym drugim sezonie w Los Angeles. Smith gra początkowo enigmatycznego urzędnika rządowego Vernona Mastersa, który dzieli historię z powracającym agentem SSR Jackiem Thompsonem ( Czad Michael Murray ).

CBR News było pod ręką, gdy Smith niedawno dołączył do Murraya na planie serialu ABC, aby porozmawiać z prasą o tym, co nowy sezon przyniósł im obu tajnych agentów.

Kurtwood, czym możesz nam drażnić o swojej postaci, Vernon Masters?



Kurtwood Smith:


Zobaczmy: pracuję dla Departamentu Wojny. Mogę to powiedzieć. To jedna z pierwszych rzeczy, które mówią. Mam związek z postacią Czadu od dawna.

Czad Michael Murray: Trochę historii rodzinnej między Jackiem.

chmiel diabeł abv

Kowal: Historia rodziny – to jest słowo.



Więc to mnie sprowadza, a potem wszystko inne po prostu się rozwija. Nie mogę się z tobą za bardzo drażnić, ale jestem w pobliżu, powiem ci to, bo wciąż tu jestem... Tak trudno ci powiedzieć bez rozdawania rzeczy, a właśnie dostałem poradę nie rozdawać rzeczy! W każdym razie to świetna zabawa. Po prostu świetnie się bawię w programie. Dużo pracuję z Czadem. Zrobiliśmy razem kilka scen i była to świetna zabawa. Świetnie się bawiliśmy, a nasze relacje między postaciami rozwijają się i zmieniają w ciągu całej serii.

Miałem szczęście mieć scenę z prawie wszystkimi z regularnej obsady, z wyjątkiem Jamesa D'Arcy'ego, który był jedyną osobą, którą znałem, zanim się tym zająłem. Byłem w filmie z Jamesem „Hitchcock”, w którym nie mieliśmy wspólnych scen. Do tej pory znam go już od jakiegoś czasu i jeszcze z nim nie pracowałem, ale mamy wspólne CV.

Thompson miał sporą chwilę prawdy pod koniec pierwszego sezonu i dokonał wyboru, za którym większość fanów nie jest po stronie – lub Peggy. Jak teraz pracują razem? Czy to jawny dyskomfort między nimi, biorąc pod uwagę to, co się stało, czy po prostu oboje odkładają to na bok?

Murray: Nie ma tam poziomu komfortu, bez względu na to, jaka będzie jego decyzja, ostatecznie i myślę, że zrobił to, co było dla większego dobra, przynajmniej tak, jak to widzi… Gdybym dał jej uznanie… jeśli Jack przypisałby jej zasługę pod koniec zeszłego sezonu, w rzeczywistości podbiłoby to SSR. Nikt na jakimkolwiek stanowisku władzy nie przypisałby kobiecie uznania i powiedział: „Och, idź po niego” i przyznał jej awans. To by się nie stało.

ZWIĄZANE Z: „Agent Carter” James D'Arcy kocha Los Angeles, „Ale to nieszczęście dla Jarvisa”

Szczerze mówiąc, podjął właściwą decyzję dla większego dobra agencji i SSR, ale to sprawia, że ​​związek jest naprawdę niestabilny i nie wyobrażam sobie, jak by się czuł ktoś, wiedząc, że ktoś, nad kim pracuje na co dzień W gruncie rzeczy kłamią i za każdym razem, gdy na nich patrzą, wiedzą: „Jesteś kłamcą, jesteś kłamcą, jesteś kłamcą”. Zwiększa wrogość.

Czy on stoi za tym stanowiskiem?

Murray: Absolutnie. On musi. Wiesz, dla mnie podjąłbym decyzję tak lub nie. Nie chciałem się wygłupiać, więc dla mnie myślę, że Jack zdecydowanie za tym stoi. Podjął najlepszą decyzję, jaką mógł dla dobra agencji. Mogliby zostać zlikwidowani, gdyby przyznał kredyt kobiecie. Powiedzieliby – oczywiście z wyjątkiem okresu, dlatego – powiedzieliby: „Nie do przyjęcia. Twoim najlepszym agentem jest kobieta? Myślę, że już was nie potrzebujemy. Do widzenia.' Zamknęliby je i to by było na tyle.

Jak Thompson przystosował się teraz do tej przywódczej roli i jak zmieniła go w jego relacjach ze wszystkimi?

Murray: To jest zajebiste. Dla mnie to lubię. Naprawdę lubię być na pozycji władzy i wykonywać telefony. To zabawne. Jest tam, gdzie zawsze chciał być. Zawsze chciał mieć władzę. Gdyby mógł być prezydentem, byłby, gdyby mógł kandydować, więc mogę tylko powiedzieć, że było fajnie. Myślę, że wywołuje to wrogość i jest pewna wrogość, wielki konflikt między niektórymi postaciami z powodu tego, że jest teraz w tej pozycji władzy, ale było to przyjemne.

Co Masters myśli o Peggy?

Kowal: Cóż, ona jest kobietą, a Chad to sugerował, a serial, jak sądzę, jest bardzo jasny w tym dziale, to coś, co ją poprzedza. Poza tym rozpoznaje jej zdolności i mądrość, a co za tym idzie, w pewnym momencie uświadamia sobie problemy, które dla niego przedstawia.

