Najlepsze komiksy cyberpunkowe w historii

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Czym jest Cyberpunk? To przysłowiowa modernizacja, postęp nauki i technologii przyspawany do chaosu społeczeństwa – dosłownie Cyber ​​Punk. Cyberpunk jest często mieszanką gatunków, czy to Sci-Fi z Noir, Transhumanizm z Robotami, czy John Woo z Robotami. Znasz Cyberpunka, kiedy go widzisz, a tych 15 komiksów to jedne z najczystszych, najbardziej cyborgicznych, dziwacznie najseksowniejszych dzieł Cyberpunka, które powstały w komiksach, po prostu krzyczą, by wstrzyknąć je prosto w twój canthus.



ZWIĄZANE Z: 15 najbardziej mrożących krew w żyłach komiksów grozy



Aby wyjaśnić, nie będziemy liczyć magna na tej liście komiksów, pomijając utwory takie jak „Ghost in The Shell” i „Akira”. Podobnie, prace Cyberpunka, o których mowa, musiały powstać jako komiksy, co oznacza, że ​​adaptacje takie jak „Neuromancer: Powieść graficzna” i komiksy „Łowca androidów” nie kwalifikują się.

piętnaściePRAWDZIWE ŻYCIE WSPANIAŁYCH KILLJOYS

Trudno zignorować cyberpunkowe dzieło, któremu towarzyszy electro-punkowy album My Chemical Romance. Napisany przez Gerarda Waya i Shauna Simona z grafiką Becky Cloonan, „Prawdziwe życie słynnych Killjoys” skupia się na grupie czterech łobuzów uzbrojonych w broń promieniową, którzy próbują uwolnić Battery City z mdłego ucisku Better Living Industries. Są też Drakuloidy, które dają ci wybór śmierci lub założenie gumowej maski, dzięki której zobaczysz koszmarne pająki. Ale nie zapomnij o sex-robotach BLI, które chcą po prostu kochać inne sex-roboty - oczywiście, kiedy nie przygotowują się na przybycie mesjasza-maszyny, Destroyi.

„Killjoys” jest po prostu wszędzie – wiele przerośniętych pomysłów bez spójności. Aby pomóc Ci w tym nadmiarze informacji, każdy numer kończy się wyrwanymi stronami z instrukcji obsługi BLI, zapewniającymi niezbędną ekspozycję dla rzeczy, które właśnie przeczytałeś. Niezależnie od tego, nawet jeśli jesteś na MCR-H8R, musisz dać Gerardowi Way kilka rekwizytów, ponieważ teledysk do „Na Na Na (Na Na Na Na Na Na Na Na Na Na)” MCR/The Killjoys Grant Morrison grający głównego antagonistę.



14WYJĄTKOWOŚĆ 7

„Singularity 7” Bena Templesmitha (2004), to postapokaliptyczny horror cyberpunkowy, w którym nanomaszyny są formą niszczyciela. Obce nanity zarażają jednego Bobby'ego Hennigana, który ulepsza świat swoimi nanobotami, zanim go zrównają z ziemią Bobby nazywa siebie „Singularity”, zmuszając ludzkość do podziemia. Tylko dwa typy humanoidów mogą teraz działać na górze: „Gosiodos”, hybrydy człowiek/maszyna, które związały się z umysłem roju Osobliwości – ale nie można ich było nazywać „osobliwościami” dla jasności pojęć – i bardziej pragmatycznie nazwane „specjalnymi”. ”, którzy wchodzą w specjalne interakcje z nanitami, łącząc się z nimi w celu uzyskania mocy.

„Singularity 7” wpada w powszechną pułapkę oparcia fabuły na nanomaszynach: zrównywanie nanitów z magią maszyn, która może rozładować wszystkie problemy, jednocześnie działając na podstawie tajemnych zasad. Jakiego rodzaju stwierdzenia pojawiają się na temat nanomaszyny? Jasne, drzemie w nich nieograniczony potencjał, zwięźle zademonstrowany, gdy naprawiają/niszczą cywilizację w jednym problemie. Dodatkowo nanomaszyny mogą tworzyć ludzkie duplikaty, ale stają się Gosiodo podczas interakcji z biologicznymi ludźmi, pod warunkiem, że człowiek nie jest Specjalnym, który z jakiegoś powodu przejmuje kontrolę nad nanomaszynami. To wszystko ma sens… ponieważ maszyny nano.

