30 lat później Lea Thompson spogląda wstecz na „Powrót do przyszłości”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Jak przypomną ci oddani fani „Powrotu do przyszłości”, 21 października 2015 r. to dzień, w którym Marty McFly podróżował w czasie od 1985 r. do dzisiejszej współczesności. Patrząc dziś na współgwiazdkę Leę Thompson, wciąż tak podobną do Lorraine Baines jak 30 lat temu, można się zastanawiać, czy sama wykorzystuje podróżującego w czasie DeLorean.



Ale nie, Thompson zajmuje czołowe miejsce w Hollywood, odkąd zrobiła tak duże wrażenie jako niesłusznie oczarowana mama Marty'ego – i jej czasowe wariacje – w trylogii „Powrót do przyszłości”: z kolejnych hitów, takich jak „SpaceCamp” i „Some Kind of Wonderful” (i tęskniące za „Howard the Duck”) przez jej popularny sitcom z lat 90. „Caroline In the City” do jej obecnego dramatu rodzinnego ABC „Switched at Birth”, Thompson dostosowała się do każdej epoki z taką samą łatwością jak jej wielkoekranowy „syn” Marty.



Ponieważ „Powrót do przyszłości” jest zbierany na Blu-ray w nowym zestawie trylogii z okazji 30. rocznicy, Thompson dołączył do SPINOFF, aby zastanowić się nad głębokim wpływem, jaki filmy miały zarówno od czasu do czasu, jak i wtedy – bez konieczności DeLoreana.

Spinoff Online: Jak ci się podoba to całoroczne świętowanie tego wspaniałego filmu, o którym prawdopodobnie nie miałeś pojęcia, że ​​będzie filmem na wieki, kiedy go kręciłeś?

Lea Thompson: Jak mógłbym nie celebrować ludzi cieszących się pracą, którą wykonywałem 30 lat temu? Nie, to takie ekscytujące! Czy ty żartujesz? Jestem taka szczęśliwa i zaszczycona. Poza tym zawsze czuję się trochę wdzięczny, że jestem znany z roli, która w rzeczywistości była wspaniały i że byłam naprawdę dobra. To mógł być film, w którym nie byłam dobra, albo to była głupia rola, więc jestem naprawdę szczęśliwy, że odegrałem tak wspaniałą rolę w tak świetnym filmie. Niesamowite.



atak na tytaniczną mangę vs anime

Opowiedz mi o swoim pierwszym spotkaniu z tą historią oraz z Lorraine Baines, czytając scenariusz i przygotowując się do przesłuchania. Opowiedz mi, jak owinąć swój mózg wokół tej – szczególnie w tamtym czasie – bardzo wyjątkowej i świeżej historii i postaci.


Cóż, zawsze miałem trochę dziwnego poczucia humoru. Zdecydowanie uważałem, że to cholernie zabawne, że jest ta super szalona, ​​napalona dziewczyna z lat 50., która zakochuje się we własnym synu. Po prostu pomyślałem, że to było zabawne. Scenariusz był tak pięknie skonstruowany i napisany, i naprawdę odważny. Byłem bardzo podekscytowany przesłuchaniem i oczywiście z udziałem Stevena Spielberga było to naprawdę wyjątkowe. Naprawdę wyjątkowy.

Co było takiego w Lorraine, że się do niej przyczepiłeś, co przyniosłeś ze sobą do pokoju? Byłeś na przesłuchaniu do Boba Zemeckisa i Boba Gale'a ze Speilbergiem w pokoju, prawda?



Tak, zrobiłem. Pamiętam test ekranowy Powrót do przyszłości, a Steven Spielberg pracował przy kamerze! Sprawił, że poczułem się tak dobrze. Pamiętam przebywanie w tak komfortowym środowisku. Czy możesz sobie wyobrazić? Powinienem być zdenerwowany, ale po prostu czułem się tak komfortowo. To było po prostu naprawdę zabawne doświadczenie.

Opowiedz mi o znalezieniu tej właściwej, dziwacznej, nieodpowiedniej chemii z Michaelem J. Foxem. Zwłaszcza, że ​​wcześniej pracowałeś z Ericiem Stoltzem, zanim rola została zmieniona – Michael wszedł i utrzymywał szalony harmonogram między filmem a swoim sitcomem. Ta dziwna dynamika, którą dzielisz, jest świetna. Wiem, że ten pocałunek w momencie samochodu był dla wszystkich pełen niepokoju, aby upewnić się, że gra dobrze.