Kurtwood, jakie było twoje doświadczenie, by zapuścić się w rodzinę Marvela i sposób, w jaki robią rzeczy, i całą związaną z tym tajemnicę?

Kowal: Cóż, Marvel jest bardzo skryty w sprawach i jestem pewien, że mają ku temu doskonały powód.

Murray: Nie jesteśmy nawet tutaj teraz.

Kowal: Jesteśmy tylko hologramami! Czasami potykasz się o to trochę, kiedy zaczynasz rozmawiać z ludźmi i zdajesz sobie sprawę: „Wiesz, myślę, że nie mogę im tego powiedzieć, ponieważ prawdopodobnie idą pobiec i wypaplać” czy coś takiego. Myślę, że to wszyscy ich fani chcą wiedzieć, a oni to publikują, a potem wszystko się psuje, więc mogę zrozumieć, skąd pochodzą. Ale było fajnie. Rzeczywiste relacje, które osobiście z nimi miałem, były świetne.

Przyszedłem do tego programu z powodu biegaczy, z powodu Tary Butters i Michele Fazekas, a to dlatego, że… Robiłem program przez ostatnie dwa lata, w którym oni również biegają, więc powiedzieli, że jest ta postać, którą chciałbym, żebyś na nie spojrzał. Byłam szczęśliwa, że ​​mogłam z nimi pracować, ponieważ moje doświadczenie, kiedy pracowałam z nimi przy innym wcześniejszym programie, w którym nie byli showrunnerami, ale byli bardzo tego częścią, a moje doświadczenie zawsze było takie, że mają świetną grupę , i to jest naprawdę prawda tutaj. Mam na myśli to, że od wszystkich wspierających ich ludzi, mam na myśli makijaż, fryzurę i tego typu rzeczy, cała firma produkcyjna i obsada są po prostu świetne. Naprawdę fajnie się z nimi pracuje.

Zawsze mają reżyserów, którzy wiedzą, co robią, ale dobrze współpracują z członkami obsady, więc to był jeden z powodów, dla których byłem szczęśliwy, że to robię. Potem miałem tyle zabawy z tym okresem i tą postacią, że było to całkiem przyjemne, więc trochę pominąłem kwestię Marvela, ale naprawdę, osobiście, nie mam z nimi zbyt wiele wspólnego. Myślę, że chłopaki, którzy byli tu w zeszłym roku i są bardziej regularni niż ja, muszą sobie z tym radzić dużo częściej.

Dużo słyszeliśmy o tym, że w tym sezonie panuje trochę noir, więc dla was, jak to było, nad czym się pracowało?

Kowal: Cóż, to interesujące. Kiedyś tak było i nawet Chad o tym wie, ćwiczyłeś scenę i to byłoby normalne oświetlenie, a potem odchodziłeś i wracałeś, a wszystkie światła są ściemniane. Teraz, kiedy wchodzisz, to normalne oświetlenie. Wracasz, wszystko jest ciemno i wydaje się, że jest to scena wojenna, czy nie, ale mieliśmy kilka scen, w których ledwo mogliśmy się zobaczyć, jest tak ciemno. Światła przechodzące przez cienie i tego typu rzeczy.

Murray: To naprawdę fajne... W tym roku mamy nowy album, ale ogólnie myślę, że nadal wygląda tak samo, jak serial, ale nie, w zeszłym roku też było ciemno. Były takie sceny, kiedy pod koniec sezonu, kiedy mieliśmy do czynienia z ciężarówką z mlekiem i tymi różnymi rzeczami na polu, nic nie widziałem. Byliśmy w samochodzie, a ja rozmawiałem z Deweyem w samochodzie, a oni oświetlają go jak 1-watowa żarówka. Zamierzasz: „Och, tak, on nadal tam jest”. Nie wiedziałbym nawet, czy wrócił do samochodu, czy nie. Lubię ściemnianie. To po prostu taka fajna, fajna energia.

Kolekcja beczek sam Adams na sprzedaż

Wygląda na to, że Jack i Daniel Souza wciąż mają bardzo antagonistyczny związek i oczywiście obaj są główni, technicznie. Jaka jest relacja między nimi w tym sezonie?

Murray: Powiedzmy, że wiele razy w życiu robisz coś, o czym wiesz, że nie było dobre lub po prostu chcesz uciec od tego tak daleko, jak tylko możesz. Niektórzy biegają. Niektórzy ludzie decydują się na ucieczkę. Oni ruszają się. Poruszają się po kraju. Zamieszkają w Barstow w Kalifornii.

Uciekasz. Jack po prostu eksportuje wszystkich i to jest jego sposób, ponieważ jest na pozycji władzy i mówi: jestem nigdzie nie ide; ty iść gdzieś.' Tak więc animozja między wszystkimi jest naprawdę interesująca, tylko z psychologicznego punktu widzenia tego, z czym ma do czynienia i jak radzi sobie z ludźmi, ale wciąż jest ten wspaniały związek między kamizelką i szelkami, który tak bardzo kocham.

Kowal: Jest jeszcze coś, na co mogę zasugerować, to znaczy, jeśli pomyślisz o okresie, w którym jest w języku amerykańskim i o tym, co nadchodzi, czyli o tym, co jest tuż za rogiem -- i nie mam na myśli koreańskiego Wojna -- myślę, że w tych odcinkach, do których zmierzamy, słychać pogłoski.



Wybór Redakcji