13CIĘŻKA CIECZ

„Heavy Liquid” Paula Pope'a (1999) może nie jest najbardziej cyberpunkowym wpisem na tej liście, ale z pewnością zawiera więcej niż wystarczająco elementów, aby się zakwalifikować. „Heavy Liquid” koncentruje się na „S”, co oznacza Stooge i jego interakcjach z Heavy Liquid, metalem wyglądającym na ciasto z chromu, który ma wyjątkowe właściwości chemiczne. To dziwaczny rodzaj komiksu, który rzuca cię w głęboką dzielnicę Nowego Jorku, gdzie „S” musi unikać zabójców noszących kubistyczne maski, a The Fork Tungs – „Najwredniejszy, najtwardszy gang dziewczyn w pięciu dzielnicach”. Tę piękną przygodę w stylu lunatic-noir można opowiedzieć tylko poprzez nasycony atramentem minimalistyczny styl Pope.



Po prawidłowym oczyszczeniu Heavy Liquid zamienia się w czarne mleko, a po wprowadzeniu do ciała daje użytkownikowi unikalną ultrasensoryczną i hiperwymiarową świadomość przez około pięć minut, po czym daje użytkownikowi ogólną podróż, która wyostrza umysł – w zasadzie przestrzeń leki. Chociaż potentaci sztuki poszukują Heavy Liquid dla swoich własnych twórczych przedsięwzięć, „S” zawsze upewnia się, że ma wystarczająco dużo tajemniczej substancji, aby utrzymać swoją podróż.

12RONIN

„Ronin” Franka Millera opowiada o pozbawionym pana samuraju, znanym jako Ronin, który został uwięziony przez demona Agata w magicznej katanie do picia krwi. Kiedy miecz zostaje roztrzaskany, Ronin odradza się w Cyberpunkowym Nowym Jorku XXI wieku, posiadając ciało telekinetycznego autystycznego czterokrotnego amputowanego o imieniu Billy. Brzmi skomplikowanie, ale to w zasadzie „Samurai Jack”, ale z wsobnymi kanibalami z metra. Ponadto Nowy Jork zamienił się w jedną wielką wojnę rasową, składającą się z „Murzynów” (najmniej obraźliwe określenie używane do opisania grupy), obowiązkowych nazistów i Skórzanych, którzy powinni rozumieć, z wyjątkiem tego, że mają odzianego w skórę czarnego nazistę jako ich przywódca.

Chociaż „Ronin” jest w zasadzie pierwszym głównym komiksem Cyberpunka, nie postarzał się zbyt dobrze. Grafika postaci Millera jest solidna, prawie nie ma palców od kiełbasek, ale sekwencje akcji mogą być trudne do naśladowania, a ujęcia krajobrazu są wręcz niejasne. Czy przyszły Manhattan kłębi się zielonym smogiem? A może jest zarośnięty liśćmi? Czekaj, zielone plamy to domy? Inne komiksy Cyberpunk zwykle wykorzystują swoje tło, wypełniając je jako sposób na budowanie świata. „Ronin” ma jednak dwa rozdziały rozgrywające się w całkowitej ciemności.

jedenaścieSUROGACI

W świecie „Surogatów” (2005), autorstwa Roberta Venditti i Bretta Weidele, jednostki mogą przeżyć swoje życie i codzienne interakcje dzięki wykorzystaniu humanoidalnych robotów zwanych surogatami. Z surogatami możesz być tak atrakcyjna, wysportowana, jak i mężczyzna/kobieta/Sith, tak jak tego pragnie twoje serce. Podczas gdy użycie surogatów jest wyraźnie korzystne dla osób sparaliżowanych lub oszpeconych, macierzyństwo zastępcze może być problematyczne dla osób uzależnionych, takich jak żona porucznika Harveya Greera, Margaret, która wykorzystuje surogatki, by wyglądać na szalone. Chociaż, jeśli wszyscy chodzą po okolicy, używając atrakcyjnej surogatki, czy „gorące” nie stałoby się przeciętne? Podobnie, jak zauważyliśmy od pierwszej rzeczywistej osoby, której poznaliśmy – grubego faceta, którego surogat został zamordowany przez robo-robota Steeplejacka – powszechna robo-surogacja grozi potencjalnie nadmiernie otyłą przyszłością „WALL-E”.

