„Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy” pojawi się w przyszłym roku na Netflix, ale tylko w Kanadzie. Przepraszam, Stany Zjednoczone... i reszta świata.
Tak jak Różnorodność raporty, wynika to z harmonogramu umów Disneya na dystrybucję płatnej telewizji. Na przykład w Stanach Zjednoczonych ekskluzywna umowa giganta rozrywki ze Starz wygasa z końcem roku; ponieważ „Przebudzenie mocy” rozpoczyna się 18 grudnia w Ameryce Północnej, podlega temu paktowi.
Netflix ma nową umowę na przesyłanie strumieniowe filmów Disneya w Stanach Zjednoczonych, ale nie rozpocznie się ona przed 2016 r. Firma prowadzi również rozmowy z Disneyem na temat możliwości licencjonowania starszych filmów „Gwiezdne wojny”.
Disney, który kupił Lucasfilm w 2012 roku, posiada prawa do pięciu z sześciu poprzednich filmów z sagi „Gwiezdne wojny”; Fox utrzymuje kontrolę nad „Gwiezdnymi wojnami: Nowa nadzieja”.