RECENZJA: Zbyt stary, by umrzeć młodo to powolne, pretensjonalne ćwiczenie w dobrym stylu

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Filmowiec Nicolas Winding Refn, który jawi się jako celowy wysiłek, by zmylić kinomanów i krytyków, postanowił pokazać tylko czwarty i piąty odcinek swojego 10-odcinkowego serialu Amazon. Za stary, by umrzeć młodo na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju. Te same dwa odcinki są jedynymi dostępnymi do wcześniejszej recenzji, chociaż jest mało prawdopodobne, aby widzowie serialu rozpoczęli właśnie tam, gdy będzie miał swoją premierę w całości na Amazon w tym tygodniu.



latający pies gonzo porter

Widząc tylko dwa odcinki w środku sezonu, trudno jest ocenić niektóre elementy serialu i nie jest jasne, jak dobrze ugruntowana jest fabuła i postacie w pierwszych trzech odcinkach. Ale jeśli te odcinki mają to samo żmudne, lodowate tempo i eliptyczne dialogi z czwartej i piątej części, to można śmiało powiedzieć, że serial będzie prawie tak samo niezrozumiały dla każdego, kto zaczyna od początku.



Współtworzony przez Refna i weterana komiksów Eda Brubakera, Za stary, by umrzeć młodo podąża za zastępcą szeryfa hrabstwa Los Angeles, Martinem (Miles Teller), który dorabia jako strażnik pod opieką byłego agenta FBI Viggo (John Hawkes). A przynajmniej o tym wydaje się być seria, koncepcja, która została zebrana w równym stopniu z zaawansowanych materiałów prasowych, co z samego pokazu. W dwóch odcinkach pokazanych krytykom Martin pracuje również dla pary gangsterów, którzy mogą lub nie są powiązani z Viggo i mistyczną guru Dianą (Jena Malone), która wybiera cele Viggo.

W odcinku czwartym Martin pomaga Viggo usunąć rzekomego gwałciciela dzieci, który uczęszcza do grupy wsparcia PTSD (gdzie Martin i Viggo są członkami), a sam Viggo wysyła nauczyciela z gimnazjum, który rzekomo molestuje swoich uczniów. Tymczasem Martin odmawia zabicia człowieka, który był celem tylko dlatego, że był winien pieniądze gangsterowi, który może, ale nie musi, być pracodawcą Martina.

W piątym odcinku ten sam gangster wysyła Martina do Albuquerque, aby zabił dwóch braci, którzy kręcą filmy porno z czegoś, co wygląda na zbiorowe gwałty, a także są zamieszani w jakiś spisek porwania. Pomimo przeprowadzenia 75 minut testu cierpliwości, ten odcinek nie dostarcza podstawowych informacji na temat misji Martina lub jego celów. Szczerze mówiąc, Refn i Brubaker wydają się zupełnie niezainteresowani dostarczaniem czegokolwiek przypominającego podstawowe informacje, i Za stary, by umrzeć młodo o wiele bardziej chodzi o styl i wartość szokową niż o zwartą fabułę, efektowny suspens czy ciekawe postacie.



piwo porter kokosowy

POWIĄZANE: Długo oczekiwane dobre wróżby Neila Gaimana głównie dostarczają Most

Nie powinno to dziwić nikogo, kto widział ostatnie filmy Refna, które od czasu jego przeboju z 2011 roku coraz bardziej zmierzają w kierunku abstrakcji atmosferycznej Napęd . Czasami, Za stary, by umrzeć młodo gra jak parodia stylu Refna, a milczący, bezduszny Martin Tellera może być parodią podobnie bezwładnych postaci Ryana Goslinga w Napęd i 2013 Tylko Bóg wybacza .

Jedyną dostrzegalną cechą osobowości Martina jest jego skłonność do plucia na ziemię, a w tych dwóch odcinkach nie ma nic, co wskazywałoby, dlaczego został zabójcą ani jak się z tym czuje (poza jego wyraźną niechęcią do zabicia kogoś wyłącznie za długi). Inne postacie są równie nieprzeniknione, choć żadna z nich nie spędza na ekranie wystarczająco dużo czasu, by zrobić prawdziwe wrażenie. Hawkes został uznany za głównego aktora drugoplanowego serialu, ale pojawia się tylko w jednym z tych dwóch odcinków.



Brubaker tworzy ugruntowane, w pełni zrealizowane postacie w swoich komiksach kryminalnych. W podstawowym zarysie pojęcie Za stary, by umrzeć młodo brzmi jak coś, w czym byłby świetny w pisaniu. Ale nie ma nic, co przypominałoby warstwowe budowanie postaci Kryminalista lub Zanikanie w Za stary, by umrzeć młodo , a większość scen zawiera niezwykle rzadkie dialogi otoczone bardzo długą ciszą. Jeśli wyciąć wszystkie przerwy w ciąży, odcinki prawdopodobnie będą trwać o połowę krócej.

POWIĄZANE: Pilot chłopców kroczy po linii między intrygującym a ofensywnym

Oczywiście Brubaker pisał również dla Świat Zachodu , więc prawdopodobnie zna złowrogie, bezsensowne wypowiedzi. Za stary, by umrzeć młodo jest pełen niewytłumaczalnych scen, w tym kolegów Martina z Departamentu Szeryfa śpiewających o faszyzmie i słuchających na zebraniu personelu piosenki na ukulele o Jezusie. Jeden z celów Martina obciąga prawie nagą kobietę, po czym odcina jej bieliznę, a następnie maluje paznokcie u nóg. Czy cokolwiek z tego będzie miało sens dla widzów, którzy widzieli pierwsze trzy odcinki lub którzy później obejrzą resztę sezonu? Być może, ale biorąc pod uwagę osiągnięcia Refna, równie prawdopodobne jest, że działania bohaterów pozostaną nieprzejrzyste i tajemnicze.

międzynarodowa skala jednostek goryczki

Braki (lub celowe pominięcia) fabuły i charakteru byłyby bardziej wybaczalne, gdyby styl Refna był bardziej angażujący, ale Za stary, by umrzeć młodo przetwarza większość technik, których użył w swoich ostatnich kilku filmach, od neonowej palety kolorów, przez lodową muzykę syntezatorową Cliffa Martineza, po wstrząsające momenty ultraprzemocy. Zdjęcia Dariusa Khondijiego są w niektórych scenach tak mroczne, że trudno jest zorientować się, co się dzieje. Mówi się, że każdy z odcinków trwa średnio 90 minut, a niektóre trwają blisko dwie godziny, i trudno nie postrzegać tych nadętych, pełnometrażowych fragmentów jako pobłażliwych i solipsystycznych. Biorąc pod uwagę cały sezon, Refn zagubił się we własnych stylistycznych ekscesach.

Pierwszy sezon Za stary, by umrzeć młodo , z udziałem Milesa Tellera, Johna Hawkesa, Jeny Malone, Nell Tiger Free i Augusto Aguilery, debiutuje 14 czerwca w Amazon Prime Video.



Wybór Redakcji