Gwiezdne wojny: Grievous był lepszy w Wojnach klonów Tartakowskiego niż w prequelach

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Animowany Genndy Tartakovsky Gwiezdne wojny: Wojny klonów miał doprowadzić bezpośrednio do Revenge of the Sith, pokazując galaktykę pochłoniętą przez wojnę. Został również zaprojektowany, aby wprowadzić nowe postacie, które będą wyróżniać się w następnym Gwiezdne Wojny film. Jedną z wprowadzonych postaci był generał Grievous, a jego dramatyczny debiut jest prawdopodobnie najlepszą częścią serii.



grejpfrut z balastem

Nikt nigdy wcześniej nie widział mechanicznego potwora, więc Tartakovsky musiał uchwycić przerażenie, które Grievous miał wzbudzać we wszystkich wokół niego. Oprócz hrabiego Dooku był twarzą armii Separatystów i powodem ich rosnącej liczby zwycięstw, ponieważ nawet Jedi nie mogli mu się przeciwstawić. Chociaż nie jest już częścią oficjalnego kanonu, Wojny klonów jest ulubieńcem fanów, głównie ze względu na legendarne przedstawienie zbieranie mieczy świetlnych generał. Niestety Grievous nie wykorzystał swojego potencjału, kiedy Zemsta sitów wydany.



Rozdział 20 pokazał, że Republika w końcu ogłasza zwycięstwo w bitwie pod Muunilinst, ale uroczystości nie trwają długo. Roślina Hypori stała się terenem łowieckim, a Jedi byli ofiarami. Nowy generał droidów wymanewrował siły Republiki, osaczył ocalałych Jedi, uniknął ich ataków Mocy i pokonał wielu Jedi naraz. Generał Grievous był potężniejszy niż ktokolwiek mógł sobie z tym poradzić, nawet członkowie Rady Jedi Ki-Adi Mundi i Shaak Ti. Pod koniec odcinka cyborg przebił jednego Jedi, zmiażdżył drugiego, a trzeciego rzucił na jego śmierć. Epizod zakończył się dramatycznym klifem, w którym kilku Jedi walczy o swoje życie.

Na początku następnego odcinka grupa żołnierzy ARC przybyła, by uratować ocalałych Jedi. Odkrywają, że tylko Mistrz Mundi walczył w poważnych tarapatach. Ratując rannych Shaak Ti i Aaylę Securę, żołnierze otworzyli ogień do Grievousa. Jednak nawet z ciężkimi blasterami żołnierzy ARC i ich śmigłowcem bojowym Grievous uniknął ich ognia i uniknął obrażeń. Trzej Jedi uciekli, ale tylko po to, by poznać i podzielić się okropnościami generała Grievousa.

POWIĄZANE: Wojny klonów Tartakovsky'ego zawierają najbardziej absurdalny moment Gwiezdnych wojen



Generał Grievous był również mocno zaangażowany w bitwę o Coruscant, która rozpoczęła się w odcinku 23. Gdy jego armia droidów zaatakowała planetę, Grievous przeniknął do prywatnej rezydencji kanclerza Palpatine'a w 500 Republica. Zmasakrował strażników senatu i klonów, gdy Palpatine i trzech Jedi, w tym przerażony Shaak Ti, uciekli do bunkra. Potem nastąpiła sekwencja pościgu przez chaos pejzażu Coruscant; Palpatine i jego świta Jedi ścigani przez Grievousa i jego MagnaGuards.

Tutaj Grievous pokazał swoje umiejętności jako taktyk. Wiedział, że Shaak Ti, jako najpotężniejszy członek zespołu obronnego Palpatine'a, zostanie, aby spróbować go zatrzymać, tak jak inni Jedi udali się do bunkra. Wiedząc o tym, Grievous pozwolił swoim MagnaGuardom zaatakować Mistrza Ti, podczas gdy on potajemnie penetrował bunkier Palpatine'a i czekał na przybycie dwóch pozostałych Jedi ze swoim łupem. Kiedy Shaak Ti zdała sobie sprawę ze swojego błędu, było już za późno. Palpatine został już schwytany, a dwaj pozostali Jedi nie żyli. Same nie mogły się równać z potworem cyborgiem. To jest gdzie Zemsta sitów zaczyna się. Palpatine był na pokładzie okrętu flagowego Grievousa, gdy Obi-Wan i Anakin próbowali uratować najwyższego kanclerza Republiki.

Te wydarzenia sprawiły, że generał Grievous stał się niepowstrzymanym i przerażającym złoczyńcą, ale nigdy tak naprawdę nie zmaterializował się na dużym ekranie. W Zemsta sitów w początkowej sekwencji, uciekł przed Anakinem i Obi-Wanem, zamiast walczyć z nimi, co stało się nawykiem, biorąc pod uwagę, że większość filmu koncentruje się na poszukiwaniu generała droidów. Właściwie jedyny raz, kiedy zdecydował się walczyć, to walka z Obi-Wanem na Utapau, i to było przeciwko jednemu Jedi z legionem droidów bojowych i jego elitarnymi MagnaGuards jako wsparciem. Nawet wtedy przegrał z Jedi, który miał walczyć defensywnie . Być może jest to przypadek rzeczywistości nigdy nie dorastającej do legendy, ale tak czy inaczej, generał Grievous z Gwiezdne Wojny filmy są po prostu nijakie i mało imponujące w porównaniu z jego szokującym wprowadzeniem w filmie Tartakovsky'ego Wojny klonów .



Gwiezdne wojny: Wojny klonów — tom I i Gwiezdne wojny: wojny klonów — tom II są już dostępne do streamowania w Disney+

Czytaj dalej: Gwiezdne wojny: Jedi ignorowany przez filmy świeci w Wojnach klonów Tartakowskiego



Wybór Redakcji


Człowiek ze stali 2 może spłacić Cliffhanger Dawn of Justice

Kino


Człowiek ze stali 2 może spłacić Cliffhanger Dawn of Justice

Człowiek ze stali 2 przywróci Supermana Henry'ego Cavilla i powinien to zrobić, spłacając jego poprzednią propozycję Lois Lane Amy Adams.

Czytaj Więcej
Teoria Simpsonów: Ralph Wiggum nie jest w rzeczywistości synem wodza Wigguma

Telewizja


Teoria Simpsonów: Ralph Wiggum nie jest w rzeczywistości synem wodza Wigguma

Teoria fanów na temat Simpsonów sugeruje, że wódz Wiggum nie jest tak naprawdę ojcem urodzinowym Ralpha, co nakreśliłoby ich związek w nowym świetle.

Czytaj Więcej