Dzięki świetnemu minimalistycznemu stylowi, który uzupełnia podstawową alienację i rozłąkę obecną w tej opowieści o robo-noir, tematyka „Surrogatów” skłania do szerszej dyskusji. Szkoda, że ​​„The Surrogates” zostanie zapamiętany przede wszystkim przez okropny film Bruce'a Willisa, który zepsuł własne zakończenie w swoim zwiastunie.

10ASTRONAUTA

Brian Azzarello i Eduardo Risso ponownie łączą siły, aby stworzyć „Spaceman”, ugruntowaną cyberpunkową epopeję, wykonaną w tym samym misternie abstrakcyjnym stylu „100 nabojów”. Orson jest jednym z kosmicznych ludzi, grupy genetycznie zmodyfikowanych ludzi zaprojektowanych przez NASA w celu zwiększenia gęstości mięśni i kości, aby lepiej znosić surowe marsjańskie środowisko. Orson i jego „Bradahs” kosmonautyków zostali uziemieni na Ziemi, przepełnieni z powodu stopionych czap lodowych. Gdzieś pomiędzy człowiekiem a małpą Orson dostarcza nam środków do odkrywania granic humanizmu. Zaprojektowany bez kobiecych odpowiedników, Orson cierpi na bardzo ludzkie poczucie samotności. Aby lepiej sobie radzić, Orson dawkuje sobie chemikalia, aby zdrętwiały. To podczas tych halucynogennych podróży jesteśmy świadkami ostatniej podróży Orsona na Marsa, aby odkryć, co zmieniło Spacemana w Złommana.

Pomyśl o tym – najlepszą częścią „Spacemana” jest potoczny, gardłowy slang używany przez Orsona i urocze dzieci handlujące narkotykami. Może wydawać się mały, ale tylko mały przełącznik sprawia, że ​​„Spaceman” wydaje się zupełnie odrębnym społeczeństwem. Fundusze to „zabawa”, ludzie śmieją się „lol”, a „obijanie” odbywa się za pomocą skomplikowanego systemu elektrod umieszczonych na strefach erogennych.

9PUSTA STREFA

„Empty Zone” (2015) Jasona Shawna Alexandra to wyjątkowa odmiana cyberpunkowego horroru ciała. Corrine White to zawodowa złodziejka danych z platynowymi włosami (z ramieniem robota doposażonym w narkotyki), która odkrywa, co w istocie jest nekromancją Cyberpunka. Teraz ReDeady człowiek-maszyna nie są niczym nowym w Cyberpunku, jednak ci robo-zjawy krzyczą na styku horroru i nauki. To prosty pomysł: jak właściwie przywróciłbyś kogoś do życia, sprowadzając duszę do rozkładającego się ciała i tak dalej? To nigdy nie jest tak proste, jak zbudowanie Robocopa i nazwanie go dniem, musisz umieścić ducha w skorupie... Och! „Ghost in The Shell” ma teraz całkowicie sens.

Sztuka „Empty Zone” jest na najwyższym poziomie, ponieważ prace Alexandra są modułowe, potrafią być uderzające i sugestywne podczas idealnie wulgarnych scen dialogowych, a dredy Corrine przypominające kable zamieniają się w linie ruchu podczas wyjątkowo przerażających sekwencji akcji. Wreszcie jest droid-zabójca z twarzą pandy z kreskówek, cyborg z szczęką z drutu Cthulhu i cztery strony poświęcone namiętnemu lesbijskiemu seksowi cyborgów. Pomyśleliśmy tylko, że powinieneś być świadomy, że istnieją trzy rzeczy.

8SĘDZIA DREDD: MEGA-MIASTO 2

„Judge Dredd: Mega-City 2” Douglasa Wolka i Ulisesa Farinasa przenosi Judge Dredd na Zachodnie Wybrzeże w ramach programu wymiany sędziów, z estetyką przypominającą „Adventure Time” zmieszaną z „Hard Boiled”. Chociaż Dredd jest klasycznym Cyberpunkiem, dajemy ukłon w stronę „Mega-City 2” za to, że jest świetnym zwrotem akcji w Kalifornii. Istnieją „antyczne” studia filmowe, które próbują uchwycić autentyczny hollywoodzki styl, wykorzystując relikty największej ikony naszego pokolenia – Jar Jar Binksa. Ale nie zapomnij JudgeCon, który jest jak San Diego Comic Con, z wyjątkiem tego, że wszyscy przebierają się jako sędzia.

