RECENZJA: Summoners War: Legacy #1 to magiczna przygoda, którą warto podjąć

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Popularna gra mobilna Wojna Przywoływaczy , od studia Com2us, od lat pobudza wyobraźnię graczyprzez stawianie potworów i wojowników przeciwko sobie. Wojna Przywoływaczy: Dziedzictwo #1 Justina Jordana z grafikami Luca Claretti stara się nadać kontekst epickim bitwom w grze.



Komiks, od firmy Image Comics, Skybound Entertainment, został pierwotnie ogłoszony w 2017 roku, ma miejsce 35 lat przed grą i podąża za Raiyah Holderem, dociekliwym i impulsywnym młodym przywoływaczem. Po tym, jak jej pierwsze wezwanie kończy się niepowodzeniem, Raiyah jest wspomagana i niechętnie rekrutowana do pracy dla Rady Magii jako przywoływacz przez Abuusa Deina i jego porywczego młodego towarzysza Tomasa. Abuus bierze ją pod swoje skrzydła i cała trójka podróżuje razem. Kilka miesięcy później natrafiają na bitwę na pustyni.



Kolejna sekwencja działań równoważy chaos i ekspozycję w sposób, który jest emblematyczny dla całości problemu. Jordan, który jest najbardziej znany ze swojego Luther Strode , płynnie wplata rozmowy budujące postać w wieloaspektowe sceny walki. Każda strona jest wypełniona informacjami bez poczucia zatłoczenia, ponieważ Raiyah jest taką rozkoszą. Jej odważny dialog i postawa przywołaj-najpierw-zadaj-pytaj-później wnoszą do historii zaraźliwą energię.

Na stronie 12 Jordan skacze kilka miesięcy i wiele tysięcy mil w przyszłość. Niejasne parametry brakującego okresu dodają drażniącej natury tej nagłej zmiany. Równie wstrząsające są sposoby, w jakie dynamika Raiyah z Abuusem i Tomasem wydaje się niezmieniona od nocy, w której się poznali. Ona i Tomas wciąż kłócą się ze sobą i pomimo miesięcy przypuszczalnego szkolenia, obaj wydają się żałośnie nieprzygotowani na to, co napotkają w ruinach. Nie jest jasne, czy ich słabe wyniki są odzwierciedleniem ich opornej natury, czy też wadliwego treningu Abuusa. Kilka krótkich spojrzeń na ich podróż z punktu A do punktu B z pewnością wyjaśniłoby dynamikę.

Powiązane: Sequel Luther Strode powinien odkryć TE 4 historie



Luca Claretti, dobrze zapowiadający się artysta, który pracował nad Czas przygody komiksy i kolorysta Giovanni Niro zaludnili Wojna przywoływaczy świat z kolorową obsadą ludzi i potworów, które bardzo przypominają (ale nigdy nie kopiują) sztuki gry. Na przykład Bernard Gryf Wiatru ma znacznie bardziej emocjonalną twarz. Claretti rzuca gigantycznemu stworzeniu niemal ciekawskie brwi. Mamy nadzieję, że te subtelne poprawki do oryginalnych projektów pozwolą zespołowi kreatywnemu zbadać relacje między przywoływaczami a ich potworami.

Końcówka numeru przedstawia kilka postaci, które z pewnością będą ekscytującymi dodatkami do i tak już intrygującego asortymentu postaci i wskazówek dotyczących kolosalnej bitwy z potworami na horyzoncie. Dotychczasową gwiazdą jest Raiyah, której rozwój z pewnością będzie zabawny i ujmujący. Wojna Przywoływaczy: Dziedzictwo #1 jest niedoskonałym, ale uroczym dodatkiem do Wojna przywoływaczy uniwersum, które do tej pory zmierza w zabawnym, pełnym akcji kierunku.

Czytaj dalej: Profesjonalni gracze współpracują z Justinem Jordanem w grze Ninja: War for the Dominions OGN





Wybór Redakcji


One-Punch Man: Suiryu może być największym zagrożeniem Saitamy – oto dlaczego

Wiadomości Z Anime


One-Punch Man: Suiryu może być największym zagrożeniem Saitamy – oto dlaczego

Suiryu, mistrz sztuk walki, mógłby stanowić poważne wyzwanie dla Saitamy One-Punch Mana, gdyby przyjął swoją bardziej potworną stronę.

Czytaj Więcej
Sailor Moon: 10 rzeczy, których nie wiedziałeś o Sailor Venus

Listy


Sailor Moon: 10 rzeczy, których nie wiedziałeś o Sailor Venus

Sailor Moon była wstępnym anime dla wielu z nas, ale jesteśmy gotowi założyć się, że nie wiedziałeś o tych 10 faktach z Sailor Venus.

Czytaj Więcej