Sean Bean miał kilka dość spektakularnych zgonów na ekranie w ciągu ostatnich trzech dekad, ale ma ulubionego: Boromira we „Władcy Pierścieni: Drużynie Pierścienia”.
POWIĄZANE: Władca Pierścieni Obsada Reunites na bitwę na Instagramie
„To moja ulubiona scena śmierci i zrobiłem kilka” – powiedział Tygodnik Rozrywka . - Nie można prosić o bardziej heroiczną śmierć.
W scenie, z adaptacji reżysera Petera Jacksona z 2001 roku, Boromir zostaje postrzelony w klatkę piersiową trzema strzałami, gdy broni hobbitów i innych jego towarzyszy przed Uruk-hai. Śmierć bohatera następuje wkrótce po tym, jak próbuje ukraść Jedyny Pierścień Frodo i pomaga odkupić niespokojnego Boromira.
Bean poruszył również sekret uczynienia sceny śmierci wiarygodną. – Nie możesz się popisywać – wyjaśnił. - Nie możesz być próżny ani pozować. ... Bo za każdym razem, gdy umierasz, to jest cholernie wielka chwila!
58-letni aktor występuje w serialu ITV „Kroniki Frankensteina”, który na nowo przedstawia klasyczną opowieść Mary Shelley. Bean gra inspektora policji Johna Marlotta, który odkrywa, że zwłoki wyrzucone na brzeg Tamizy nie są w rzeczywistości dzieckiem, ale raczej groteskowym zbiorem ludzkich części ciała. Poszukiwania zabójcy prowadzą Marlotta do podziemia prostytucji, przemytu narkotyków, wyrywania ciał i morderstw dla zysku.
Drugi sezon ma ukazać się w tym roku. W obsadzie znaleźli się także Anna Maxwell Martin, Charlie Creed-Miles, Eloise Smyth, Samuel West i Vanessa Kirby.