Prawo jest nieco inne na Zachodnim Wybrzeżu, gdzie każdy jest gwiazdą – poważnie, celnicy działają głównie na zasadzie „casting call”. Prawo jest bardziej rozluźnione, w szczególności Dredd's Lawgiver został zastąpiony przez Teddy Bear Gun, który wystrzeliwuje „przyjazne pociski”. Naszym ulubionym zwrotem akcji jest Disneyland w Mega-City 2, bezprawna partia ziemi anarchii/czystki, która zostaje przeoczona przez sędziów w zamian za podlegające opodatkowaniu występki. „Mega-City 2” to strzał ze strzelby pełen odniesień do popkultury (w tym okrzyk do „Hard Boiled”) wraz z opatrzonym uwagami krzykiem Wilhelma.

7PRYWATNE OKO

W „Prywatnym oku” Briana K. Vaughna, Marcosa Martina i Muntsy Vicente wkraczamy w świat bez Internetu. Wszystkie nasze dane osobowe, historia przeglądarki i bardziej „kreatywne” wyszukiwania zostały upublicznione w dniu, w którym „chmura” pękła. Aby zrekompensować to naruszenie prywatności, każdy zaczyna nosić maski i przybierać nową osobowość. To odwrotność „1984”, społeczeństwa, w którym nikt nie jest obserwowany. Daj komuś maskę, aby pokazać ci swoją prawdziwą twarz, ponieważ ludzie mają wiele pseudonimów („Nims”), aby odkrywać życie. Wraz z tymi eksperymentami pojawia się wyobcowanie, ponieważ posiadanie wielu Nymów uniemożliwia prawdziwe łączenie się z jednostkami. Wejdź do P.I., naszego bohatera kombinacji/prywatnego oka/paparazzich, uzbrojonego w wymarzony płaszcz z aktywnym kamuflażem, aparat dużego kalibru i papierosy z marihuany.

„Prywatne oko” to gra w stylu noir, która obejmuje tematykę Cyberpunka, którą niewielu innych robi – rażące lokowanie produktu, z P.I. sportowe nawiązania do „Blade Runner”, „Sokoła maltańskiego” i „Freakonomics” – inspiracje P.I. To te małe akcenty sprawiają, że praca nie tylko wydaje się fikcją, ale także spojrzeniem w przyszłość.

6WIZJE 2020

„2020 Visions” Jamiego Delano obejmuje cztery różne historie, z których każda rozgrywa się w roku 2020, ale w innej części świata, łącząc gatunek Cyberpunk z elementami innego gatunku, jednocześnie prezentując innego artystę. W rezultacie powstają cztery unikalne wątki fabularne, z których każdy uderza w inny sposób, jednocześnie zachowując wcześniej ustalone mity, aby Cię zafascynować. Weźmy na przykład wątek horroru przedstawiający sztukę Franka Całkiem, „Lust For Life”, przedstawiający Nowy Jork opanowany przez superwirusa odpornego na antybiotyki. W tej kłótni o kwarantannę jesteśmy świadkami wzlotów i upadków jednego człowieka, który zaczynał jako stosunkowo niewinny nosiciel zarazy, zanim został uaktualniony do członka Obozu Śmierci kwarantanny na Ellis Island, zanim został pełnym G-Manem Apokalipsy.

Chociaż każdy wątek fabularny „2020” ma inny charakter, każdemu udaje się ukradkiem wślizgnąć w prowokujący do myślenia problem społeczny, tak jak dramat kryminalny o chirurgu, który zamienia swoje ofiary w chirurgicznie zmodyfikowane potwory, tak naprawdę dotyczy tożsamości płciowej. Tymczasem Cowboy Detroit podlega teraz prawu szariatu. Z drugiej strony łuk dżumy może być po prostu tajną historią „Skrzyżowanego” pochodzenia. Wygraj/wygraj.

d&d bogowie śmierci

5100%

„100%” (2002-2003) Paula Pope'a to seria sześciu przeplatających się opowieści, skupiających się na Manhattanie w roku 2038. Tematycznie „100%” przemienia stare historie science fiction w przyziemne historie o relacjach międzyludzkich. Nasze ulubione chwile to bezsłowna wycieczka do SuperHarlemu, aby kupić nielegalny pistolet i niemożliwą jednotonową orkiestrę złożoną z 32 zawodzących zmechanizowanych czajników do herbaty.