Tak, masz rację. To był bardzo ważny moment. Było kilka trudnych momentów aktorskich, które naprawdę… tak, to była ciekawa rzecz, bo cała fabuła musiała obracać się w tę jedną sekundę, w której zakochałam się w nim w sekundę tylko z powodu pocałunku. To znaczy wiem, że to się dzieje w prawdziwym życiu. Ludzie całują się i mówią: „Meh – nie tak bardzo”.

Pamiętam, jak bardzo się martwił Bob Zemeckis. Jak chciał, żeby to było idealnie nakręcone. Chciał, żeby moje oko otworzyło się w pewien sposób. I tak trudno strzelać w samochodzie, starym samochodzie. Nie mogliśmy tego rozciąć ani nic. Cieszę się – to znaczy, to pracował . Innym momentem, który był tak trudny, było zakochanie się w George'u po tym, jak uderzył Biffa. I nakręcili to tak pięknie, a muzyka była tak niesamowita, że ​​naprawdę pomogli mi w odegraniu tego momentu aktorskiego.

Twoja chemia z Crispin Glover – również niezwykła i ekscentryczna, ale też świetna. Czy tak łatwo było z nim znaleźć?

Crispin to naprawdę dziwna kaczka, ale naprawdę wspaniały, wspaniały aktor. Jest taki wspaniały w tym filmie. Praca z nim była dla mnie bardzo, bardzo fascynująca. Miał wiele naprawdę dziwacznych pomysłów na to, jak dostać się do dowolnego momentu, do którego musiał się dostać. Za każdym razem, gdy oglądam film, tak bardzo podziwiam jego pracę.

To był dopiero drugi hit Roberta Zemeckisa, tak naprawdę. Zrobił kilka innych filmów wcześniej, które spotkały się z krytyczną uwagą, ale trafił do kasy z Romancing the Stone, a potem ten. Od tego czasu stał się jednym z naszych największych filmowców. Co widziałeś w nim podczas kręcenia Powrotu do przyszłości, co mogło dać ci podejrzenie, że ten facet będzie siłą, z którą należy się liczyć?

Jestem teraz reżyserem i bardzo go podziwiam. Dużo od niego zabrałem. Nigdy nie przestaje pracować. Nawet w ostatnim ujęciu ostatniego ujęcia ostatniej sceny, nigdy nie przestaje próbować myśleć o tym, jak zrobić ujęcie, jak uczynić scenę bardziej interesującą. Jak spakować ramkę z dodatkowymi informacjami, które nadal opowiadają historię. To są moje największe chwile radości z nim. Moje największe chwile radości w filmie były wtedy, gdy mogę go uszczęśliwić. Kiedy mogę sprawić, żeby zachichotał z radości z jakiegoś szalonego, nowego szczegółu. Jak uwielbiał patrzeć, jak jego szalone pomysły wcielają się w życie.

Kiedy spoglądasz wstecz, kiedy siadasz i oglądasz film ponownie od czasu do czasu lub po prostu myślisz o nakręceniu tego filmu, czy jest dzień, scena lub coś, co zawsze utkwiło ci w pamięci? Na przykład: „O tak, to był wspaniały dzień na pójście do pracy”.

Cóż, myślę, że to była tylko magia oglądania, jak trzykrotnie przerabiają plac sądu. Kiedy oglądasz dział artystyczny, który po prostu robi coś, dział artystyczny jest po prostu niesamowity, magia wkraczania do świata, który jest nowy, oryginalny i całkowicie, w całości stworzony, to szaleństwo. Wejście na bal maturalny i nagle być w latach 50. to dla mnie magia tworzenia filmu. To dla mnie zawsze takie spektakularne. Wszyscy pracują razem i robią niesamowite rzeczy. Więc dla mnie to jest to, o czym myślę, kiedy myślę o kręceniu filmu io tym, jaki był piękny.

Kiedy trafił, to był naprawdę fenomen – jak, niesamowicie popularny. Jak to zmieniło twój świat po tym, jak film stał się tak ogromnym sukcesem?

