RECENZJA: Alan Scott z DC: Zielona latarnia nr 1

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Alan Scott jest Zielona Latarnia . Publicznie jest bohaterem, który woli pracować sam, z dala od reflektorów wspieranych przez rząd USA Towarzystwo Sprawiedliwości Ameryki . Prywatnie stara się chronić swoją seksualność i kochanka w tajemnicy. Szef FBI zna sekret Scotta i wykorzystuje go, aby zmusić go do powrotu do służby w JSA. Tymczasem, powraca tajemnicza czerwona postać z wojskowej przeszłości Scotta .



WIDEO DNIA CBR PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ

Napisane przez Tima Sheridana, zilustrowane przez Ciana Tormeya, z kolorami Matta Hermsa i listami Lucasa Gattoniego, Alan Scott: Zielona Latarnia #1 bada niezbyt złoty aspekt Złotego Wieku Komiksu , rekontekstualizacja DC pierwszy w historii Green Lantern, jakiego nigdy wcześniej nie widziano.



prezydenckie piwo republika dominikańska

  Alan_Scott_Green_Lantern_1_image1

Pisarz Tim Sheridan nurkuje w przeszłość pierwszego Green Lanterna , w szczególności jego tożsamość jako geja podczas II wojny światowej i bezpośrednio po wojnie w Stanach Zjednoczonych. Sheridan wykonuje świetną robotę, budując intrygę, napięcie i wciągający dramat. Tajemnica Karmazynowego Płomienia, jego szokujący powrót i niewytłumaczalne pojawienie się półnagiego, topielca, bardzo podobnego do postaci z przeszłości Alana Scotta, są doskonałe, niemal przyćmiewając podobnie pełną intryg, ale prostszą fabułę szantażu z udziałem a zwłaszcza oślizgła wersja dyrektora FBI J. Edgara Hoovera. W tym numerze zastosowano mistrzowskie tempo akcji, równoważąc ramową narrację Green Lanterna i fabułę szantażu ze wspomnieniami z czasów jego służby w wojsku i przerażającym spotkaniem z Karmazynowym Płomieniem.

Choć Sheridan dokłada wszelkich starań, aby nadać Alanowi Scottowi wymiar, aby podkreślić jego prawdziwe i pilne zmagania jako geja w pierwszej połowie XX wieku, ma kilka zastrzeżeń. Pomimo zapewnień, że jest superbohaterem, Green Lantern Scotta jest zaskakująco nieaktywny. Jeśli chodzi o jego superbohaterstwo, relacje Scotta z JSA i stanowczość w zakresie pracy w pojedynkę wyrażają się w mniejszym stopniu poprzez działanie, a bardziej poprzez przekazywane informacje. Zamiast tego nacisk kładzie się na związek Scotta z jego kochankiem, Johnnym Laddem, ich przeszłą walkę z Karmazynowym Płomieniem i spisek szantażu. W rezultacie Scott spędza w tej kwestii więcej czasu będąc ofiarą niż bohaterem, co w rzeczywistości wydaje się świadczyć o sile jego postaci, zarówno jako bohatera, jak i samej w sobie aktywnej ikony. Choć zmagania Alana z niebezpiecznym zagrożeniem szantażem i karą w homofobicznym świecie są fascynujące i pełne współczucia, kwestia ta mogła złagodzić jego wybryki w roli Zielonej Latarni, tworząc bardziej spójną i skuteczną równowagę.



Recenzja sake hana awaka

  Alan_Scott_Green_Lantern_1_image2

Alan Scott: Zielona Latarnia #1 ma piękną grafikę dzięki żywemu, eleganckiemu stylowi graficznemu Ciana Tormeya. Każda strona charakteryzuje się delikatnym dotykiem dzięki czystej, eleganckiej grafice i starannej kompozycji. Każdy panel jest starannie blokowany i ułożony w choreografię z teatralnym zacięciem, pasującym do kina Starego Hollywoodu – pasującego do okresu, w którym powstał komiks. Tormey pięknie odwzorowuje twarz Alana Scotta, podkreśloną w sekwencjach Karmazynowego Płomienia. Pomaga w tym ciepła paleta zieleni, czerwieni, koralu, złota i delikatnych odcieni ziemi, stworzona przez doświadczonego kolorystę Matta Hermsa. Stonowany styl w połączeniu z ziarnistym efektem kolorów nadaje numerowi charakteru urok vintage i wrażliwość na dramaty z epoki . Kiedy Herms stawia na wysoki kontrast, jest on zapisywany na bardziej kluczowe momenty, głównie sceny, w których Karmazynowy Płomień i moce Czerwonej Latarni są z przodu i na środku.

Choć czasami brak równowagi – brak superbohaterów i ciężka ekspozycja – Alan Scott: Zielona Latarnia #1 zawiera momenty czułości, człowieczeństwa, dramatu, intrygi, a nawet fascynującego horroru politycznego i science-fiction, tworząc scenę godną jednej z najstarszych i najtrwalszych postaci DC.





Wybór Redakcji


One-Punch Man: 10 rzeczy, które nie mają sensu w Fubuki

Listy


One-Punch Man: 10 rzeczy, które nie mają sensu w Fubuki

Fani One-Punch Man zakochali się w Fubuki niemal natychmiast, ale musimy przyznać, że jej postać ma kilka naprawdę dziwnych wad.

Czytaj Więcej
Arthur Morgan z RDR2 dokucza roli Ragnaroka w God of War

Gry Wideo


Arthur Morgan z RDR2 dokucza roli Ragnaroka w God of War

Wraz z premierą God of War: Ragnarok w 2021 roku, głos Arthura Morgana z Red Dead Redemption 2 dowodził potencjalnego zaangażowania w grę.

Czytaj Więcej