Najważniejszym punktem „100%” jest jednak Gastro Cube, ostateczna forma pornografii i klubów ze striptizem - pokazująca wnętrze kobiety w szczytowych momentach, reprezentowana w rodzaju żołądkowo-jelitowej burzy przywołań, która otacza cały pokój -- nie mogę uzyskać bardziej prywatnego widoku niż to. Teraz, chociaż możemy wątpić, że ludzie znudzą się nagością w ciągu zaledwie 21 lat, Gastro Cube bije na głowę wszystkie inne cyberpunkowe aparaty do masturbacji w kategoriach elokwentnego wyjaśnienia, dlaczego przyszłość jest prawie zawsze hiperseksualizowana: „Zwykła nagość – gdzie to jest? dreszcz? Dreszczyk jest w byciu dotkniętym... Otwartym... Ukrywaniu się w zamkniętych na kłódkę korytarzach w ciemności. Chcemy dotknąć... Po prostu nie potrafimy wymyślić, jak to zrobić. Straciliśmy na to słowa. Wtedy zapomnieliśmy o pytaniu.

4DUCH TOKIO

W „Tokyo Ghost” Ricka Remendera i Seana Murphy'ego skupiamy się na Debbie Decay i Led Dent – ​​dwóch stronach tej samej cyberpunkowej monety – jeżdżących na akimbo na tylnym siedzeniu motocykla w 2089 roku. Constable Led Dent lub Teddy jest bardziej maszyną niż człowiekiem, nie może istnieć poza siecią, zanim zapragnie posmakować słodkiej pani Internetu. Udoskonalenia cybernetyczne pozwalają Teddy'emu być skutecznym Constable, utrwalając jednak cykl uzależnienia od narkotyków. Teddy'emu trzeba ciągle mówić, żeby się obudził, ponieważ jego kask jest mieszanką Boby Fetta i foteli telewizyjnych do „WALL-E”. Odpowiednik Denta, Decay, jest całkowicie wolny od sieci, faworyzując praktyczne podejście do życia, którego nauczył ją jej ojciec. Dwa różne podejścia do świata 2089 roku, w którym „Wyścig Śmierci” jest wygodną metodą samobójstwa, a szacunek do siebie jest sprzedawany na wagę.

Stworzony z silnym wpływem mangi, „Tokyo Ghost” jest postrzępiony, emanuje wysokooktanową akcją – jak dźgnięcie nożem Ritalina. Och, czy wspomnieliśmy, że „Tokyo Ghost” jest zabawne? Poziomy wulgarności na poziomie boskim, a wszystko, co wolno nam powiedzieć, to „pierdnięcia kulkowe” i odniesienie do „Sandlota”.

3UGOTOWANE NA TWARDO

„Hard Boiled” jest tym, co dzieje się, gdy Frank Miller wykorzystuje swoje mocne strony – to znaczy, że ktoś inny zajmuje się sztuką. Sztuka Geofa Darrowa jest misternie porywająca – jak dopasowanie do poziomu nitowania ramienia robota – mówi więcej niż słowa. Nawiasem mówiąc, oto fabuła: roboty-zabójcy.

Piękno „Hard Boiled” tkwi w tym, czego się nie mówi. Niezliczona liczba istnień ginie w ultra-gwałtownej kampanii Nixona jako uboczna szkoda, która pozostaje niezauważona. Duża część miasta to jeden duży garaż. Odbywa się publiczna orgia, ale z piłami łańcuchowymi rozrywającymi pary na chybił trafił – i nie ma ani jednego słowa w wyjaśnieniu. To wszystko jest tak powszechne, tak podstawowe, że nie warto rozmawiać. W rzeczywistości główny antagonista „Hard Boiled” nawet nie mówi, pozornie znudzony. Nixon został zaprojektowany tak, aby zabić tylko jedną osobę, a jednak każda jego operacja ma strony powitalne wypełnione niezliczonymi ciałami. Hej! W scenie z wysypiskiem w lodówce jest szkielet dziecka... Czy właśnie zażartowałeś z „Cyberpunky Brewster”: „Hard Boiled?” Zasłużyłeś na swoje miejsce na tej liście, a także na nagrodę Eisnera z 1991 roku dla najlepszego pisarza/artysty.