Więc to jest nadal zmieniając mój świat. Jestem pewien, że nadal jestem zatrudniany do różnych rzeczy z powodu mojej pracy w Back to the Future. Zmieniło mój świat w tym sensie, że nadal mogę zarabiać na życie jako aktorka. To znaczy, od tamtego czasu wykonałem dużo dobrej pracy i ciężko pracuję, staram się zachowywać i być profesjonalnym i tak dalej. Ale myślę, że to zmieniło mój świat w tym sensie, że jestem znany z dobrego filmu i że byłem w nim dobry. To specjalnie zmieniło mój świat w tym sensie, że jestem w stanie utrzymać się jako artysta już od trzydziestu lat, i w dużej mierze dzięki temu filmowi, szczerze mówiąc.

Opowiedz mi trochę o swoim doświadczeniu – zwłaszcza w tym roku, kiedy wiem, że byłeś na wielu rocznicowych wydarzeniach, podczas których musiałeś ponownie poznać swoje przyjaźnie z ludźmi takimi jak Michael i Christopher Lloyd oraz innymi członkami obsady Back do przyszłości, z którą aktorzy nie zawsze mają do czynienia. Stajesz się blisko na około trzy lub cztery miesiące podczas sesji zdjęciowej, a potem nie widujecie się poza galami rozdania nagród. Mieć 30 lat, aby móc okresowo ponownie się spotykać i ponownie przeżywać swoje doświadczenia, jak to było dla ciebie?

To piękna rzecz w naszej firmie. Nie możesz kogoś zobaczyć – połączenie, które tworzysz podczas pracy, jest takie, które trwa naprawdę, na zawsze. Następnie możesz wznowić od miejsca, w którym skończyłeś, nawet jeśli jest to 10 lat, 20 lat lub 30 lat. Naprawdę miło jest widzieć tych wszystkich innych ludzi i wspólnie świętować. Często widuję Chrisa Lloyda. Zrobiłem wiele filmów z Chrisem Lloydem, więc w ciągu ostatnich pięciu, dziesięciu lat zbliżyłem się do niego znacznie, ponieważ zawsze jesteśmy razem na imprezach. Michael nie robi tak wielu z nich, ale widzę go. To po prostu cudowne. Cudownie jest doświadczać tego rodzaju poczucia ciągłości, ponieważ zasadniczo jesteśmy Cyganami. W ten sposób to dziwny biznes.

Michael podjął kilka wyzwań, które rzuciło mu życie i zrobił z nimi kilka naprawdę głębokich rzeczy. Opowiedz mi o tym, jak poradził sobie z tym, co mu zadano i co z tym zrobił.

Wiesz co, to bardzo, bardzo, bardzo mądry, bardzo zabawny facet. Właśnie to w nim doceniam. Jak on może nadal, jak, naprawdę lubię jego książki - jak nadal jest bardzo szczery i bardzo szczery. Dużo miał do czynienia. Ale wie też, że wiele osób zajmuje się tymi sprawami, wiesz o co mi chodzi? Jest bardzo fajny, szczery i skromny, a jak możesz nie lubić kogoś takiego?

Ostatnio oglądałem Back to the Future w Hollywood Bowl. Naprawdę zdałem sobie sprawę, jakim był świetnym, staromodnym komikiem w Powrocie do przyszłości. Jak czerpał z tak wielkich, staromodnych komików. Uderzenia i upadki, jego łamiący się głos i podwójne uderzenia… spadanie z krzeseł. Ludzie już tego nie robią. Ludzie nie studiują wielkich starych komików, takich jak Charlie Chaplin, Laurel and Hardy i The Three Stooges. Był bardzo twardy w swojej fizycznej komedii i naprawdę szanowałem jego pracę jeszcze bardziej, gdy oglądałem ją jako reżyser, a teraz jako starsza osoba. Naprawdę szanowałem jego aktorstwo i pracę w Back to the Future. To fajny koleś.

Czy było coś zabawnego w tym, że mogłam go ostatnio zobaczyć przy kilku rzeczach, które zrobiłeś? Czy było coś nowego lub świeżego w waszej wspólnej dynamice?

Wydaje się wchodzić i wychodzić jak wielka, wielka, wielka gwiazda! Naprawdę nie mam dużo czasu, żeby z nim porozmawiać. Z przyjemnością. Tęsknię za nim. Tęsknisz za ludźmi. Nie, to świetny facet. Co mogę powiedzieć? Jest po prostu wspaniałym facetem i wspaniale go widzieć. I zawsze dobrze jest wiedzieć, że doświadczenie, które miałeś z ludźmi, jakkolwiek dawno temu, jest nadal prawdziwe. Na przykład twoje połączenie z nimi jest zawsze obecne, nawet jeśli nie jesz obiadu w każdy weekend.