dwaTRANSMETROPOLITAŃSKI

Klasyczna seria Warrena Ellisa „Transmetropolitan” jest pod każdym względem Hunter S. Thompson (Spider Jerusalem, ale wyglądający trochę jak Grant Morrison) relacjonujący wszystkie szalone rzeczy, które dzieją się w mglistej przyszłości. Poważnie, nikt w Mieście nie tylko nie wie, jaka jest data, ale nie podaje się ani jednej daty podczas całej tej serii komiksów dziennikarskich, dzięki czemu cotygodniowe rubryki Worda w Spider Jerusalem są zawsze aktualne.

Ostatecznie „Transmetropolitan” zajmuje tak wysoką pozycję, że po prostu obejmuje każdy trop cyberpunkowy, jaki znajduje się w książce – czasami dosłownie, ponieważ Spider ma kopię „Hard Boiled”. Wszystko, od linii oddzielającej człowieka od chmury nanomaszyn, po genetycznie zmodyfikowanych kandydatów politycznych, jest zasłaniane przez asymetryczne osłony kamer Jerozolimy. W rzeczywistości jeden z naszych ulubionych numerów „Transmetropolita” nie ma nawet żadnej „akcji”, jest raczej serią migawek z perspektywy życia przyszłych ludzi. Gdy seria zmięknie po nieco zbyt radosnym wstępie, nie będzie można opuścić Miasta, a przynajmniej wyrzucić z ust smaku Long Pig.

1DŁUGIE JUTRO

„The Long Tomorrow” to krótki, 15-stronicowy komiks napisany przez Dana O'Bannona z rysunkami Moebiusa z 1975 roku. „The Long Tomorrow” to prosta historia detektywistyczna z silnymi wpływami noir, śledząca poczynania jednego prywatnego detektywa Pete Club jako zostaje wynajęty, aby odzyskać zawartość kosmicznej szafki, zanim uniknie kosmicznych zabójców i będzie spędzał czas z przeklętymi robotniczymi konstablemi.

„The Long Tomorrow” zajmuje pierwsze miejsce na tej liście, ponieważ jest zasadniczo wpływowym dziełem w Cyberpunku, Science Fiction i ogólnej popkulturze. Ridley Scott dużo zapożyczył z wizualizacji Moebiusa do Blade Runnera, podobnie jak William Gibson z estetyki Neuromancer. A więc tak – zasadniczo oznacza to, że bez „Długiego jutra” Cyberpunk w zasadzie nigdy by nie istniał. Ponadto droid sondujący z „Imperium kontratakuje” jest dosłownie skopiowanym strażnikiem startowym. Podobnie używa się terminu „robocopy”, dzięki czemu „Długie jutro” dzielą dwie litery od przypadkowego wynalezienia „robocopa”. Wreszcie, „The Long Tomorrow” wywarł główny wpływ wizualny na teledysk do drugiej najlepszej piosenki wszech czasów Prodigy, „Firestarter”.

Czy zapomnieliśmy o twojej ulubionej sadze o Cyberpunku? Czy możesz wymyślić inną historię Cyberpunka, która nie jest mangą? Daj nam znać w komentarzach!



Wybór Redakcji


Transformers: Bunt bestii potwierdza wielką zmianę w ukochanym autobocie

Kino


Transformers: Bunt bestii potwierdza wielką zmianę w ukochanym autobocie

Transformers: Bunt bestii daje fanom nowe spojrzenie na ukochanego Autobota G1. Ale nie przybędzie bez ogromnej zmiany w swoim charakterze.

Czytaj Więcej
10 najlepszych tropów Isekai w zdobywaniu poziomów w pojedynkę

Inny


10 najlepszych tropów Isekai w zdobywaniu poziomów w pojedynkę

Jin-woo może nie jest prawdziwym bohaterem isekai, ale w grze Solo Leveling używa wielu tropów isekai, aby dać swojemu bohaterowi historię o smaku isekai.

Czytaj Więcej