Kiedy zaczęło ci świtać, że ten film nie był tylko wielkim hitem, ale był filmem, który przetrwa i że będziesz mógł rozmawiać do końca życia? Czy był moment, w którym zdałeś sobie sprawę, że „Powrót do przyszłości” jest czymś na wieki?

Nie wiem – wygląda na to, że przez ostatnie kilka lat naprawdę się tym zajęło. To znaczy, kiedy zdałem sobie sprawę, że moja teściowa ogląda film ze swoją córką, córką swojej córki i córką jej córki, jakby całe cztery pokolenia ludzi mogły cieszyć się razem filmem, pomyślałem: „Wow, to jest najfajniejsza rzecz na świecie.

Czy była jakaś konkretna wersja Lorraine, wariacje, które grałeś w trzech filmach, które były dla ciebie najbardziej zabawne, ta, w której granie sprawiło ci najwięcej radości?

Cóż, myślę, że musiała to być pierwsza Lorraine, młoda Lorraine. Drugie miejsce zajmuje Lorraine z „Powrotu do przyszłości 2”, pijana z dużymi cyckami – niewolnik miłości Biffa Tannena. Był też całkiem świetny.

Wszyscy w tej kulturze wydają się teraz mieć obsesję na punkcie rzeczy, które według Back to the Future 2 albo mamy, albo nie mamy w tej chwili. Coś, o czym szczególnie myślisz: „Hej, dlaczego jeszcze tego nie mamy?”

Nie, nie bardzo. [Śmiech] Wiedziałem wtedy. Pomyślałem: „W 2015 roku nie będzie latających samochodów. To się po prostu nie wydarzy”. Chyba pamiętam Boba Z. lub Boba Gale'a mówiących: „Nie możemy zrobić przyszłego filmu” bez latający samochód. Po prostu nie możesz tego zrobić.

Za czym tęsknisz z lat 80.?

Duże włosy, ale wiesz co, nie obchodzi mnie to. Wciąż mam duże włosy! Nie zrezygnuję. Właśnie robiłem coś w CNN i było czterech korespondentów w małych pudełkach, cztery dziewczyny. I wszystkie miały dokładnie takie same włosy, jakie ja miałam w tej chwili. Wszyscy mieliśmy takie same włosy. Więc pomyślałem: „To jest zabawne!”.

Czy zdarzyło się dla Ciebie jakieś ciekawe zjawisko uboczne, które wyszło z Powrotu do przyszłości? Coś, w co się zaangażowałeś, ponieważ film i film przyniosły ci satysfakcję lub coś bliskiego twojemu sercu z biegiem czasu?

Nie wiem, jak na to odpowiedzieć. Poza tym, że mogę jeździć po całym świecie – ale ludzie znają mnie z różnych rzeczy. Właściwie zawsze jestem zaskoczona, kiedy Don' Znasz mnie z „Powrotu do przyszłości”. Kiedy są jak Caroline in the City! Lub jak Przełączanie przy urodzeniu! Albo coś wspaniałego! Albo Czerwony Świt! Zawsze dziwię się, kiedy to coś, co nie jest powrotem do przyszłości. Ale to tylko fakt, że jestem znany na całym świecie, co jest całkiem świetne. To całkiem świetne, całkiem niesamowite. Od czasu do czasu mogę dostać stolik w restauracji, kiedy jest pełny, bo byłem w Powrocie do Przyszłości. To cudownie.



Wybór Redakcji


10 najlepszych odcinków Star Wars Visions, ranking

Inny


10 najlepszych odcinków Star Wars Visions, ranking

W Star Wars: Visions pojawiło się wiele świetnych odcinków, od „W gwiazdach” po „Wioskową pannę młodą”. Ale które odcinki są jak dotąd najlepsze z serii?

Czytaj Więcej
Josie and the Pussycats: Rachael Leigh Cook wyjaśnia, jak porażka filmu posłała ją do „filmowego więzienia”

Kino


Josie and the Pussycats: Rachael Leigh Cook wyjaśnia, jak porażka filmu posłała ją do „filmowego więzienia”

Gwiazda Josie and The Pussycats, Rachael Leigh Cook, powiedziała, że ​​porażka kasowa filmu z 2001 roku posłała ją do „filmowego więzienia”, ale jest dumna z tego, co zrobiła.

Czytaj Więcej